Oto fragment relacji:
Zataczający się człowiek traci równowagę i upada na stopniach na przystanku w Mysłowicach przy ulicy gen. Jerzego Ziętka. W pierwszej chwili, jako, że stałam bokiem nie zwróciłam uwagi na to, co się stało.
Ze sklepu nie było widać co dokładnie działo się na słabo oświetlonym przystanku oddalonym kilka metrów od wejścia. Dlatego też nie zareagowałam od razu - w końcu w drzwiach wejściowych sklepu stał jego właściciel i ze stoickim spokojem przyglądał się wydarzeniom. Nie reagował, więc nie śpiesząc się dokonałam zakupu i swobodnie wyszłam, na chodniku nadal leżał człowiek.
W pierwszej chwili ogarnął mnie szok, na przystanku stało kilka osób, obok miejsca zdarzenia przebywali pracownicy firmy Enion Energetyka i oczywiście całej sytuacji przyglądał się właściciel sklepu. Absolutnie nikt nie zareagował na fakt, że człowiek leży w plamie własnej krwi, jęczy z bólu i nie jest w stanie się podnieść. Nikt też nie był na tyle wspaniałomyślny, aby podejść zobaczyć, co się dzieje i wezwać pogotowie.
Jak poinformował nas w sobotę asp.szt. Ryszard Padewski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach, oficer dyżurny policji do tej pory nie otrzymał żadnego zgłoszenia o zdarzeniu.
CZYTAJ WIĘCEJ O TYM DRAMATYCZNYM WYDARZENIU TUTAJ
PS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?