Jest zima 2018 roku. Ze skutego lodem jeziora w Chełmży zostaje wyłowione ciało – nastoletniego chłopaka. Niemal równocześnie zostaje znaleziony martwy bezdomny. Wydaje się, że to zbieg okoliczności, że chłopak najpewniej utonął, a bezdomny zamarzł. Właściwie nic tych spraw nie łączy, a wszelkie próby powiązania ich ze sobą kończą się fiaskiem. Jedynie komisarz Bernard Gross przeczuwa, że śmierć tych dwóch osób jakoś się ze sobą łączy. Zaczyna śledztwo, które pochłania nie tylko jego, ale i pochłonęło mnie jako czytelniczkę.
Akcja w „Skazie” toczy się dwutorowo. Śledzimy wydarzenia współcześnie oraz historię rodziny Tarasewiczów. Oczywiście od początku jasne jest, że te dwie rzeczywistości muszą się ze sobą łączyć. Ale Małecki – i chwała mu za to – nie spieszy się z ich zderzeniem. Dzięki temu czytelnik ma dużą przyjemność z czytania tej gorzkiej, ale jakże prawdziwej opowieści.
Komisarz Bernard Gross jest gliną z krwi i kości. Nie odpuszcza, docieka, pyta, sprawdza poszlaki, analizuje, zbiera dowody, przesłuchuje świadków. Stawia pytania i szuka odpowiedzi. W Chełmży szybko napotyka na mur milczenia, zwłaszcza wtedy, kiedy zaczyna łączyć swoje śledztwo ze sprawą sprzed 10 lat.
Przemysław Żarski „Umwelt”: kryminał rozgrywający się w Sosnowcu. Udany debiut autora z Zagłębia
Gross jest nieco ekscentryczny, aspołeczny. To introwertyk i samotnik. Nosi sztruksy i skórzaną kurtkę, pije hektolitry herbaty, je kanapki z pasztetem, a jego pasją jest modelarstwo. Jak na protagonistę kryminału przystało przeżył tragedię, która go naznaczyła. Praca trzyma go w ryzach.
Ale nie tylko Gross jest w tym kryminale ciekawą postacią. Świetnie nakreślone są portrety psychologiczne m.in. współpracowników komisarza – Skałki i Grzegorza Otremby, rodziny Tarasewiczów czy bibliotekarki Malwiny Lemańskiej. Wszyscy mają skazę.
Cieszę się, że Robert Małecki w „Skazie” nie poszedł drogą makabry, naturalizmu, mroku i nie uczestniczy w tak popularnym w ostatnich miesiącach wyścigu na najbardziej makabryczny polski kryminał. Widać, że autor rozumie, czym naprawdę jest kryminał, jak powinien być skonstruowany, jak rozłożyć akcenty, zbudować napięcie mimo braku szybkiej akcji. Do tego bardzo sprawnie pisze i jest bacznym obserwatorem rzeczywistości.
"Kamień": świetny etnokryminał. Małgorzata i Michał Kuźmińscy są w czołówce autorów gatunku
W „Skazie” mamy Polskę w pigułce: polskie rodziny, problemy, kompleksy, polską policję, prowincję, małomiasteczkową mentalność. W opowieści Małeckiego jak w soczewce skupia się polska rzeczywistość. To historia o tym, jak trudno żyć z poczuciem winy, że przeszłość nas zawsze dopadnie, że ważne jest przebaczenie – innym i samemu sobie.
To też opowieść o tym, jak traumatyczne przeżycia przewracają życie do góry nogami, ale można to nowe życie oswoić i polubić. Wreszcie – jak na rasowy kryminał przystało – Małecki w „Skazie” przypomina prawdy podstawowe: jeśli jest wina, musi być kara, a zadośćuczynienie za zbrodnię, nawet po latach – daje poczucie sprawiedliwości.
Katarzyna Bonda „Czerwony Pająk”: najlepsza część tetralogii o Saszy Załuskiej
Kryminałem „Skaza” Robert Małecki udowodnił, że jest w czołówce najlepszych autorów tego gatunku w Polsce, bo to kawałek świetnej gatunkowo prozy. Dla miłośników kryminałów „Skaza” jest lekturą obowiązkową. Bardzo polecam!
Robert Małecki, „Skaza”, wydawnictwo Czwarta Strona, 2018, 568 stron
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Piknik w Parku Śląskim pod hasłem "Łączymy pokolenia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Trzecia Droga przedstawi listy wyborcze do PE. Wyłania się lider z Warszawy
- QUIZ Tajemnice fabuły "Znachora". Mało kto zwraca uwagę na szczegóły. Dasz radę?
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter [LISTA]
- Viki Gabor prywatnie. Tak żyje i mieszka młoda piosenkarka z Krakowa