Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozenek: Śląskie mity o katolicyzmie i tradycyjnej rodzinie

Andrzej Rozenek
Andrzej Rozenek
Andrzej Rozenek ARC
Wszyscy kochamy mity i legendy, co nie znaczy, że należy się wyłącznie nimi kierować przy planowaniu przyszłości. Ostatnio szczególnie często spotykam się z mitem o "odwiecznym katolicyzmie Ślązaków", który sprawia, że partia centrolewicowa rzekomo nie może odnieść tu sukcesu - pisze Andrzej Rozenek, poseł Ruchu Palikota.

W każdym micie jest ziarnko prawdy i prawdą jest, że SLD na Śląsku dostawało, dostaje (vide ostatnie wybory w Rybniku) i będzie dostawało baty.

Nie wynika to jednak moim zdaniem z niechęci Ślązaków do lewicy, ale ze sposobu, w jaki głęboko osadzony w mentalności PRL Sojusz, traktuje miejscowych. A traktuje w sposób arogancki, lekceważąc ambicje tożsamościowe mieszkańców Śląska, sprowadzając ich wyłącznie do roli pracowitych lecz naiwnych górników, których zaufanie można łatwo kupić, smarując twarz pastą do butów i zjeżdżając na kwadrans pod ziemię (znowu odwołuję się do występu Leszka Millera przed wyborami w Rybniku).

Tymczasem już przed drugą wojną światową istniał na Śląsku silny ruch robotniczy, w którym istotną rolę odgrywali Ślązacy zarówno opcji polskiej, niemieckiej, jak i śląskiej.

Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę, że miejscowych charakteryzował przede wszystkim dystans wobec agresywnego, ksenofobicznego nacjonalizmu, zarówno polskiego jak i niemieckiego. Ten dystans był też jednym z powodów popularności katolickiej partii niemieckiej "Centrum", która skutecznie odbierała głosy Ślązaków nacjonalistycznej NSDAP.

Warto także wspomnieć, że śląski katolicyzm przedwojenny niewiele miał wspólnego z ostatnimi wypowiedziami hierarchów Kościoła Katolickiego, który w sporze między śląskimi regionalistami, a polskimi nacjonalistami jednoznacznie opowiada się po stronie tych drugich (tu odwołam się do wystąpień arcybiskupa Skworca oraz publicystów "Gościa Niedzielnego", z którymi polemikę podejmowali zarówno Kazimierz Kutz, jak i nieżyjący już Michał Smolorz).
Sprawia to, że nie trudno spotkać Ślązaków rozczarowanych polskim Kościołem, często ksenofobicznym, choć, paradoksalnie, tolerancyjnym wobec agresji środowisk radiomaryjnych i okołosmoleńskich.

Mitem jest także rzekome przywiązanie mieszkańców Śląska do tradycyjnego modelu rodziny, nie dalej jak dwa miesiące temu "DZ" informował, że co czwarta para w tym regionie uznaje małżeństwo za archaizm, a co trzecie dziecko wychowywane jest w związku partnerskim.

Skąd zatem bierze się niesłabnący dobry nastrój polskiej prawicy, przekonanej, że może bezkarnie lekceważyć śląskie problemy i ambicje? Aż tak bardzo wierzą w siłę sprawczą słów proboszczów, którzy podczas niedzielnego kazania skutecznie przypomną wiernym, że są winni prawicy ślepą lojalność, bo głos na kandydata centrolewicowego to grzech?

Czy ten argument wystarczy, by przekonać wykształconego Ślązaka, świadomego swojej regionalnej tożsamości, żyjącego zgodnie z własnymi przekonaniami i nie wierzącego w zamach smoleński?

Andrzej Rozenek
poseł Ruchu Palikota z okręgu katowickiego



*Operacja przeszczepu twarzy: Poznaj pacjenta i autorów sukcesu [ZDJĘCIA + OPINIE + KOMENTARZE]
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!