GKS Tychy wygrał Świętą Wojnę z Unią Oświęcim i zdobył Puchar Polski
Hokeiści GKS Tychy po raz dziewiąty zagrali w finale Pucharu Polski i po raz dziewiąty zdobyli to trofeum. W meczu finałowym rozegranym w Hali Lodowej w Oświęcimiu tyszanie pokonali gospodarzy Re-Plast Unię 3:1. Oświęcimianie na zdobycie PP czekają od 2003 r. przegrywając sześć swoich kolejnych finałów.
Hokeistów GKS w spotkaniu finałowym nie mogli wspierać tyscy kibice, choć otrzymali bilety na ten mecz. Wszystko dlatego, że kilka godzin przed tym pojedynkiem prezydent Oświęcimia zmienił warunki organizacji imprezy masowej wykluczając z udziału w niej fanów gości. Powodem były incydenty na trybunach lodowiska do jakich doszło podczas półfinałowego starcia tyszan z GKS Katowice.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU UNIA OŚWIĘCIM - GKS TYCHY
Gospodarze przed finałem obawiali się jak gracze Unii wytrzymają kondycyjnie trudy meczu, bo swój półfinał rozegrali w czwartek wieczorem, podczas, gdy tyszanie mieli 24 godziny więcej na odpoczynek, bo do decydującej rozgrywki awansowali w środę. Zawodnicy GKS uciszyli te narzekania i już w I tercji rozstrzygnęli losy rywalizacji.
W rolach głównych wystąpili Kanadyjczycy grający w Tychach. Najpierw liczebną przewagę wykorzystał Alexandre Boivin, a później szybką kontrę gości zakończył Jean Dupuy wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. W obu przypadkach kluczowe były jednak znakomite asysty Christiana Mroczkowskiego, który obsłużył kolegów z trzeciego ataku tyszan znakomitymi podaniami.
W II tercji prowadzenie tyszan podwyższył Filip Komorski. Doświadczony napastnik w okresie gry w przewadze z bliska dobił do siatki strzał Romana Szturca z dystansu.
Unia atakowała, ale w bramce gości świetnie spisywał się Tomas Fucik. Czeski bramkarz obronił ponad 30 strzałów rywali i do 57 minuty zachował czyste konto.
Gospodarze w III tercji przez 35 sekund grali pięciu na trzech, lecz nie wykorzystali podwójnej przewagi. na 5 minut przed końcową syreną trener Unii Nik Zupancicć wziął czas i wycofał bramkarza. Oświęcimianom udało się jednak zdobyć tylko honorowego gola autorstwa Ukraińca Pawło Padakina.
Hokeiści GKS bardzo dobrze czują się w tym sezonie w Oświęcimiu. Już po raz trzeci wygrali na lodowisku Unii Świętą Wojnę jak nazywane są pojedynki sąsiadów zza miedzy z różnych województw.
Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 1:3 (0:2, 0:1, 1:0)
Bramki 0:1 Alexandre Boivin (12), 0:2 Jean Dupuy (14), 0:3 Filip Komorski (30), 1:3 Pawło Padakin (57)
Kary Unia - 14 minut, Tychy - 12 minut
Widzów 2.400
Unia Lindskoug – Jakobsons, Pangiełow; Da Costa, Cichy, Denyskin – Djukov, Jerofeev; Ahopelto, Dziubiński, Padakin – Bezuszka, P. Noworyta; S. Kowalówka, Krzemień, Sołtys – M. Noworyta, Paszek; Szczechura, Wanat, Dudkiewicz.
Tychy Fucik - Younan, Kaskinen; Sedivy, Komorski, Jeziorski - Bizacki, Pociecha; Szturc, Ubowski, Marzec - Bagin, Nilsson; Mroczkowski, Boivin, Dupuy - Ciura, Jaśkiewicz; Gościński, Starzyński, Bukowski.
Nie przeocz
- Najlepsze memy po finale mundialu. Wielkie emocje i... dużo śmiechu
- Argentyńska fanka odsłoniła piersi świętując mistrzostwo na stadionie w Katarze
- Finał mundialu na Stadionie Śląskim. Zobaczcie zdjęcia ze Strefy Kibica
- Szpakowski komentuje finał mundialu. „Szpaki” już krążą w powietrzu. Najlepsze memy
Musisz to wiedzieć
- Najpiękniejsza piłkarka leczy kontuzję. Tak wygląda jej rehabilitacja ZDJĘCIA
- Piłkarze Górnika jak Guliwer w Krainie Liliputów - zobacz klubowy kalendarz na 2023
- Świąteczne niespodzianki Ruchu Chorzów: Opłatki z siankiem z Cichej i bombki ZDJĘCIA
- Taki był ten mundial 2022 w Katarze. Najlepsze zdjęcia naszego fotoreportera
Bądź na bieżąco i obserwuj
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?