Rodziny zmarłych dawców narządów modliły się w intencji swoich bliskich. - Pielgrzymka to dla nas oaza spokoju i refleksji, dlatego, że nie jest to jakaś konferencja, czy oficjalne spotkanie, ale rodzinna, integracyjna narada - podkreśla Jan Statuch prezes Stowarzyszenia Transplantacji Serca.
Statuch podkreśla, że po przeszczepie można całkowicie wrócić do normalnego życia.
- Jestem 8 lat po transplantacji serca, a mimo to prowadzę największe stowarzyszenie w Polsce, które liczy 350 członków. Niedawno dołączyła do niego 3-letnia Ula, która przeszła transplantację w wieku 9 miesięcy - dodaje Statuch.
Uczestnicy pielgrzymki zachęcali innych pątników do podpisywania oświadczenia woli, dzięki któremu po śmierci można zostać dawcą narządów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?