Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Musioł: Piłkarska depresja w Sosnowcu [KOMENTARZ]

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Lucyna Nenow / Polska Press
- Odbiór jest mniej więcej taki, jak to kiedyś mówił jeden z komunistycznych przywódców: stoimy nad przepaścią, więc musimy wykonać krok do przodu - tak o Zagłębiu Sosnowiec pisze Rafał Musioł, zastępca szefa działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Nie dziwię się, że kibice są wkurzeni - powiedział po meczu Zagłębia Sosnowiec ze Skrą Bełchatów trener Kazimierz Moskal. Szkoleniowiec gospodarzy nie był jednak precyzyjny, bo stało się coś znacznie gorszego: fani w swojej masie zobojętnieli i po prostu na trybuny nie przyszli. Niespełna tysiąc osób to policzek wymierzony i samemu Moskalowi, i jego piłkarzom, i przede wszystkim władzom miasta, które pompują w klub miliony publicznych złotówek, opłacając nimi kompletną amatorszczyznę.

Takiej zapaści i depresji nie było w Sosnowcu od wczesnych lat 90., gdy Zagłębie niemal przestało istnieć. Wtedy jednak gwoździem do trumny był brak pieniędzy, teraz sytuacja wygląda całkiem inaczej. Ekonomiczna stabilność i perspektywa przeprowadzki na nowoczesny stadion powinny być impulsem do szybkiego skoku jakościowego. A tymczasem jest wręcz przeciwnie.

W czym tkwi największy problem? Moim zdaniem w braku obiektywnego i chłodnego spojrzenia na klub, i to zarówno z zewnątrz, jak i z wewnątrz. Prezydent miasta Arkadiusz Chęciński jest zagorzałym kibicem Zagłębia, a prezes Marcin Jaroszewski, który złożył dymisję kilka dni temu, wręcz fanatykiem. Oboma kierowały i kierują emocje. Z kolei rola jedynego potencjalnie obiektywnego - byłego już - doradcy zarządu, czyli Roberta Podolińskiego, do dziś pozostaje tajemnicą równie wielką, jak rzekomo pobierane przez niego wynagrodzenia, o których na sosnowieckiej Patelni krążą już legendy. Również ostatnie ruchy personalne nie budzą zaufania i - sądząc po komentarzach na forach kibiców - nie jestem w tej opinii odosobniony. Odbiór jest mniej więcej taki, jak to kiedyś mówił jeden z komunistycznych przywódców: stoimy nad przepaścią, więc musimy wykonać krok do przodu.

Wszystko to składa się na wrażenie marnotrawienia publicznych pieniędzy. Widok pustych trybun na sobotnim meczu, piłkarzy potykających się o własne nogi i finałowe spartaczenie strzału do pustej już częstochowskiej bramki tę tezę dość dobitnie potwierdziły.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera