W kursie, który ruszył w Raciborzu 15 października i prowadziło go ośmiu instruktorów, wzięło udział ponad 100 kobiet. Do końca zajęć - z siniakami na rękach i nogach, ale z uśmiechami na twarzach - dotrwało 21 uczestniczek.
- Test końcowy pokazał, jak wiele nauczyły się panie podczas kursu. Miały szansę sprawdzić się w wyreżyserowanej sytuacji, która - gdyby zdarzyła się na ulicy - zagrażałaby ich życiu. Panie pokazały, że potrafią obronić się przed napastnikami, stosując wszystko to, czego nauczyły się w trakcie kursu - mówi Jacek Ostrowski, jeden z instruktorów.
Kobiety, które wzięły udział w zajęciach przyznają, że czują się teraz o wiele bezpieczniej. - Już wiemy, jak reagować w danej sytuacji. Bardzo ważne jest to, by zachować zimną krew. I znamy kilka świetnych chwytów - mówią raciborzanki.
W tym roku zorganizowano w mieście cztery takie kursy. W trakcie sześciu miesięcy przeprowadzono ponad 50 godzin zajęć z samoobrony i pierwszej pomocy. Organizowano też spotkania z psychologiem, funkcjonariuszami policji i straży miejskiej.
Podczas spotkania kończącego kurs, kobiety odwiedziła psycholog Sylwia Szarowska z Miejskiego Centrum Profilaktyki "Drogowskaz", która rozmawiała z nimi o różnych życiowych problemach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?