Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: Lepszy Sousa daleko niż Brzęczek blisko?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Wojciech Matusik
- Dla Jerzego Brzęczka degradacja z Wisłą to kontynuacja kiepskiej serii w ligowej piłce. Dziennikarze obchodzą się z nim jednak bardzo delikatnie - pisze Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Czy naprawdę obchodzi Was, szanowni Czytelnicy, los Paulo Sousy? Portugalczyk, który porzucił reprezentację Polski na rzecz pracy w Flamengo, wygrał w brazylijskim klubie 17 meczów, 6 zremisował i 5 przegrał. W nadwiślańskich mediach każda jego porażka przyjmowana jest ze złośliwą satysfakcją, godną pracy naukowej na temat leczenia kompleksów. Ci sami dziennikarze, wyolbrzymiający wpadki Sousy w dalekim kraju kawy, w znacznie delikatniejszy sposób traktują rodzimą totalną ekstraklasową (i pucharową) kompromitację jego selekcjonerskiego poprzednika Jerzego Brzęczka, który Wisłę Kraków poprowadził do jednego zwycięstwa w czternastu meczach, uzupełniając bilans 7 remisami i 6 porażkami. W efekcie zamienił Białą Gwiazdę w spadającą z PKO Ekstraklasy. Średnia punktów na mecz jej szkoleniowca to 0,71, podczas gdy Sousa utrzymuje swoją na poziomie powyżej 2,0.

Brzęczek w kontekście degradacji z elity został - jako się rzekło - potraktowany łagodnie. I to nie tylko w porównaniu z portugalskim trenerem, który na razie z niczego nie spadł, za to kilka trofeów zgromadził, włącznie z mistrzostwami Izraela i Szwajcarii oraz węgierskimi pucharami. Mocniej oberwało się nawet niegdyś Adamowi Nawałce, gdy ten żegnał się z Lechem Poznań po jedenastomeczowej przygodzie (5-1-5) z przeciętną punktów 1,45. W Krakowie tymczasem dominuje refleksyjny smutek...

Dla Brzęczka degradacja z Wisłą to kontynuacja kiepskiej serii w ligowej piłce. Został zwolniony z Rakowa Częstochowa, potem z Lechii Gdańsk, z GKS-u Katowice sam uciekł po meczu z MKS-em Kluczbork, który przypieczętował niewywalczenie awansu, a z Wisłą Płock sięgnął po piąte miejsce w elicie, co uznano za największy z sukcesów. Tymczasem lokata ta nie dawała nawet gry w eliminacjach europejskich pucharów, bo ten bonus zgarnął Górnik Zabrze, w którym Marcin Brosz zbudował widowiskowo grający Gang. Zbigniew Boniek uznał jednak, że w oczach Brzęczka widzi „ogień” i mianował go selekcjonerem, po czym widocznie uznał, że płomień zgasł i równie niespodziewanie zastąpił Brzęczka Sousą.

Na spadek Wisły złożyło się oczywiście więcej elementów.Serial kryminalnych rządów, antybudowania zespołu, wątku kambodżańskiego i najświeższego nepotyzmu zrobiły swoje... Tym niemniej myśl szkoleniowa byłego selekcjonera stanowiła w tej układance istną „truskawkę na torcie”.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera