Kto nie skacze, ten ze spółki, hop, hop, hop! Zatrudnić obiecali, młodych okłamali! - krzyczeli wczoraj pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej absolwenci klas górniczych z Jastrzębia, Wodzisławia Śląskiego, Ornontowic i Pawłowic. Stawili się pod siedzibą węglowego giganta już o 7.30 rano, aby zauważyli ich wchodzący do biura zarządu pracownicy JSW. Firma obiecała im kilka lat temu pracę, a niedawno zmieniła zdanie, proponując im pracę na innych warunkach w nowo powołanej spółce-córce.
- Czujemy się oszukani. Nie po to wybieraliśmy naukę w klasie górniczej. Uczyliśmy się w tym kierunku, bo mieliśmy mieć pewną robotę na kopalni, a teraz co? Po prostu zostaliśmy na lodzie - żalił się nam wczoraj Daniel Caniboł.
Podobnie jak dwustu innych absolwentów, którzy skandowali wczoraj przed budynkiem siedziby JSW, jest po niezbędnych badaniach lekarskich i od roku czeka na zatrudnienie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Absolwenci klas górniczych pikietowali przed siedzibą JSW [ZDJĘCIA]
Niedawno on i jego koledzy dowiedzieli się, że pracę może dostaną, ale nie w JSW, tylko innej firmie zewnętrznej. O zmianie warunków umowy, jaką szkoły miały podpisane ze spółką, nikt jednak uczniów nie poinformował. I choć absolwenci kilka razy skandowali: "Chodźcie do nas", z budynku JSW nikt do nich nie wyszedł i nie wytłumaczył, dlaczego tak ich potraktowano. Jedynie wiceprezes spółki, Artur Wojtków, reprezentujący załogę w zarządzie, na chwilę podszedł do młodych i zaproponował, żeby wydelegowali kilka osób i umówili się na spotkanie w konkretnym terminie z zarządem.
Choć absolwenci osobiście nie usłyszeli wyjaśnień, rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Katarzyna Jabłońska-Bajer, tłumaczyła wczoraj sprawę dziennikarzom.
- Ze względu na bardzo trudną sytuację ekonomiczną i z uwagi na to, że od wielu lat nie możemy ze związkami zawodowymi wynegocjować jakiejkolwiek zmiany w zasadach wynagradzania i zatrudniania, zdecydowaliśmy się całkowicie wstrzymać przyjęcia. Nikt nie będzie zatrudniany w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i absolwenci nie będą tutaj żadnym wyjątkiem - powiedziała rzeczniczka. - Umowy dotyczące absolwentów klas górniczych, które zawieraliśmy z samorządami, były zawierane w dobrej wierze. Niestety, sytuacja na rynku węgla zmieniła się dramatycznie, ceny spadły o połowę i nie stać nas w tej chwili na zatrudnianie takiej ilości pracowników z rozbudowanym pakietem przywilejów - tłumaczyła Jabłońska-Bajer.
Spółka próbuje jednak z całego zamieszania wyjść z twarzą i proponuje absolwentom zatrudnienie w nowej spółce, z tym, że osoby, które będą się tam starać o pracę, na "barbórkę" będą mogły liczyć dopiero za dwa lata, wynagrodzenie ma być podobne, ale o deputacie, "czternastce" i premiach jubileuszowych mogą zapomnieć. Absolwentów taka propozycja nie satysfakcjonuje i nie zamierzają odpuszczać.
- Skoro jest kryzys, to dlaczego JSW kupuje nową kopalnię za 1,4 mld zł? Skoro spółkę stać na nowy zakład, to stać na zatrudnienie - mówił Piotr Szereda, rzecznik związkowców.
*Eurowybory 2014: Sprawdź, kogo naprawdę popierasz [TEST WYBORCZY]
*Egzamin gimnazjalny 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Wielkanoc 2014: Tradycje i zwyczaje wielkanocne, które musisz znać
*Gala 50 wpływowych kobiet woj. śląskiego [ZOBACZ ZDJĘCIA Z GALI]
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?