Układanie przyzwoitych relacji między Polską i Niemcami, opartych na szacunku i sympatii, to jedno z największych wyzwań polityków obu krajów. Ale tak naprawdę nie chodzi o drętwe nowomowy, kurtuazyjne stwierdzenia, lecz rzeczywiste budowanie więzi.
Nareszcie mamy powód, by po prostu lubić Niemców ot tak. Nie dlatego, że są największym płatnikiem UE, albo że mają porządne samochody, które czasami za bardzo się nam podobają.
Miłość polsko-niemiecka po prostu rośnie przed telewizorami, gdy patrzymy na mecze Borussi Dortmund, w której gra trzech naszych superpiłkarzy. Lewandowski, Piszczek i Błaszczykowski więcej robią dla wzajemnych stosunków niż traktaty. Są utalentowani, pracowici, inteligentni, świetnie mówią po niemiecku. I niemieccy kibice ich za to cenią.
A polscy czekają na mecze Borussi i zachwycają się podaniami Marco Reusa.
Kiedyś nigdy bym nie przypuszczała, że stadion piłkarski stanie się symbolem polsko-niemieckiej współpracy.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?