Program wymiany "kopciuchów" w Bydgoszczy nie dla właścicieli domów jednorodzinnych

- Istotne byłoby pozostawienie substancji jednorodzinnej w dotacjach w projekcie uchwały o dofinansowanie wymiany ogrzewania - zawracał uwagę Szymon Róg, radny PiS, podczas środowej (24.04) sesji Rady Miasta Bydgoszczy. - Prezydent zapewniał, że dojdzie do likwidacji wszystkich kopciuchów, także w domach jednorodzinnych. Wynika z tego, że beneficjentów będzie największy, Administracja Domów Miejskiej czy prywatne wielorodzinne. Nie znalazłem miasta w kraju, które nie daje wsparcia dla właścicieli domów jednorodzinnych. Na to nie możemy się zgodzić.

Róg złożył wniosek o dodanie właścicieli domów jednorodzinnych.

Krystian Frelichowski z PiS mówił: - Wiele osób posiada Junkersy, koszty podłączenia się pod ciepłą wodę są wysokie, wiele wspólnot mieszkaniowych się wycofało. Żadnej pomocy dla tych ludzi nie ma. Głównym problemem jest podłączenia pompy ciepła. A teraz od lokatorów wymaga się zakupu tej pompy, a wszelkie awarie będą obciążąć lokatorów.

Grażyna Szabelska z klubu PiS także wskazywał, że część mieszkańców Bydgoszczy została pozbawiona miejskiego dofinansowania, nazywając to ":skandalem".

- Ratusz jest zainteresowany realizacja tego pomysłu głównie w lokalach Administracji Domów Mieszkalnych - ocenił Marcin Lewandowski, radny PiS. - Rozumiem to jako rozwiązanie, ale jest ono kosztem innych mieszkańców.

Wnioskował o zdjęcie programu z porządku obrad.

Grzegorz Boroń, dyrektor Wydziału Zintegrowanego Rozwoju i Środowiska UM Bydgoszczy tłumaczył: - Program rządowy "Czyste Powietrze" jest bardzo atrakcyjny. W tym programie dotacja jest uzależniona od dochodów beneficjanta, to może być nawet 130 tys. zł. Nasze środki są wielokrotnie niższe. To nie jest tak, że jedynie miasto Bydgoszcz będzie beneficjentem. Kierujemy te środki także dla lokatorów innych niż budynki miejskiej. Będziemy bardzo śledzić, co się dzieje w dotacjach rządowych. Jeśli chodzi o urządzenia gazowe, jest dyrektywa unijna kończy w 20240 roku. Gaz jest traktowany jako paliwo kopalne. Dochodzimy do sytuacji, że musimy się liczyć z tym, żeby odchodzić od gazu jako czynnika grzewczego.

Bruski przypomniał, że jako jedyny z kandydatów na prezydenta zadeklarował, że w tej kadencji zlikwiduje w Bydgoszczy wszystkie "kopciuchy".

W uzasadnieniu nowej uchwały czytamy: "Pomiary jakości powietrza prowadzone są w Bydgoszczy na dwóch stacjach monitoringowych: przy ul. Warszawskiej oraz na Placu Poznańskim. Występujące w Bydgoszczy przekroczenia stężeń zanieczyszczeń do powietrza oraz fakt, że zasadniczym zadaniem naprawczym wynikającym z obowiązującego programu ochrony powietrza jest zmiana sposobu ogrzewania i zastąpienie urządzeń grzewczych opalanych paliwami stałymi niskoemisyjnymi urządzeniami grzewczymi uzasadnione jest zintensyfikowanie działań w tym zakresie.

Celem nowej uchwały jest uzyskanie zwiększonego zainteresowania mieszkańców Bydgoszczy uzyskaniem dofinansowania na likwidację niskiej emisji poprzez zwiększenie kwot dotacji oraz wprowadzenie dodatkowej zachęty w przypadku inwestycji kompleksowych. Przyjęcie uchwały spowoduje zmniejszenie kosztów inwestycji ponoszonych przez właścicieli nieruchomości.
Podejmowane działania, w kwestii poprawy jakości powietrza w Mieście Bydgoszczy, będą prowadziły do m.in. uzyskania efektu ekologicznego w postaci redukcji stężenia zanieczyszczeń w powietrzu tj. pyłu zawieszonego PM10, PM 2,5 oraz benzo(a)pirenu.

Do uchwały nie dopisano możliwości uzyskania miejskiej dotacji dla właścicieli domków jednorodzinnych.