Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Maciejem Kurem. "Delisie" są barwne, ekscentryczne i przedsiębiorcze

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Rozmowa z Maciejem Kurem, znanym polskim scenarzystą komiksowym, współautorem komiksu "Delisie", który osiągnął sukces w Kanadzie, a teraz ukazał się na polskim rynku.

Jak się zrodził pomysł na powstanie takiego komiksu, jak „Delisie”? To niezwykle ciekawa propozycja dla najmłodszych.

Pomysł wyszedł od rysowniczki, Magdaleny Kani „Meago”. Wcześniej wspólnie robiliśmy serię „Emilka Sza” i Magda pokazała mi postacie, które zaprojektowała. Zabawa polegała na tym, że brała jakąś potrawę i przedstawiała ją jako dziewczynkę. Zachowywały one elementy z jedzenia i swojej charakterystyki. Magda zaprojektowała takich postaci ponad 200 i zapytała mnie, czy byłbym w stanie wymyślić dla tych dziewczyn jakąś historię.

Szybko wskoczyłem w ten projekt, zaczęliśmy się zastanawiać, która z dziewczyn, jak będzie się zachowywać, jaki będzie miała charakter. Magda nie chciała mi nic narzucać, a jedynie zasugerowała, aby Ramen była główną bohaterką. Ramen była pierwszą i najpopularniejszą postacią, a także miała całą rodzinę sióstr, które są wszystkie makaronami. Dla każdej z dziewczyn wymyślałem osobowość i ubierałem to w historyjkę.

W albumie nie wszystkie historie są w chronologii w której powstały, ale pisaliśmy je tak, aby to ładnie się łączyło.

Ten bogaty świat „Delisi” stwarza duże możliwości i możne go rozwijać.

Mamy 200 postaci, które zapełniają cały świat, a nowe ciągle dochodzą, bo dodaliśmy np. warzywa. Warzywa były bardziej moim pomysłem, który zaproponowałem. Są jednak także „Delisie”, z których zrezygnowaliśmy takie, jak mięsa.

Jestem scenarzystą, który robi wymyślać bardzo barwne, ekscentryczne osobowości. Losy „Delisi” się przeplatają, dzięki czemu mamy materiał na wiele tomów.

To znaczy, że kolejne tomy na pewno powstaną.

Studio z Kanady, które wykupiło prawo do tej serii, podpisało z nami umowę na kilka tomów. Chcą oni rozwijać to jako franczyzę w formie animacji, zabawek, a być może gry planszowej. W tej chwili kończymy drugi tom, mam już scenariusze do trzeciego, a są już koncepcje ogólne dotyczące kolejnych części. Rozpoczynamy pracę nad trzecim, a już rozmawiamy o piątym.

W tej chwili współpracujemy z kanadyjskim studiem nad animacją, ale prace są na wstępnym etapie. Są dwa pomysły na animacje. Pierwszy to serial do telewizji, który będzie powstawał kilka lat. Oddzielnie chcemy zrobić serię prostszych animacji na YouTube. To być może ukaże się jeszcze w tym roku. Seria „Delisie” jest tak bogata w postacie i wątki, że nie trzeba nawet w animacjach adaptować samego komiksu, a można wykorzystać nowe pomysły.

Co jest najważniejsze w tworzeniu komiksów dla dzieci? Jak trafić do młodych odbiorców?

Najważniejsze to, żeby skupić się na tych elementach, które sami lubiliśmy w dzieciństwie. Jeżeli czegoś było dla nas wtedy za mało, to teraz można tego dołożyć więcej. Zawsze byłem fanem Asteriksa, w którym było takie poczucie humoru, który im bardziej dorastałem, tym bardziej doceniałem. Co innego bawiło mnie w tym komiksie, kiedy miałem pięć lat, a co innego, gdy miałem 15 lat. Staramy się o to, żeby w komiksie była wielowarstwowość, żeby to było inteligentne. Mówiąc banalnie, chodzi o to, żeby całość była fajna. Magda zadbała o warstwę wizualną, która przyciąga oko i pobudza wyobraźnię. Staram się, żeby scenariusz dotrzymywał kroku.

Na polskim rynku wciąż brakuje barwnych, kobiecych postaci. Nie mam problemu z tym, że w tym komiksie są same dziewczynki, bo z drugiej strony jest tyle serii, w których są tylko chłopcy. Znam wiele dziewczynek, które czytają „Kajko i Kokosza” i chłopców, którzy oglądali Kucyki Pony.

Tworzenie komiksów dla dzieci to powrót do dzieciństwa. Nasze wewnętrzne dziecko powinno być zadowolone. Prowadzę warsztaty z dziećmi, dzięki czemu mogę testować, co się dzieciom podoba. Z „Delisiami” jest tak, że wystarczy pokazać same postacie, aby dzieci były zachwycone. Trzeba jednak zrobić tak, żeby nie sam wygląd przyciągał Czytelników, ale by robiła to również inteligentna historia. Dlatego Delisie nie rozmawiają o ciuchach, jakie zakładają, a są przedsiębiorcze i prowadzą własne biznesy. Nasze bohaterki są obrotne, ale jednocześnie staramy się, żeby były ekscentryczne, zabawne, oryginalne. Jeżeli sięgamy po jakiś stereotyp, to pokazujemy w świeży sposób.

W tym komiksie nie robię nic, czego nie zrobiłbym w komiksie dla chłopców. To komiks dla wszystkich, także dla rodziców.

„Delisie” najpierw ukazały się w Kanadzie?

Komiks ukazał się w minione wakacje w Kanadzie w dwóch językach: angielskim i francuskim. Nasz wydawca stara się, żeby komiks ukazał się również w innych krajach np. w Stanach Zjednoczonych. Na polskim rynku jest również inny nasz wspólny komiks „Emilka Sza”. Tutaj jednak pomysł scenariuszowy wyszedł ode mnie, a Magda go wspaniale zilustrowała.

Łatwiej się pracuje z gotowymi postaciami stworzonymi przez rysownika czy z własnym scenariuszem?

Jeśli jest to pomysł autorski, który wychodzi ode mnie, to praca jest przyjemnością. Trudniej, kiedy trzeba coś wymyślić od zera. W tym przypadku miałem gotowe postacie, a to już było coś. Miałem do dyspozycji wspaniałe bohaterki, które stwarzały duże możliwości. Praktycznie każdy mój pomysł na daną postać spotykał się z akceptacją Magdy. W tym sensie był to projekt autorski, ale chciałem by przyklepała każdy detal. Dobrze to się chyba układało, bo nie było większych „spin”.

Nad jakimi projektami obecnie Pan pracuje? Możemy się spodziewać nowego „Kajko i Kokosza”?

Wokół komiksów o Kajko i Kokoszu coś się dzieje, ale na razie nie mogę zdradzić szczegółów. Równocześnie pracuje przy serialu animowanym o tych bohaterach. Poza tym pracowałem przy grze z nimi.

Z innych projektów, wciąż tworzymy z Piotrem Bednarczykiem serię „Lil i Put”, która się ukazuje regularnie w Nowej Fantastyce. To pastisz fantasy, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. W magazynie ukazało się już ponad 50 odcinków i na pewno będziemy tę serię kontynuować. Z kolei w magazynie „Relax”, który został wskrzeszony, robię komiksy z Mietkiem Fijałem, ale one są przeznaczone dla dorosłych czytelników.

Współpracuję również z magazynem przyrodniczym „Salamandra”, gdzie tworzę ze Sławkiem Kiełbusem komiksy przyrodnicze. Od niedawna wspólnie z Hubertem Ronkiem, rozpoczęliśmy pracę nad komiksem w ramach nowej serii IPN-u „Aga, Adam i Hamlet na tropie tajemnic”. Tworzę scenariusz od drugiego tomu. To dla mnie nowe wyzwanie, bo to seria bardziej poważna, chociaż pojawia się tam również trochę humoru. Skupiamy się jednak na prezentowaniu wydarzeń historycznych, a te chcę przedstawić z należytą godnością i szacunkiem.

Powstaje również animowana wersja książki Anity Głowińskiej „Kicia kocia” oraz animowany serial na podstawie książek Grzegorza Kasdepke „Wielka księga uczuć”. Mam przyjemność pisać do nich odcinki, a nawet piosenki. Mam rzadki przywilej, że jako scenarzysta mogę się ze swojej pracy utrzymywać.

„Delisie” to smakowita opowieść komiksowa nie tylko dla dzieci

Jaki jest idealny przepis na smakowitą opowieść? Wystarczy garść przyjaciół wymieszana z przygodą. Całość należy doprawić czystą zabawą, posypać żartami słownymi i dodać łyżkę barwnych postaci. Właśnie ten sposób powstały „Delisie” i ich wyborny świat, któremu trudno się oprzeć.

Na 23 marca wydawnictwo Egmont zaplanowało premierę pierwszego tomu cyklu pod tytułem „Życie ma smak”. Autorami „Delisi” są rysowniczka Magdalena „Meago” Kania i scenarzysta Maciej Kur.

„Delisie” przenoszą czytelników do świata bohaterek, które są uosobieniem znanych i lubianych potraw. Młoda kucharka Ramen wraz ze swoją rodziną, należącą do Makaronów, prowadzi restaurację w małym miasteczku Alakart. Poznajemy też koleżanki Ramen, m.in. Mysiego Melona, która prowadzi butik z ubraniami, Truskawkę w Czekoladzie, która ma swój zespół rockowy, oraz Tiramisu – najbardziej wybredną smakoszkę świata. Bohaterki rozwijają swoje pasje i kariery, co chwila pakując się w nowe, zwariowane perypetie.

Komiks „Delisie” składa się z krótkich humorystycznych historyjek, które zarówno treściowo, jak i graficznie wyróżnia nieprzeciętna wyobraźnia autorów. Seria powstała z myślą o najmłodszych czytelnikach, ale jest tu wiele „smaczków”, które docenią też starsi fani komiksów. Wszyscy miłośnicy dobrego humoru (i dobrego jedzenia) znajdą w tej serii coś dla siebie.

Co było inspiracją do powstania serii komiksowej o makaronowych siostrach? Twórczyni całej koncepcji, Magdalena „Meago” Kania, przyznaje, że „Delisie” narodziły się dość spontanicznie z połączenia jej zamiłowania do tworzenia postaci i do jedzenia: Kiedy powstawały postacie Delisi, a było to w okolicach roku 2012, uwielbiałam przeglądać książki kucharskie i przepisy dostępne w Internecie. Testowałam je potem w kuchni. Z biegiem czasu zauważyłam, że to nie gotowanie mnie tak naprawdę fascynuje, a oglądanie misternie wykonanych fotografii potraw na blogach i w książkach. Uwielbiałam przeglądać je niczym jakiś artbook! Jeśli chodzi o gotowanie - po czasie się wypaliłam i zajęłam się rysowaniem. Miłość do jedzenia i zachwyt nad tym, jak smakowicie potrafi wyglądać zostały ze mną. Tylko przybrały inną formę – garnki i przybory do gotowania zamieniłam na przysłowiowy ołówek i kartkę. Zrobiłam grafiki z zestawem małych laleczek reprezentującymi potrawy. Zostały bardzo ciepło przyjęte. Zauważyłam, że sprawia mi to wielką frajdę, więc poszłam za ciosem i rysowałam więcej. I tak powstały „Delisie”. Maciej Kur, scenarzysta, który prywatnie przyznaje, że woli bardziej degustować potrawy niż je gotować, zdradza, że Magda „Meago” Kania przedstawiła mu koncept „Delisi”, kiedy wspólnie pracowali nad albumem „Emilka Sza. Jak wiele to nic?”: Magda zaprojektowała ponad 200 postaci. Spytała, czy mogę wymyślić im charaktery i historie.  To była duża radość budować ten świat, przyznawać każdej bohaterce jakąś rolę i wymyślać relacje między nimi. Inspiracji było wiele (od mitologii po popkulturę) ale na pierwszym miejscu zależało nam na stworzeniu inteligentnej, zabawnej i oryginalnej serii komiksowej dla dzieci.

„Delisie” to drugi projekt duetu „Meago” – Maciej Kur. Artyści zdradzają, że współpracuje się im wybornie. Mają podobne gusta, wrażliwość i poczucie humoru, co sprawia, że bardzo łatwo się dogadują. Prace nad albumami przebiegają tak, że najpierw Maciej pisze scenariusz i przygotowuje storyboardy, a potem do pracy zabiera się „Meago”. Ich wizja tego, jak „Delisie” powinny wyglądać jest bardzo spójna. Dzięki temu czytelnicy otrzymują przemyślaną i stworzoną z przyjemnością serię.

Magda ma genialną kreskę i świetnie uchwyca mimikę, dlatego też zaprosiłem ją do narysowania poprzedniego projektu, komiksu o Emilce Sza. Przypominam tym, którzy jeszcze nie znają komiksu „Emilka Sza. Jak wiele to nic?”, że tytułowa bohaterka jest mimem, a więc nie mówi. Przy tworzeniu tej postaci trzeba było wyważyć przesadę z subtelnością. I Magda zrobiła to znakomicie. Mam wrażenie, że jakby ekspresywność tej postaci nie była w punkt, to komiks by nie wypalił. Bardzo się cieszę, że trafiłem na Magdę i mogę z nią tworzyć również „Delisie”. – podkreśla Maciej Kur.

Seria „Delisie” debiutuje w Polsce 23 marca 2022 roku, ale światową premierę miała już w Kanadzie. Maciej Kur zdradza, jak do tego doszło: Gdy byłem w Annecy na targach filmowych MIFA (Annecy International Animated Film Festival and Market), poznałem producentów z kanadyjskiego studia K6 Media Group. Zainteresowali się bardzo „Delisiami”, zarówno jako komiksem, ale też jako marką, która ma olbrzymi potencjał na przeniesienie na ekran i stworzenie całej linii produktów licencyjnych. Za sprawą K6 „Delisie” ukazały się w Kanadzie w dwóch językach: po francusku i angielsku. Z tego, co nam wiadomo, album bardzo się podoba kanadyjskim czytelnikom i dobrze sobie radzi na tamtym rynku. Dostaliśmy już nawet na to dowody w postaci fanartów od kanadyjskich czytelników. Dla nas to najlepszy wyznacznik sukcesu i potwierdzenie, że komiks się podoba. W tym roku ukażą się w Kanadzie kolejne dwa tomy. Zdradzę, że jest szansa, że niebawem album ukaże się też w innych krajach i językach.
To nie koniec dobrych wiadomości. Powstaje już serial animowany o Delisiach oraz seria krótkich filmików z Ramen w roli głównej, które będą dostępne w serwisach TikTok i Youtube. Wszelkie informacje i aktualności o serii można śledzić na oficjalnym profilu Delisi: https://www.instagram.com/doll.icious.ly

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera