Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pracowników MOPR-u w Bytomiu. Domagają się podwyżki od prezydenta miasta. Ulicami miasta przeszedł marsz

Paweł Ćwikliński
Paweł Ćwikliński
Wideo
od 16 lat
Pracownicy Miejskiego Ośrodku Pomocy Rodzinie w Bytomiu stracili cierpliwość. 30 czerwca postanowili zorganizować marsz pod Urząd Miejski w celu wygłoszenia swoich postulatów. Mają nadzieję na to, że w końcu zostaną wysłuchane przez prezydenta. Jak sami podkreślają, należy im się to za wykonywaną pracę.

Pracownicy MOPR-u w Bytomiu chcą podwyżek. Niedawno budynek został oflagowany

O sytuacji pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Bytomiu pisaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego w zeszłym miesiącu. 25 maja budynek został oflagowany, a wszystko to ze względu na trwający tam protest. Zatrudnieni domagają się nie tylko wyższej pensji (wzrost wynagrodzenia o kwotę 1000 zł brutto), ale także zmian w regulaminie i lepszego traktowania ze strony prezydenta miasta, Mariusza Wołosza.

Jak wytłumaczyła nam Katarzyna Luda, przewodnicząca związku zawodowego MOPR-u, rozmowy są prowadzone od 2022 roku. Do tej pory nie dały one jednak żadnego efektu:

- Zapewniano nas, że władze są gotowe na rozmowę z przedstawicielami związków zawodowych. Ku naszemu zaskoczeniu w dniu 8 sierpnia 2022 dostaliśmy pisemną informację o braku możliwości przesyłania nam jakichkolwiek podwyżek. Następnie nawiązaliśmy kontakt z sekretariatem prezydenta Mariusza Wołosza i wtedy dostaliśmy informację o tym, że w ogóle nie widzi on zasadności i podstaw do rozmów z nami.

Po tej wiadomości podjęto kolejną próbę nagłośnienia problemu. W tym celu udano się na Radę Miejską, gdzie przedstawiono postulaty. To jednak również przyniosło skutku - spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych, które zostało ustalone na 13 października zeszłego roku.

W końcu jednak pracownicy bytomskiego MOPR-u stracili cierpliwość i postanowili podjąć kolejny krok.

Kliknij strzałkę w prawo, aby zobaczyć następne zdjęcie >>>
Kliknij strzałkę w prawo, aby zobaczyć następne zdjęcie >>>Arkadiusz Gola

Pracownicy MOPR-u udali się pod Urząd Miejski

30 czerwca protestujący zorganizowali marsz pod Urząd Miejski w Bytomiu. Chcieli w ten sposób jeszcze raz podkreślić swoje postulaty i sprawdzić, czy dzięki temu uda im się porozmawiać z prezydentem miasta.

- Uważamy, że rzetelnie wykonujemy swoją pracę, udzielamy pomocy mieszkańcom Bytomia na wielu płaszczyznach. Ponadto w okresie pandemii oraz w roku 2022 stawiliśmy czoła nowym wyzwaniom. Dzięki naszej pracy gmina Bytom była jedną z nielicznych gmin, które wzorowo wywiązywały się ze swoich obowiązków z zakresu pomocy społecznej - powiedziała nam Katarzyna Luda.

Wzrost wynagrodzenia mógłby być dla pracowników MOPR-u podwójnie pomocny, ponieważ w niejednym przypadku sami muszą mieć na uwadze ciężka sytuację finansową swoich rodzin. Dokłada się do tego zwiększająca się inflacja.

- Idziemy pod Urząd Miejski, bo chcemy pokazać swoje niezadowolenie, swój żal, swój smutek, że nikt z nami nie rozmawia. Nie jesteśmy doceniani, a wręcz ignorowani. Wykonujemy naprawdę ciężką pracę i jesteśmy filarem dla Urzędu Miejskiego - dodaje Luda.

Marsz wyruszył spod budynku MOPR-u. Pracownicy otrzymali zgodę, aby przejść ulicami miasta. Protestujący szli z nadzieją, że uda im się porozmawiać z prezydentem Mariuszem Wołoszem.

Liczna grupa protestujących miała ze sobą transparenty. Wśród pojawiających się na nich sloganów najmocniej wybijał się „Pracujemy uczciwie! Chcemy zarabiać godziwie!". Z megafonu usłyszeć można było głoszone przez pracowników ośrodka postulaty.

Marsz przyniósł efekt. Z Urzędu Miejskiego w Bytomiu wyszedł wiceprezydent Adam Fras. Delegacja MOPR-u została zaproszona do rozmowy. Po godzinnej dyskusji udało się ustalić spotkanie z prezydentem na poniedziałek.

Zobacz zdjęcia z marszu protestujących w galerii poniżej:

Stanowisko miasta w sprawie protestu

Urząd Miejski w Bytomiu opublikował na swojej stronie informację dotyczącą protestu pracownik MOPR-u. Możemy w niej przeczytać, że wynagrodzenie wrośnie o 600 zł oraz należny od tej kwoty dodatek stażowy. Decyzja ta zapadła w wyniku negocjacji przeprowadzonej z przedstawicielami związku zawodowego. Uczestniczyli w niej prezydent Mariusz Wołosz, wiceprezydent Adam Fras oraz dyrektorka ośrodka Magdalena Moskwa.

Spotkania ze stroną związkową z udziałem dyrekcji MOPR odbywają się regularnie. Już kilka miesięcy temu zaakceptowaliśmy najważniejsze postulaty, lecz strona związkowa zakwestionowała wysokość jednorazowego świadczenia dla pracowników MOPR oraz wysokość podwyżki, którą planujemy wprowadzić od lipca - powiedział Adam Fras.

Jak czytamy, podwyżka w wysokości 590 zł brutto została zaproponowana przez miasto już w kwietniu, pracownicy MOPR-u na to się jednak nie zgodzili. Odrzucona została również druga propozycja: podwyżka w wysokości 590 zł brutto i wypłata jednorazowej nagrody w wysokości 734 zł brutto.

Wynagrodzenie pracowników ośrodka ma wzrosnąć już w lipcu tego roku.

Nie przeocz

Zobacz także

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera