MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowy mandat dla bułgarskiego kierowcy. Jechał sam, ale miał dwie karty. Może zapłacić nawet 7 tysięcy złotych

Szymon Kwiatkowski
Szymon Kwiatkowski
Kontrolowany pojazd i radiowóz ITD stoją na parkingu
Kontrolowany pojazd i radiowóz ITD stoją na parkingu Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Katowicach
Mieszkaniec Bułgarii podczas jazdy prócz swojej karty wykorzystywał również kartę kierowcy swojego kolegi. W ten sposób mężczyzna sam wykorzystywał limity czasu jazdy przynależne dwóm kierowcom. Kierowca został sprawdzony przez Inspekcję Transportu Drogowego. Teraz będzie miał do zapłaty mandat w wysokości blisko 7 tys. zł.

Łączny przejazd załogi samochodu ciężarowego jest dużo większy niż dla pojedynczego kierowcy. Ten fakt wykorzystać zamierzał pewien bułgarski kierowca.

Bułgar jechał sam, ale za dwóch

Kierowca z Bułgarii oprócz własnej karty kierowcy dysponował też kartą swojego kolegi. Prowadząc pojazd, używał dwóch kart w tachografie w taki sposób, że zapisywane dane wskazywały na normalną pracę dwóch kierowców, stanowiących załogę. Takim sposobem wykorzystywał on limit czasu jazdy przynależny dwóm kierowcom.

Rankiem 19 grudnia przeprowadzono kontrolę przewoźnika. Inspektorzy Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego pracowali na A4 w Mysłowicach, w punkcie kontroli na parkingu za punktem poboru opłat drogowych w stronę Katowic. W pojeździe na bułgarskich numerach rejestracyjnych inspektor zastał jednego kierowcę. Mężczyzna pokazał potrzebne dokumenty, a inspektor wykonał wydruk z tachograf, który wykazał, że w tachografie są zalogowane dwie karty od dwóch różnych kierowców.

Proceder trwał ponad 4 tygodnie

Bułgarski kierowca został sprawdzony z poprzednich czterech tygodni i jak się okazało była to jego wręcz rutynowa praktyka. Aktywności tego kierowcy, czas przerw, czas jazdy i okresy odpoczynku przeanalizowano zatem po połączeniu ich z danymi zapisanymi na karcie nienależącej do kontrolowanego mężczyzny, której także używał. Tym samym potwierdzono naruszenia norm czasu pracy z przekroczeniem o blisko 30 godzin dziennej normy czasu jazdy.

Prawie 7 tysięcy zł kary

Za swoje działanie kierowca z Bułgarii ukarany został mandatem w wysokości 6900 zł. Dodatkowo na trzy miesiące zatrzymano jego prawo jazdy oraz nienależącym do niego kartę kierowcy. Bułgarski pracodawca natomiast musi się liczyć z maksymalną karą możliwą do nałożenia z jednej kontroli, czyli 12 tys. zł.

Co ciekawe inspektorzy ustalili również, że kilka dni wcześniej kierowca używał magnesu do zakłócenia pracy tachografu. Dzięki takiemu zabiegowi urządzenie nie zarejestrowało części podróży kierowcy po południowej części Europy. Wskutek powyższego oraz innych poważnych naruszeń inspektorzy prowadzić będą również postępowanie wobec osoby zarządzającej transportem u kontrolowanego bułgarskiego przewoźnika. Grożąca mu kara to 2500 zł.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera