Protestujący chcą wiążącego planu powrotu możliwości organizacji wesel i przyjęć rodzinnych z terminem obowiązywania najpóźniej od dnia 5 kwietnia bieżącego roku, przedstawienia rzetelnych analiz naukowych i przeprowadzenia badań, uzasadniających zamknięcie branży od 26 października 2020 roku.
- My fotografowie, kamerzyści jesteśmy wstanie przeżyć z dnia na dzień, nie kupować tego, co chcemy, tylko to, co musimy. Ale co z lokalami, które przecież mają koszty stałe. Za chwilę może się okazać, że nie będziemy mieli do czego wrócić - mówią protestujący.
- Chcemy wiedzieć, kiedy będziemy mogli wrócić do pracy i godnie żyć, a także realizować czyjeś marzenia - podkreślają i dodają, że przecież wesele nie jest imprezą jak każda inna. - To impreza do której młodzi przygotowują się czasami kilka lat - mówią.
Nie przeocz
Organizatorzy protestu chcą zniesienia stref czerwonej, żółtej i zielonej oraz wiążących się z nimi limitów osób, które mogą brać udział w uroczystościach i przyjęciach weselnych. A także opracowania trzystopniowego schematu powrotu imprez bez obostrzeń w perspektywie najpóźniej dwóch miesięcy, a także deklaracji, że wypracowane porozumienie nie przestanie obowiązywać do końca listopada 2021 roku.
Swoje postulaty zostawili w biurze poselskim PiS przy ul. Warszawskiej, a wraz z nimi czarne róże, czarne balony, tort i suknie ślubną. Zwykle to wesołe weselne atrybuty, tym razem symbolizowały powolną śmierć branży ślubnej i weselnej.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?