Proszowice. Pływali, jeździli na rowerach i biegali 72 godziny bez przerwy

Do pierwszej konkurencji, czyli rozgrywanego na proszowickim basenie pływania przystąpiło 187 osób, które łącznie pokonały w wodzie 236 kilometrów. To ponad dwa razy więcej, niż zakładali organizatorzy wydarzenia. Ci bowiem liczyli skromnie na wynik w granicach 100 kilometrów. Do jego poprawienia najbardziej przyczyniła się Renata Szastak, która w ciągu dobry przepłynęła równe 10 kilometrów. To oznacza ni mniej ni więcej 400 długości basenu! Za liderką uplasowały się trzy młode pływaczki z Ostrowa: Pola Jehorowa, Aleksandra Świeca i Nikola Sekunda przepłynęły po pięć kilometrów każda. Wśród mężczyzn również dominował Ostrów. Najwytrwalszym pływakiem okazał się Jakub Grela (8450 m), a za nim uplasowali się Albert Maj (7550 m) i pomysłodawca imprezy Andrzej Olender (7250 m).

Gdy ostatni pływacy dobijali do basenowej ściany na starcie zlokalizowanym na placu targowym Ek-Rolu pojawili się amatorzy kolarstwa. Przez 24 godziny 198 osób (łącznie) pokonywało odcinek ścieżki rowerowej eurovelo-11 między Proszowicami a Kościelcem. Jedna runda to 14,4 km. Najwytrwalszym rowerzystą okazał się Adrian Bogacz z wynikiem 402 km. To oznacza, że pętlę pokonał 28 razy. Dwaj inni cykliści przejechali ponad 250 kilometrów. To Maciej Szaleniec (265,2 km) oraz Sebastian Fraś (250,49 km). Wśród pań znów najlepsza była Renata Szastak (200 km) przed Moniką Stasik (165 km) i Sylwią Augustyńską (151,2 km). Łączny wynik uzyskany przez kolarzy to 9312,24 km.

Ostatnim punktem trathlonu był bieg po pętli liczącej 750 metrów, a wyznaczonej na drogach w Ostrowie. Po podliczeniu wyników okazało się, że Renata Szastak przebiegła 82 kilometry, czyli pokonała ostrowską pętlę 110 razy! Takiego rezultatu nie osiągnął żaden z biegających mężczyzn. W trzeciej konkurencji zdecydowanie górą były bowiem kobiety. Za Renatą Szastak uplasowały się Nikola i Jowita Sekunda z Ostrowa, które przebiegły odpowiednio 72,9 i 72,7 km. Wśród mężczyzn, a raczej chłopców najlepsi byli Marcel Nogieć (63,8 km), Artur Konwant (60,4 km) i Daniel Filip (45 km). Poza Renatą Szastak wszyscy pozostali czołowi biegacze to uczniowie Szkoły Podstawowej w Ostrowie.

Po zakończeniu rywalizacji organizatorzy nie kryli zadowolenia.

- Bardzo obawialiśmy się tego przedsięwzięcia, bo cele postawiliśmy sobie ambitne. Nie spodziewaliśmy się takich wyników. Przekroczyło to nasze oczekiwania, bo praktycznie w każdej kategorii przekroczyliśmy zakładany cel o 100 procent. Bardzo się z tego cieszymy i są plany, żeby to nie był ostatni triathlon – mówi Sebastian Adamski, prezes Uczniowskiego Klubu Sportowego Lotnik Ostrów, który zorganizował zawody przy pomocy kilku osób i instytucji, które włączyły się w organizację lub udostępniły swoje obiekty.

- Taka impreza to duże wyzwanie organizacyjne. Dlatego chciałbym podziękować burmistrzowi Grzegorzowi Cichemu, prezesowi MOSiR Dariuszowi Pomykalskiemu, prezesowi Ek-Rolu Wojciechowi Rzadkowskiemu, Rafałowi Chmieli, który też mocno nas wspierał – wylicza prezes Adamski, a do tej listy wypada też dodać społeczność Ostrowa, która też była zaangażowana, zwłaszcza w ostatnią część zmagań.

Po zakończeniu biegu puchary odebrali najlepsi zawodnicy w poszczególnych konkurencjach. Ci, którzy startowali we wszystkich dyscyplinach, otrzymają nagrody 2 czerwca.

Spędź wakacje z wojskiem