"Roboty przyszłości" to książka, której kartonowe strony zostały podzielone na trzy części. Można nimi swobodnie obracać. Na każdej z części znajduje się fragment całego obrazka, który pasuje do innego fragmentu w dalszej części książki. Strony można obracać tak, by złożyć obrazek w całość. Czym jest motywowany taki układ książki?
W niedalekiej przyszłości istnieje wiele robotów, które pomagają ludziom w wykonywaniu codziennych czynności – wyprowadzają psa, przygotowują śniadanie, piorą, sprzątają mieszkanie, potrafią pięknie grać na instrumentach, pielęgnować ogród, są trenerami gry w koszykówkę, naprawiają samochody. Pewnego dnia na skutek uderzenia pioruna rozsypują się wszystkie części robotów w fabryce - czytamy w opisie wydawcy.
Mali czytelnicy mają za zadanie dopasować pomieszane fragmenty robotów, a także ich zdolności. Dzieci mogą stworzyć między innymi Psomata, Kurzoprecza, czy Olewatora. Nie trzeba jednak myśleć szablonowo i można łączyć części robotów dowolnie, co sprawi, że stworzymy robota, który umie prać i jednocześnie podlewać grządki. Książka rozwija wyobraźnię i kreatywność. Jej barwne i pomysłowe ilustracje sprawią, że każdy mały robotyk zapragnie stworzyć swój niepowtarzalny egzemplarz.
Jak już wspomniałem, książka wykonana została solidnie, z grubego kartonu, i mogą z niej korzystać już kilkumiesięczne dzieci. Oczywiście frajdę sprawi przede wszystkim starszym dzieciom.
O autorze
Artur Gulewicz to absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Przygodę z ilustrowaniem i projektowaniem książek rozpoczął ponad 10 lat temu. Współpracuje z wieloma wydawnictwami, ilustruje książki, projektuje podręczniki, wykonuje także projekty dla UNICEF-u. Najlepiej czuje się w ilustracji dziecięcej, gdzie może dać upust swojej wyobraźni.
"Roboty przyszłości", Artur Gulewicz, Wydawnictwo Nasza Księgarnia 2019.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?