Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Racibórz: powódź stulecia 25 lat temu zniszczyła tysiące książek. W kilka chwil dwie raciborskie biblioteki praktycznie przestały istnieć

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Powódź w 1997 roku zniszczyła tysiące woluminów w raciborskich bibliotekach
Powódź w 1997 roku zniszczyła tysiące woluminów w raciborskich bibliotekach ARC materiały nadesłane
W lipcu 1997 roku Racibórz, podobnie jak wiele innych miast, dotknęła powódź tysiąclecia. Pod wodą znalazła się większość miasta - wielka fala zalała ulice, domy, zakłady pracy, miejski stadion. Odra i kanał Ulga wdarły się też do dwóch filii raciborskiej biblioteki, doszczętnie niszcząc zgromadzony tam księgozbiór. Tysiące cennych książek znalazło się pod wodą, budynki zostały zdewastowane.

To były chwile, które pracownicy raciborskich bibliotek zapamiętali dokładnie. Odcisnęły na nich piętno. - Wyglądało tam jakby przeszedł huragan. Przewrócone regały, książki brudne od szlamu, zapach był okropny. Szybko zdałyśmy sobie sprawę, że niewiele da się uratować. Nie wiedziałyśmy od czego zacząć - wspomina Małgorzata Szczygielska, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu

Powódź doszczętnie zniszczyła zbiory i lokal Filii nr 2 mieszczącej się wtedy w kamienicy przy ulicy Rudzkiej 38. W efekcie bibliotekę musiano odbudować od podstaw. Przeprowadzono gruntowny remont lokalu, a podwaliny nowych zbiorów stanowiły głównie dary przekazane przez biblioteki z całego województwa śląskiego oraz księgozbiór zamykanej właśnie filii w Strzesze. W sumie zakupiono i opracowano w przeciągu jednego roku ponad 5 tysięcy woluminów.

Zobacz także

Podobny los dotknął Filię nr 5 na Płoni, która od roku mieściła się w nowym lokalu budynku Szkoły Podstawowej Nr 2. Pomieszczenia biblioteczne, księgozbiór i cała dokumentacja zostały zniszczone przez powódź. Remont filii, jej urządzanie i kompletowanie podstawowego księgozbioru trwało do kwietnia 1998 roku.

Dzisiaj po katastrofalnej w skutkach powodzi zostało tylko kilka fotografii. - Kiedy weszłyśmy do biblioteki na Ostrogu nikt nawet nie myślał o robieniu zdjęć. Dopiero na Płonię zabrałam aparat żeby udokumentować zniszczenia - dodaje Małgorzata Szczygielska.

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo