Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnik szuka żony 2: ODCINEK 9 Wybory kandydatów to kompletne zaskoczenie ZOBACZCIE

Redakcja
Rolnik szuka żony: Czas ostatecznych wyborów nadchodzi 8 listopada
Rolnik szuka żony: Czas ostatecznych wyborów nadchodzi 8 listopada
Rolnik szuka żony 2 Odcinek 9 w TVP 8 listopada. Czas wyborów nadszedł. Kto kogo wybrał? Będziecie zaskoczeni decyzjami uczestników programu. ZOBACZCIE NA ŻYWO Rolnik szuka żony. Wybrali. Niektóre decyzje były zaskoczeniemUściski, łzy i niepewnośćNajpierw były pożegnania z rodzicami. Wszędzie nie obyło się bez łez.

Żegnając rodziców Roberta, Joanna przyznała, że w tej rodzinie czuła się jak w domu i chętnie by tu została. Nie taki był jednak ostateczny wybór rolnika.
Na ostatni spacer zaprowadził dziewczyny do skansenu i obdarował polnymi kwiatkami.

 Przywiązałem się do wszystkich. Asia ciepła i szczera. Krysia z emocjami. Agnieszka jest pomiędzy Krysią i Asią, spokój, siła i pazur - mówił Robert.

Ostatecznie Robert wybrał Agnieszkę.

- Wahałem się między Krystyn,ą a Agnieszką. Krystyna to jest jednak inna bajka, wieś okazałaby się za mała, a Joanna była za spokojna. Z Agnieszką mamy wspólne zainteresowania i pasje - podkreślił. A szczęśliwa Agnieszka nie ukrywa: Chciałabym być jego żoną.

U rolniczki Ani wybór dokonał się między romantycznym Mariuszem, a przebojowym Jakubem. Obaj panowie do końca nie byli pewni swoich szans.
Ania postawiła jednak na Mariusza.

Stwierdziła, że Jakub jest przebojowym przed kamerą, ale poza, zachowuje się inaczej.

- Nie wiem, która jego twarz jest prawdziwa. A Mariusz odwrotnie, przed kamerą jest skrępowany. A poza, to taki  przytulasek, szczery, ciepły. Powoli zaczęła pękać moja twarda skorupka i Mariusz tego dokonał. Miejsce w moim sercu zajmuje Mariusz. Ja mam synka, Mariusz prawie dorosłego. Będzie fajna rodzina - przyznała Ania.

Mariusz nie ukrywał, że podchodzi poważnie do związku z rolniczką: - To jest kobieta moich marzeń. To poważna deklaracja. Chciałbym z Anią ułożyć sobie życie - powiedział.

Ten wybór Ani spotkał się też z aprobatą jej mamy. Jakub uznał, że on sam jest do Ani zbyt podobny, dlatego dobrze wybrała.
- Ja jestem bardziej przebojowym, stanowczym, ale dwóch liderów w jednej rodzinie nie może być. Będą szczęśliwi ze sobą - stwierdził Jakub.

W przypadku Grzegorza i Ani to było już tylko utwierdzenie się w uczuciach

- Charakter ma super, bardzo mi się podoba. Są motylki w brzuchu. Poważnie, jest coś takiego. Te ostatnie dni, to że byliśmy sami, ułatwiło kontakt - przyznała Grzegorz.

I nie ukrywał wzruszenia. Ania podeszła do jego decyzji spokojnie, ale zgodziła się, żeby odwiedził ją w domu rodzinnym.

- Tęskniłam za życiem na wsi. To, że ciągle ktoś się kręci, pełno gości, których traktuje się już nie jak gości. Tak jak u mnie w domu. Masz szczerych, otwartych rodziców - mówiła Ania.

Potwierdziła, że spotkanie Grzegorza coś w niej zmieniło,  ale nie chciałabym o tym mówić. Za to mama Grzegorza przypomniała sobie, że list od Ani, najbardziej spodobał się nie tylko jej synowi, ale również jej samej.

Najwięcej zaskoczenia mógł wzbudzić wybór Rafała, który od początku dawał do zrozumienia, że podoba mu się pielęgniarka Marta. Kiedy zostały tylko we dwie, razem z Justyną, jego uczucia jednak się zmieniły.

 – Miłość? Jest potencjał ku temu. Na początku powiedziałbym, że nie będę wybierał, tylko losował. Ale te pięć dni dały tyle, że powiem, iż będę wybierał. W Marcie podoba mi się jej wrażliwość. W Justynie tajemnica, skromność, dystans do pewnych rzeczy, odkrywanie. To jest światło w tunelu. Chciałbym, żeby była moją dziewczyną.  Jedyny problem to odległość, ale podobno nie ma odległości dla miłości - stwierdził.

Wyjaśniając decyzję i wręczają na pożegnanie kwiaty Marcie stwierdził, że na pewno to zrozumie.
- Czuję się odrzucona - stwierdziła jednak Marta. - Czy to przetrwa? Myślę, że Justyna jest trochę za spokojna dla niego - stwierdziła.

Justyna nie ukrywała swojego zaskoczenia. Ale wybór Rafała oczywiście ją ucieszył. Także to, że z tego wyboru bardzo ucieszyła się siostra chłopaka.

Eugeniusz przygotował na pożegnanie kapelę ludową i tańce. Panie prześcigały się w „odbijanym”, a Eugeniusz przyznał, że mu to pasuje.  Eugeniusz do tańca porwał Liliannę. Ale potem także Stanisławę. I przyznał, że na 80 procent wie, kogo wybierze.

– Stasia jest seksowna, chłopaki mogą się oglądać. Lilianna jest wyważona, ale się nie wycofuje. Wszystkie są układne. Do interesów Krysia, do zadbania o dom, ciepło Lilianna, na imprezy Stasia - mówił Eugeniusz.

I Eugeniusz ostatecznie wybrał Liliannę.

- Wybór Eugeniusza dla mnie to kamień z serca. Pasują do siebie - stwierdziła Stasia, a Krysia podkreśliła, że jej zdaniem najbardziej spełnia oczekiwania Eugeniusza, ale jeśli jej nie wybierze, to kibicuje właśnie Liliannie.

- Jestem bardzo szczęśliwa. Czy ja widzę siebie, jako żonę Eugeniusza. Trudno powiedzieć, czas może okaże się łaskawy dla mnie - stwierdziła Lilianna.

 

Marta Manowska mówi o programie Rolnik szuka żony

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!