Rodzeństwo z Zabrza zaatakowało policjantów. Grozi im do trzech lat więzienia
Wszystko zaczęło się od awantury w jednym z mieszkań przy ul. Wolności, do której doszło w niedzielę, 4 października. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z drugiego komisariatu w Zabrzu.
Nie przeocz
Tam zastali m.in. 41-latka, który sprowokował całe zajście. - Nie stosował się do poleceń wydawanych przez policjantów, był pijany i nie chciał opuścić mieszkania, na co nalegali inni jego mieszkańcy - informuje Komenda Miejska Policji w Zabrzu.
Musisz to wiedzieć
Mężczyzna był agresywny i w pewnym momencie spróbował uderzyć jednego z policjantów pięścią. Ten uniknął ciosu w twarz i wraz z kolegą użył środków przymusu bezpośredniego, powalając pijanego 41-latka na ziemię.
- Wtedy policjanci zaatakowani zostali przez 37-letnią siostrę obezwładnianego mężczyzny. Kobieta uderzyła jednego z policjantów oraz groźbami i wyzwiskami próbowała zmusić ich do odstąpienia od czynności służbowych - dodaje KMP.
Rodzeństwo razem trafiło do policyjnego aresztu, gdzie okazało się, że kobieta była już karana za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Po przeprowadzeniu czynności oboje zostali wypuszczeni do domów i objęci dozorem policyjnym.
- Teraz odpowiedzą za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy, znieważenie ich oraz poprzez kierowanie gróźb i stosowanie przemoc wywieranie wpływ na czynności przeprowadzone przez policjantów. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności - wyjaśnia KMP.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?