Rodzice! To ostatni dzwonek na złożenie wniosku o wyprawkę. Nie jest to trudne, a szkoły pomogą

Jeżeli jednak rodzina przekracza nieznacznie dochód, ale jest w bardzo trudnej sytuacji (wielodzietność, choroba czy alkoholizm w rodzinie, zdarzenie losowe), to również może otrzymać pomoc. Każda z gmin może w ten sposób wesprzeć 5 proc. uczniów z klas objętych programem.

W każdym przypadku rodzice powinni złożyć wniosek do dyrektora szkoły, do której będzie chodził uczeń. Jego wypełnienie nie jest skomplikowane, a szkoły chętnie pomagają.

W Chorzowie w 2012 roku z rezerwy skorzystało 87 uczniów, co stanowiło zaledwie 2 proc. potrzebujących, choć mogło aż 5 proc.

Rybnik otrzymał 209 385 zł, a wykorzystał 170 249 zł. Zwrócił 39 135 zł. - W ubiegłym roku o pomoc z niezachowaniem kryterium dochodowego starało się 193 uczniów i wszyscy ją uzyskali - mówi Lucyna Tyl, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Rybniku.

W Szkole Podstawowej nr 22 imienia Władysława Broniewskiego w Zabrzu spora grupa dzieci jada obiady finansowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.

- Pomimo tego, że część rodzin jest w trudnej sytuacji, w ubiegłym roku ani jedna rodzina, która mogłaby dostać wyprawkę w grupie 5 proc., nie złożyła wniosku - mówi smutno Jan Zygmunt, dyrektor zabrzańskiej podstawówki. - Niektórym rodzicom nie chce się przyjść do nas i złożyć wniosku. A pomagamy przecież w jego wypełnieniu czy nawet w zakupach podręczników.
Gdy terminy gonią...

Część rodzin nie chce się przyznać do trudnej sytuacji. Jeśli rodzina nie spełnia kryterium dochodowego, to powinna uzasadnić swoje położenie. - Rodziny nie chcą się przyznać, że są niewydolne wychowawczo, że w rodzinie jest alkoholizm - mówi Agata Nabiałek, pedagog w Szkole Podstawowej nr 1 w Katowicach. Ta szkoła wykorzystuje wszystkie pieniądze na wyprawkę.
Tymczasem szkoły, gminy i kuratorium są naciskane terminami. W czerwcu ze szkół musi wyjść wstępna informacja, ile pieniędzy będzie potrzebnych na wyprawkę. Trudno to niekiedy przewidzieć, gdy rodzice mogą zapisywać dzieci do szkoły do końca sierpnia albo nagle oboje tracą pracę i zmienia się ich sytuacja. Potem we wrześniu trzeba popędzać rodziców, by nie zapomnieli o wniosku, zaś szkoły muszą wysyłać do urzędów ostateczną informację, ile potrzebują na wyprawkę. Z gmin idzie informacja do kuratorium, a następnie do MEN. - Dostaliśmy informacje z Kuratorium Oświaty, że do 10 września mamy przesłać im właściwy wniosek. Początek roku 2 września, a rodzice mogą składać w Katowicach wnioski do 6 września. To dla wielu dyrektorów zbyt krótki czas na rozeznanie, jaka jest sytuacja dziecka - mówi Grażyna Burek, kierownik referatu w Wydziale Edukacji Urzędu Miasta w Katowicach. - W tej sytuacji nie wyłowią wszystkich potrzebujących. Rozumiem, że kuratorium gonią terminy, bo informacji wymaga ministerstwo. Ale skoro mają budżet rozpisany na rok, to warto odgórnie przesunąć termin. Nie o to chodzi w tym programie, żeby pieniądze przepadały.

My z kolei mamy dosłać informacje w odpowiednim czasie do ministerstwa, aby otrzymać drugą transzę pieniędzy na wyprawkę - wyjaśnia Anna Wietrzyk, rzecznik Kuratorium Oświaty w Katowicach. - Jeżeli duże miasta umówią się z nami na późniejszy termin, nie ma żadnego problemu.

W niektórych gminach nauczyciele, pedagodzy i psycholodzy dwoją się i troją, żeby informacja o wyprawce dotarła do wszystkich. W świętochłowickiej dzielnicy Lipiny nawet ksiądz z ambony głosi o wyprawce. - Mamy już około 80 wniosków - mówi Teresa Szczęsna, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 19 im. Bolesława Chrobrego w Świętochłowicach. - W ubiegłym roku wszystkie nasze dzieci z rodzin, gdzie dochód był wyższy, ale sytuacja bardzo trudna, dostały wyprawkę. Odwiedzamy rodziny i informujemy o takiej możliwości, bo wiemy, że same nie kupią podręczników ani nawet nie pofatygują się do szkoły. Pomagamy w wypełnianiu wniosków, obliczamy dochód.

- Ciągle dzwonimy i tłumaczymy rodzicom, że muszą złożyć wniosek - mówi pedagog Agata Nabiałek. - Nie możemy nic zrobić bez zgody rodziców. Może ten punkt w programie trzeba poprawić? Gdyby dyrektor mógł złożyć wniosek bez udziału rodziców, to tyle pieniędzy by nie przepadało?

Każda gmina sama ustala termin złożenia wniosku o wyprawkę przez rodziców. Informacje są w szkołach oraz w urzędach gmin i powiatów.

• Piekary Śląskie: do 13 września
• Bytom: do 6 września
• Lubliniec: do 20 września
• Częstochowa: do 20 września
• Kłobuck: do 3 września
• Rybnik: do 4 września
• Racibórz: do 15 września
• Ruda Śląska: do 10 września
• Pszczyna: do 6 września
• Wodzisław Śląski: do 6 września
• Zabrze: do 10 września
• Gliwice: do 30 września
• Pyskowice: do 20 września
• Knurów: do 30 sierpnia (ale w gminie możliwe jest również przyjmowanie wniosków po tym terminie)
• Toszek: planowany jest termin do końca października
• Sośnicowice: do 15 września
• Wielowieś: do 20 września
• Gierałtowice: do 5 września
• Rudziniec: do 13 września
• Myszków: do 15 września
• Mysłowice: do 11 września
• Jaworzno: do 10 września
• Będzin: do 10 września
• Świętochłowice: do 6 września
• Żory: do 30 października
• Bielsko-Biała: od 2 do 10 września
• Brenna: do 9 września
• Cieszyn: do 15 października
• Dębowiec: do 15 września
• Wisła: do 30 września
• Węgierska Górka: do 30 września
• Żywiec: do 15 września
• Jastrzębie-Zdrój: do 5 września

*Wybory Miss Mokrego Podkoszulka w Sosnowcu - ZOBACZ ZDJĘCIA PIĘKNYCH DZIEWCZYN
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląski Air Show w Katowicach - Samoloty F-16 w akcji [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*18 września otwarcie Galerii Katowickiej - ZOBACZ, JAKIE TAM BĘDĄ SKLEPY