Z naszych informacji wynika, że trwają właśnie prace nad wypracowaniem porozumienia, które można by przekazać mediom.
- Omawiamy wszystko od "a" do "Z", a rozmowy są jak sinusoida - mówi nam Wacław Czerkawski jeden z przedstawicieli Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, wiceprzewodniczący Związku Górników w Polsce. Na czele delegacji rządowej stoją pełnomocnik rządu ds.transformacji spółek energetycznych i górnictwa węgla kamiennego, wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds.polityki surowcowej, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu Piotr Dziadzio oraz szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Krzysztof Kubów.
Szef Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" rzucił tylko, że rozmowy są konstruktywne. "Solidarność" nie odwołała jednak zaplanowanej na piątek demonstracji w Rudzie Śląskiej.
Związkowcom żądają od rządu zmiany "Planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030" oraz projektu "Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku". – Oba te dokumenty w obecnym kształcie są nie do zaakceptowania przez stronę społeczną. Ich realizacja będzie równoznaczna z likwidacją większości przemysłu zlokalizowanego w województwie śląskim oraz utratą setek tysięcy miejsc pracy w górnictwie, przemyśle hutniczym i stalowym, a także w dłuższej perspektywie m.in. w branży motoryzacyjnej, która już dzisiaj znajduje się w głębokim kryzysie, a także w innych sektorach przemysłu energochłonnego – twierdzą związkowcy.
Kolejnym zagrożeniem dla przemysłu zlokalizowanego w województwie śląskim oraz miejsc pracy w regionie jest - w ocenie związkowców - całkowita bezczynność polskiego rządu wobec podejmowanych w Brukseli kolejnych prób zaostrzania polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
Musisz to wiedzieć
Kolorz cały czas powtarza: Górny Śląsk i Zagłębie Dąbrowskie stoją w obliczu transformacji gospodarczej, jednak musi się ona opierać na dialogu oraz inwestycjach w nowe miejsca pracy, a nie na likwidacji przemysłu ciężkiego. Podczas rozmów w Warszawie padła liczba, że Europejski Zielony Ład zapewni 300 tys. nowych miejsc pracy. Jednak kiedy zapytaliśmy, na jakiej zasadzie i w jakich sektorach gospodarki te miejsca pracy powstaną, nikt ze strony rządowej nie był nam w stanie odpowiedzieć – zaznaczył szef śląsko-dąbrowskiej „S”.
Te postulaty są dla rządu trudne do przełknięcia, bo nie mają programu dla Śląska i śląskiego górnictwa. Wszystko wskazuje na to, że strona rządowa będzie grała na czas, coś obieca, a wypracowane porozumienie będzie na tyle niejednoznaczne, że protest się nie zakończy i do rozmów trzeba będzie wrócić. Mają się one zakończyć dziś w nocy.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?