Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum ws. odwołania prezydenta się nie uda, bo żyje się dobrze

Michał Wroński
Referenda ws. odwołania prezydenta się nie uda, bo dobrze się nam żyje - taki płynie wniosek z badań PBS
Referenda ws. odwołania prezydenta się nie uda, bo dobrze się nam żyje - taki płynie wniosek z badań PBS arc
W najbliższą niedzielę referendyści spróbują odwołać prezydenta Wodzisławia Śląskiego, Mieczysława Kiecę. Tydzień później podobną próbę przejdzie (albo i nie) rządzący w Zawierciu Ryszard Mach.

Referenda ws. odwołania prezydenta to powtórka - choć w mniejszej skali - sytuacji sprzed roku, kiedy to podobne referenda odbyły się w Bytomiu, Rudzie Śląskiej, Gliwicach, Koziegłowach i Wojkowicach (przymierzano się do takiej inicjatywy również w Lędzinach).

Skuteczność tych działań na razie jest niewielka - referendystom udało się dopiąć swego jedynie w Wojkowicach, gdzie stanowisko stracił burmistrz Witold Kwiecień oraz w Bytomiu, gdzie odwołany został prezydent Piotr Koj i cała rada miejska.

Dlaczego gdzie indziej się nie powiodło? Być może najprostsza odpowiedź na to pytanie jest taka, że ludzie po prostu są zadowoleni z tego jak im się żyje. Teza radykalna, ale uzasadniona.

Z badania, jakie na zlecenie Związku Miast Polskich przeprowadził PBS wynika, że Polacy dość pozytywnie oceniają działalność samorządowców, uznając ich za dobrych gospodarzy w rządzonych przez siebie gminach. Wśród tych najbardziej zadowolonych prym wiodą mieszkańcy województwa pomorskiego oraz właśnie śląskiego.

Ponad 80 procent z nas stwierdziło, że dostrzega rozwój swej gminy, czy miasta. A skoro wszystko idzie w dobrym kierunku, to po co cokolwiek zmieniać? Tylko skąd wzięły się tak dobre wyniki samorządowców w sondażu?
Dr Agata Zygmunt, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego podejrzewa, że wpływ mogą mieć na to dwa czynniki:

- Władza samorządowa jest blisko i ludzie mają poczucie, że mogą ją kontrolować i poprzez referendum odwołać. Nawet jeśli z tego prawa w praktyce nie korzystają, to owo poczucie kontroli sprawia, że wystawiają lokalnym liderem wyższą ocenę - mówi Agata Zygmunt.

Zaznacza przy tym jednak, że po części wizerunkowy sukces samorządowców może wynikać z unijnych dotacji. To one bowiem w dużej mierze generują remonty dróg, modernizacje szkół oraz rozwój innych inwestycji, z których wszyscy korzystamy. - I jeszcze jedna rzecz. Ludzie dostrzegają większa profesjonalizację urzędników. A wielu osobom władza kojarzy się z administracją - podkreśla dr Zygmunt.

Chcemy zdrowia, pracy i dróg

W przeprowadzonym przez PBS sondażu pytano ankietowanych również o to, na co samorząd powinien przeznaczyć więcej pieniędzy, gdyby miał je do dyspozycji. Okazało się, że najwięcej z nas (69 proc.) chciałoby w większym stopniu dofinansować ochronę zdrowia (najczęściej taka odpowiedź padała w średnich i dużych miastach). Na kolejnym miejscu (57,1 proc.) znalazło się tworzenie nowych miejsc prac, zaś trzecią lokatę zajęła infrastruktura drogowa (55,6 proc.). Dużo mniej z nas chciałoby przeznaczyć więcej pieniędzy (40,8 proc.) na oświatę, pomoc społeczną (20,9 proc.) i transport publiczny (18,1). Dopiero na końcu tego zestawienia znalazło się bezpieczeństwo. Konieczność większego dofinansowania tej sfery życia widzi 16,7 procent ankietowanych (najczęściej wskazywali taką potrzebę mieszkańcy średnich i małych miast).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!