Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PRZEMYSŁAW MIŚKIEWICZ "Precz z komuną”: Po wyborach

Przemysław Miśkiewicz
Miła poniekąd i przez pewien czas starająca się wyrwać z mainstreamu aktorka Joanna Szczepkowska powiedziała po wyborach czerwcowych w 1989, że w Polsce 4 czerwca skończył się komunizm. Było to bardzo na wyrost i już cztery lata później radosna gęba Jerzego Urbana, z wywalonym jęzorem po zwycięstwie SLD, zdecydowanie temu zaprzeczyła.

Kiedy AWS odchodził w niesławie, nie przekraczając progu wyborczego, Jerzy Buzek, będący premierem, dostał, o ile pamiętam, 30 tysięcy głosów. To był bardzo przyzwoity wynik, jednakże jak na urzędującego premiera już niekoniecznie. Wydawało się, że oznacza to koniec jego kariery. Podobnie kilka lat później Leszek Miller wraz z SLD niewiele przekroczyli próg wyborczy i wszystko wskazywało na koniec pewnej epoki i jakąś sprawiedliwość dziejową. Mógłbym tę wyliczankę ciągnąć, jednak nie piszę o tym dlatego, żeby usprawiedliwić jakoś porażkę PiS, tylko żeby mieć punkt odniesienia.

Wsi spokojna, wsi wesoła, wsi zawsze na PiS głosująca. Nie chcę wchodzić w zbytnie szczególarstwo, bo to felieton, a nie artykuł naukowy. Wieś na PiS głosująca nadal na niego zagłosowała, tylko za mało ludzi poszło do urn. PiS źle zdiagnozował sytuację i nie przypomniał się rolnikom, że są beneficjentami obecnej władzy. I tyle w tym temacie, bo i o czym tu pisać. Fenomenem były duże miasta, w których głosowało po 20% więcej ludzi niż w poprzednich wyborach. Dlaczego tak się stało? Ano z prostej przyczyny; PiS nie mówił do tej grupy ich językiem, natomiast ich językiem mówiło do nich stronnictwo „światłych”, czyli Koalicja i Trzecia Droga, która okazała się największym zwycięzcą tych wyborów. Hybryda, złożona z PSL i Polski 2050, zawalczyła o elektorat miejsko-wiejski i zrobiła coś, co się nikomu dotychczas nie udało. Dlaczego tak się stało, mimo że dziesięć dni przed wyborami nic na to nie wskazywało? PiS nie przekonał do zostania w domu ludzi, których zniechęcał do Tuska. Nie przekonał ich również do przejścia na swoją stronę, tylko radośnie przekierował na Hołownię. Jeżeli dodamy do tego bezsensowną walkę na ostatnich metrach z Konfederacją, to obraz przegranej jest jasny i klarowny.

Wybory to sztuka utrzymania elektoratu, pozyskania nowego i przekonania przeciwników do zostania w domu. 35% to znakomity wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę frekwencję. Tak naprawdę pięć punktów więcej dawałoby, przy korzystnym układzie, samodzielne rządy. Jednak to druga strona ma zdecydowaną większość i mimo absolutnego geniuszu politycznego Jarosława Kaczyńskiego uważam, że właśnie przedstawiciele „młodych, wykształconych, z wielkich miast” będą rządzić przez kolejne lata. Tusk zaklinał się, że w dzień po wyborach odblokuje pieniądze w Brukseli. Jasne było, że to jest pewna figura retoryczna, nierealna i bezsensowna politycznie. Jednak pokazuje to, że pieniądze czekają, ale nie dla pisowskiej władzy.
Poza hunwejbinami antypisowskimi wszyscy się zgadzają, że poziom życia się podniósł i nie o to szła walka. Ludziom chodziło o język debaty, o komunikację i o idee. I na tej idei bezideowa Platforma może się wyłożyć. Bo jeżeli chodzi o związki partnerskie czy zabijanie nienarodzonych, to oczywiście na Lewicę mogą liczyć, ale co z Trzecią Drogą, a właściwie z jej częścią, czyli PSL? Czy Kosiniak zaryzykuje utratę wiejskiego elektoratu? A jak będzie z uchodźcami, jeżeli zaczną się pierwsze przestępstwa ze strony imigrantów, a zacząć się będą musiały, bo tak jest wszędzie, to jak będzie się władza tłumaczyć z polityki multikulti?

Nadchodzą trudne i bardzo ciekawe czasy. Dla młodych i części starszych może to oznaczać przyjście z dawna oczekiwanej „normalności”. Dla większości starych i niewielkiej ilości młodych normalność to nie będzie. A ponieważ my jesteśmy przyzwyczajeni do walki, a druga strona też się tego nauczyła, to naprawdę może dojść do tragedii. O ile nowa władza nie chce problemów, to co najmniej do wyborów prezydenckich nie powinna ruszać spraw ideologicznych. Mówię to wbrew samemu sobie i obozowi, któremu sprzyjam. Polska gospodarka ma się świetnie, kończy się budowa dróg, inflacja została zduszona, bezrobocie jest w granicach higieny. To są warunki, w których można rządzić latami, byle niczego nie spieprzyć. A to, że jest dług, który jest wciąż rolowany? Jakie to ma znaczenie, ile krajów w Unii jest niezadłużonych? „Po pierwsze gospodarka, głupcze” - znane hasło Billa Clintona było obecnie używane przez przeciwników rządu dla podkreślenia niepotrzebnej ideologizacji PiS. Ja jako konserwatysta widzę to inaczej, akurat pod tym względem wszystko było OK. Obawiam się, że właśnie nowa ekipa ma szanse to dokumentnie spieprzyć, bo idea „żeby było tak, jak (osiem lat temu) było” okraszona daniną na rzecz „postępowej” części społeczeństwa może okazać się mieszanką wybuchową.

Leszek Miller wrócił 5 lat temu do polityki dzięki zaproszeniu na listy Platformy, zresztą w towarzystwie kilku innych postkomuchów, co dla mnie dla tejże PO jest absolutną dyskwalifikacją. Jerzy Buzek, mimo słabego premierostwa, podobnie. Zupełnie inaczej jest z Kaczyńskim i Morawieckim, nie muszą wracać, bo wciąż są w polityce, a porażki się po prostu zdarzają - za tę ewidentnie odpowiadają sztabowcy. PiS powinien zostać zupełnie inną opozycją niż wcześniejsi „totalsi”. Powinien punktować wszystkie błędy, ale też samemu pokazywać pomysły i je nagłaśniać.

Jeszcze nigdy opozycja nie miała tak dobrego procentowo i liczbowo wyniku. Grubo ponad siedem milionów zaufało partii obecnie jeszcze rządzącej. Mimo najwyższej w historii frekwencji PiS nie dostał czerwonej kartki. Został w jak najbardziej demokratyczny sposób odsunięty od władzy. I mimo że liczyłem na inny wynik, mam nadzieję, że najbliższe wybory to zmienią.
Precz z komuną!

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera