18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczął się proces zabójców taksówkarza ze Skoczowa

Łukasz Klimaniec
Michał H. oraz Paweł J. uprowadzili i zabili taksówkarza
Michał H. oraz Paweł J. uprowadzili i zabili taksówkarza Łukasz Klimaniec
Potraktowali go, jak worek śmieci. Zakneblowali, związali i wrzucili do bagażnika - nie kryla łez Helena Ślęzak, żona 74-letniego taksówkarza ze Skoczowa, który w styczniu został uprowadzony i zamordowany. W czwartek w bielskim Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces jego zabójców.

Oskarżeni to pochodzący z Górek Wielkich 22-letni Paweł J. oraz mieszkaniec Skoczowa 19-letni Michał H. Obaj przyznali się do winy. Podczas przesłuchania zeznali, że wspólnie zaplanowali porwanie taksówkarza i kradzież jego samochodu. Podczas czwartkowej rozprawy podtrzymali te zeznania. Grozi im nawet dożywocie.

Bronisław Ś., 74-letni taksówkarz zmarł tej samej nocy, której został porwany. Sprawcy zeznali, że gdy wkładali go związanego i zakneblowanego do bagażnika już się nie ruszał. Przez całą drogę w kierunku polsko-niemieckiej granicy ani razu nie sprawdzili, czy żyje. Nad ranem postanowili wyrzucić jego ciało. Zatrzymali się w miejscowości Wykroty, gdzie wyciągnęli zwłoki z bagażnika i wrzucili do rowu przysypując je śniegiem. Później pojechali do Niemiec, a stamtąd do Holandii. Zostali zatrzymani przez tamtejszą policję kilka dni później, gdy Paweł J. napadł na kobietę i ukradł jej torebkę.

Podczas rozprawy wyszło na jaw, że kilka minut po uprowadzeniu po uprowadzaniu taksówkarza, bandyci wpadli w okolicach Ustronia do zaspy. Nie mogli z niej wyjechać, dlatego jeden z nich poszedł do pobliskiego domu i poprosił o pomoc. Srebrny mercedes taksówkarza (już bez neonu "taxi", który zerwali sprawcy) został wyciągnięty przez właściciela jeepa.

Dlaczego jednak bandyci zdecydowali się na kradzież i porwanie?
- Miałem dość poniewierania się. Chciałem wyjechać do Niemiec, do matki. Już wtedy miałem plan, by porwać jakiegoś taksówkarza, zabrać mu pieniądze i zakneblować go - zeznał Paweł J., który feralnej nocy siedział w tyle mercedesa i przyłożył taksówkarzowi nóż do gardła.

Helena Ślęzak nie kryla łez podczas pierwszej rozprawy. - Żeby to jacyś obcy zrobili, ale oni przecież mieszkali w Skoczowie. Znam babcię jednego z nich (Michała H. - red.), a mój małżonek wiele razy woził go taksówką - mówiła. - Przecież mogli go zostawić przy życiu, zabrać pieniądze, samochód i odjechać. Ale oni byli przygotowani, by mu zrobić krzywdę. Teraz wypierają się, że chodziło im tylko o samochód. A przecież z zeznań wynika, że małżonek prosił, by wzięli pieniądz i darowali mu życie.

Dawid Kwaśny, wnuk pana Bronisława, który zeznawał jako świadek przyznał, że sprawcy zasługują na najwyższy wymiar kary. Ale nawet taki wyrok, nie będzie satysfakcjonujący.
- Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby tak samo cierpieli, jak dziadek. Albo dać ich do kamieniołomu, niech ciężko pracują, żyją o kromce chleba i czarnej kawie. Żeby zrozumieli, jak straszną rzecz zrobili - dodał.

Kolejny termin w tej sprawie został wyznaczony na 2 grudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!