Radny z Gliwic aresztowany pod zarzutem posiadania pornografii dziecięcej wystartuje w wyborach

Jak informował PAP prok. Janusz Wiśniewski, 17 marca Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia „zastosował wobec Michała J. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.” Radny i zarazem kandydat w zbliżających się wyborach usłyszał zarzuty związane z posiadaniem pornografii dziecięcej. Zapytaliśmy gliwicki ratusz, czy Michał J. Dalej jest kandydatem do Rady Miasta. W odpowiedzi rzecznik prasowy odwołał się do jednego z artykułów kodeksu wyborczego.

— Gminna komisja wyborcza skreśla z zarejestrowanej listy kandydatów nazwisko kandydata, który zmarł, utracił prawo wybieralności, złożył nieprawdziwe oświadczenie o prawie wybieralności lub został zgłoszony jako kandydat do więcej niż jednego organu stanowiącego. Prawo wybieralności traci osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe – pisze Łukasz Oryszczak.

Oznacza to tyle, że na tym etapie jedynie sam kandydat mógłby zrezygnować ze startu, co jednak nie nastąpiło. Michał J. Dalej widnieje jako kandydat do Rady Miasta z 2 okręgu wyborczego Choć dawniej związany był z Lewicą, to jednak później zaczął przynależeć do Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza.

— Jedyny komentarz do sprawy jest taki, jaki przekazaliśmy Polskiej Agencji Prasowej - mówi Krzysztof Krzemiński rzecznik prasowy koalicji.

Dodaje jednak, że trudno byłoby określać na podstawie samych zarzutów, czy Michał J. jest winny, czy nie i oczekiwać reakcji Koalicji na „doniesienia medialne” o sprawie. Ponadto wskazuje, że koalicja nie była stroną w sprawie, więc o zarzutach dla jej radnego dowiedziała się z gazet i telewizji. We wspomnianym przez Krzemińskiego komentarzu Koalicja dla Gliwic informuje o „całkowitym zaskoczeniu” i zszokowaniu zarówno treścią zarzutów, jak i ich terminem – zaledwie kilkoma dniami przed wyborami samorządowymi

Michał J. jest doświadczonym radnym związanym z Radą Miastą od ćwierć wieku oraz doktorem Ekonomii. Do Rady wybrano go jako zaledwie 22-latka. Ma żonę i dzieci. Wykładał (nie jako pracownik etatowy) na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Jak się dowiedzieliśmy od rzecznika prasowego tej uczelni, w tym semestrze nie prowadzi już żadnych zajęć.

— Wierzę, że polityka może opierać się na dobrych fundamentach - ludzkiej życzliwości, szanowaniu innych punktów widzenia i chęci osiąganiu kompromisu. Szukam tego, co łączy. Z uśmiechem i pozytywnym nastawieniem. Bez narzekania, ale rozsądnie. (…) Zmieniają się Gliwice, zmieniam się ja. Staram się, by na lepsze – pisał w sieci o sobie Michał J.