To były chwile, które pracownicy raciborskich bibliotek zapamiętali dokładnie. Odcisnęły na nich piętno. - Wyglądało tam jakby przeszedł huragan. Przewrócone regały, książki brudne od szlamu, zapach był okropny. Szybko zdałyśmy sobie sprawę, że niewiele da się uratować. Nie wiedziałyśmy od czego zacząć - wspomina Małgorzata Szczygielska, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu
Powódź doszczętnie zniszczyła zbiory i lokal Filii nr 2 mieszczącej się wtedy w kamienicy przy ulicy Rudzkiej 38. W efekcie bibliotekę musiano odbudować od podstaw. Przeprowadzono gruntowny remont lokalu, a podwaliny nowych zbiorów stanowiły głównie dary przekazane przez biblioteki z całego województwa śląskiego oraz księgozbiór zamykanej właśnie filii w Strzesze. W sumie zakupiono i opracowano w przeciągu jednego roku ponad 5 tysięcy woluminów.
Zobacz także
Podobny los dotknął Filię nr 5 na Płoni, która od roku mieściła się w nowym lokalu budynku Szkoły Podstawowej Nr 2. Pomieszczenia biblioteczne, księgozbiór i cała dokumentacja zostały zniszczone przez powódź. Remont filii, jej urządzanie i kompletowanie podstawowego księgozbioru trwało do kwietnia 1998 roku.
Dzisiaj po katastrofalnej w skutkach powodzi zostało tylko kilka fotografii. - Kiedy weszłyśmy do biblioteki na Ostrogu nikt nawet nie myślał o robieniu zdjęć. Dopiero na Płonię zabrałam aparat żeby udokumentować zniszczenia - dodaje Małgorzata Szczygielska.
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?