Rodzinny Park Rozrywki w Wodzisławiu Śląskim: Tu jest za mało ludzi! Weźcie się do roboty - zaapelował do wykonawcy Rodzinnego Parku Rozrywki prezydent Wodzisławia, Mieczysław Kieca, zdenerwowany postępem prac, a raczej ich brakiem, na inwestycji.
A przypomnijmy, ta megainwestycja - powstała na obszarze kilkunastu hektarów - ma być gotowa… 31 sierpnia.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Rodzinny Park Rozrywki w Wodzisławiu Śląkim: Jest nowy wykonawca [WIZUALIZACJE]
Tymczasem, jak sprawdziliśmy, na placu budowy jakoś nie widać, by komuś się palił grunt pod nogami. Urzędnicy tracą cierpliwość, o czym świadczą ostatnie pisma do wykonawcy. Problemów jest wiele. Wykonawca nie przekazał - obiecanych jeszcze w czerwcu - potwierdzeń złożenia zamówień urządzeń zabawowych. Nie ma też kopii zleceń i umów na dostawę linarium do ogródków jordanowskich oraz prefabrykowanych elementów betonowych, przeznaczonych do zabudowy, w miejsca do rekreacji.
"Ponadto do dziś nie zwiększyła się w sposób znaczący liczba pracowników na przedmiotowej inwestycji. Ponownie apeluję o zwiększenie zaangażowania na budowie, zwiększenie ilości zatrudnionych osób i sprzętu oraz pracę na dwie zmiany.
Przypominam również o konieczności wygrodzenia miejsc robót i prawidłowego oznaczenia terenu budowy, oraz efektywniejszego zabezpieczenia terenu inwestycji" - czytamy w piśmie do wykonawcy. Tymczasem patrząc na "księżycowy krajobraz" na budowie, nie mamy złudzeń, że inwestycja nie będzie gotowa.
To samo zresztą usłyszał Mieczysław Kieca od wykonawcy, gdy spotkał się z nim kilka dni temu. Niedokończone będą ciągi pieszo-jezdne, trasy rowerowe i piesze, nasadzenia oraz zagospodarowanie terenu, a także miejsca do rekreacji. Przedstawiciel konsorcjum zapewnia jednocześnie, że część atrakcji - m.in. skatepark, tory rowerowe, amfiteatr, boiska, arena do gry w chowanego, parki linowe, góra saneczkowa - będzie gotowych do 31 sierpnia.
Co na to miasto? W magistracie przyznają, że termin można przesunąć, ale tylko pod kilkoma warunkami. Będzie taka możliwość, gdy wykonawca udowodni zaistnienie odpowiednich przesłanek określonych umową. - I wykonawca poinformował o wystąpieniu nietypowych warunków geologicznych oraz o znalezieniu elementów instalacji, które nie były uwidocznione na mapach - mówi Mieczysław Kieca.
- Mogą być one pretekstem do przesunięcia terminu zakończenia realizacji budowy. By tak się jednak stało, wykonawca musi dostarczyć odpowiednią dokumentację z terenu budowy, w której odnotowane zostały dane zdarzenia - dodaje prezydent miasta. Maksymalny ewentualny okres przesunięcia terminu równy będzie okresowi przerwy, przestoju lub likwidacji skutków opóźnień.
W przypadku nieuzasadnionych opóźnień w ukończeniu robót budowlanych Urząd Miasta naliczy wykonawcy kary umowne. Problem w tym, że miasto nadal nie odzyskało 2,3 mln kar umownych od poprzedniego wykonawcy, wyrzuconego w ub. roku z tej inwestycji. Na ten moment nie jest zagrożona unijna dotacja. Zgodnie z umową dotacyjną, inwestycja powinna być gotowa do 31 grudnia, co nawet w przypadku poślizgu kilku atrakcji daje szansę na dokończenie inwestycji. Koszt inwestycji to 16 mln złotych, z czego większość pochodzi z UE.
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Piekar 2014 [DUŻO ZDJĘĆ]
*Wybory w Rybniku 2014: Kogo popierasz? Kto wygra? Rozwiąż quiz wyborczy
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?