Przewoźnicy przekroczyli dozwolony tonaż. Do ich zatrzymania doszło na autostradzie A4 w pobliżu Gliwic

Dwa dni pod rząd, na autostradzie A4 w pobliżu Gliwic, śląski Inspektorat Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli pojazdy, których kierowcy dopuścili się kilku nieprawidłowości, związanych między innymi z przekraczającym normy zbyt dużym tonażem czy brakiem wymaganego zezwolenia, uprawniającego do przejazdu pojazdu nienormatywnego (czyli takiego, którego naciski osi są większe od dopuszczalnych, przewidzianych w przepisach ustawy „Prawo o ruchu drogowym" z dnia 20 czerwca 1997 roku). W obu przypadkach przewoźnikom grozi kara pieniężna. Wszczęto też wobec nich postępowanie administracyjne.

Do pierwszego z zatrzymań doszło w środę, 4 maja 2022 roku i dotyczyło ono zespołu pojazdów, należących do jednej z polskich firm. Uwagę patrolu śląskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zwróciła ciężarówka, która przewoziła maszynę budowlaną na gąsienicach, co wskazywało na przekraczający normy tonaż. Taki transport jest wprawdzie dozwolony, ale powinien być wykonywany na podstawie zezwolenia, uprawniającego do przejazdu pojazdu nienormatywnego. W związku z tym, patrol zatrzymał ciężarówkę do kontroli, jednak kierowca okazał inspektorom zezwolenie kategorii czwartej, które pozwala jedynie na poruszanie się pojazdem o rzeczywistej masie całkowitej do 60 ton.

Kiedy pojazd skierowano na przenośne wagi okazało się, że ważył ponad 75 ton, a tak duży tonaż spowodował też przekroczenie dozwolonych nacisków każdej z osi zespołu pojazdów. Poza tym, że transport obywał się na podstawie zezwolenia niewłaściwej kategorii, to ciężarówka poruszała się dodatkowo bez wymaganego pojazdu pilotującego. W wyniku zdarzenia zespół pojazdów skierowano na wyznaczony parking strzeżony, który można opuścić dopiero po okazaniu właściwego zezwolenia. Przewoźnikowi, za stwierdzone naruszenia grozi kara w wysokości 18 tysięcy złotych i wszczęto wobec niego postępowanie administracyjne.

Drugie z zatrzymań, do którego doszło na autostradzie A4 w pobliżu Gliwic miało miejsce dzień później – w czwartek, 5 maja 2022 roku. Tym razem, patrol śląskiego Inspektoratu Transportu Drogowego dostrzegł przejeżdżającą ciężarówkę, która wyposażona była w naczepę, w jakiej transportowano trzodę chlewną. Zgodnie z przepisami, waga tego pojazdu z ładunkiem nie powinna przekroczyć 40 ton, w związku z czym inspektorzy uznali, iż konieczna jest w tym przypadku szczegółowa kontrola. Jak się okazało, ciężarówka z ładunkiem ważyła 42,75 tony, co wskazywało na to, że w naczepie znajdowało się o kilkanaście zwierząt za dużo.

W wyniku tego zdarzenia kierowca mógł kontynuować przewóz, ale pod jednym warunkiem – musiał zadbać o przeładowanie nadmiaru zwierząt na inny pojazd, przystosowany do tego rodzaju transportu. Również w tej sytuacji, za stwierdzone naruszenie przewoźnikowi grozi kara w wysokości 5 tysięcy złotych, a za nieprawidłowy tonaż toczy się już wobec niego postępowanie administracyjne.