Enklawa Budownictwa Drewnianego, o jakiej mówiło się od 25 lat, wreszcie stała się faktem. Znajdują się w niej chałupy zbudowane w stylu, w jakim przed laty budowali górale w Wiśle i Trójwsi Beskidzkiej. W środę w każdej z nich ożył kawałek wiślańskiej przeszłości. W chacie kumornika gospodynie skubały pierze, w kolybie baca Piotr Kohut wyrabiał owczy ser, a w kuźni wiślański kowal Jan Pietras prezentował swoje rzemiosło.
- Chcę, by ludzie, którzy tu przyjdą, poczuli, że są w domu. Nie chcę, by ktoś to miejsce nazywał skansenem. To ma być żywe miejsce - podkreślała Małgorzata Kiereś, dyrektorka wiślańskiego muzeum.
Enklawa powstała dzięki dofinansowaniu, jakie zdobyło starostwo w Cieszynie. W środę na otwarciu byli obecni bracia i synowie Jana Kropa, zmarłego przed rokiem pomysłodawcy enklawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?