Pojedynek dwóch drużyn, które w ostatnich czterech meczach zdobyły tylko po punkcie, nie był wielkim widowiskiem. Wrocławianie przyjechali na Cichą bez Adama Kokoszki i Petera Grajciara, których trener Tadeusz Pawłowski zostawił w domu, lecz do przerwy to oni nadawali ton boiskowym wydarzeniom. Najlepszą okazję do zdobycia prowadzenia miał Krzysztof Danielewicz, który w zamieszaniu strzelił przewrotką w poprzeczkę. Sporo kłopotów sprawiła też Matusowi Putnocky’emu obrona uderzenia z dystansu Michała Bartkowiaka.
Ruch szukał swojej szansy w stałych fragmentach gry, ale tym razem dośrodkowaniom Patryka Lipskiego brakowało precyzji. Gola Niebiescy zdobyli tuż przed przerwą i był to ich jedyny celny strzał w I połowie. Maciej Iwański podciągnął z piłką kilkadziesiąt metrów i podał na lewą stronę do Mariusza Stępińskiego. Najlepszy w tym sezonie snajper chorzowian spokojnie przymierzył z narożnika pola karnego w długi róg i piłka odbijając się jeszcze od słupka wpadła do siatki. To siódmy gol Stępińskiego w tym sezonie.
Po zmianie stron chorzowianie mieli świetną okazję do podwyższenia wyniku. Marek Zieńczuk obsłużył prostopadłym podaniem Stępińskiego, a ten minął bramkarza i padł w polu karnym. Sędzia Marciniak najpierw wskazał na rzut karny, ale później zmienił zdanie i ukarał napastnika Ruchu żółtą kartką za próbę wymuszenia jedenastki, a telewizyjne powtórki pokazały, że była to słuszna decyzja.
Później do ataku ruszył Śląsk starający się odrobić straty. Trener Pawłowski dokonywał kolejnych zmian starając się wzmocnić siłę ataku i właśnie rezerwowy Kamil Biliński miał po przerwie najlepszą okazję do wyrównania. Jego uderzenie z kilku metrów efektowną paradą obronił Putnocky.
Ruch po przerwie głównie się bronił, lecz bez większych problemów utrzymał prowadzenie do końca meczu, choć kończył go w dziesiątkę. Z boiska znów w Chorzowie wyrzucony został Rafał Grodzicki, który w ostępie trzech minut ukarany został dwoma żółtymi kartkami. W doliczonym czasie gry Ruch miał karnego podyktowanego za faul na Stępińskim. Jedenastki nie wykorzystał jednak Lipski, którego strzał Mariusz Pawełek sparował na poprzeczkę.
W przerwie meczu statuetkę Cieślika tuż przed drugą rocznicą śmierci pana Gerarda dostał inny były wspaniały piłkarz Ruchu Eugeniusz Lerch.
Ruch Chorzów – Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Bramka 1:0 Mariusz Stępiński (45)
Sędziował Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki: Stępiński, Koj, Konczkowski, Grodzicki (Ruch) – Gecov, Dudu, Kiełb (Śląsk)
Czerwona kartka Grodzicki (87, Ruch – za drugą żółtą)
Widzów 6267
Ruch Putnocky – Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Koj (78. Szyndrowski) – Mazek, Surma, Lipski, Iwański, Zieńczuk – Stępiński.
Śląsk Pawełek – Zieliński, Celeban, Hołota, Dudu – Paixao, Gecov, Danielewicz, Hateley (73. Kaczmarek), Bartkowiak(46. Kiełb) – Machaj (49. Biliński)
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*Nowe restauracje w Katowicach zapraszają SPRAWDŹ ADRES I MENU
*Tajemnice różańca. Jak odmawiać różaniec? Tłumaczy ks. Mirosław Tosza
*Rolnik szuka żony ODCINEK 7 STRESZCZENIE Paulina odchodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?