Trzech funkcjonariuszy z I Komisariatu Policji w Rudzie Śląskiej wybrało się w niedzielę, 13 grudnia, na standardowy patrol. Niespodziewanie zauważyli kłęby dymu, które wydobywały się z drzwi prowadzących do wnętrza jednej z kamienic przy ul. 3 Maja.
- Przed budynkiem stała kobieta, która dzwoniła właśnie po pomoc. Policjanci powiadomili dyżurnego o pożarze, ocenili sytuację i podjęli decyzję o wejściu do budynku, aby ratować ludzkie życie - mówi asp. szt. Arkadiusz Ciozak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Przebijając się przez gęsty dym funkcjonariusze weszli do płonącego mieszkania na parterze. W jednym z pomieszczeń znaleźli na wersalce nieprzytomnego mężczyznę, którego natychmiast wynieśli na własnych rękach i już na zewnątrz udzielili mu pierwszej pomocy.
Dym, ogień i wysoka temperatura nie pozwoliły mundurowym dostać się na wyższe kondygnacje kamienicy. Dopiero zaalarmowani wcześniej strażacy, wyposażeni w aparaty tlenowe, wyprowadzili z budynku 21 osób, w tym dwoje dzieci, które trafiły do szpitala.
- 71-latek odzyskał przytomność i opowiedział, jak próbował rozpalić ogień w starym, węglowym piecu. Kiedy dokładał do środka papier oraz drewno, płomienie buchnęły w jego kierunku, a ten resztką sił osunął się na wersalkę. Później ogień zaczął trawić mieszkanie - wyjaśnia asp. szt. Arkadiusz Ciozak.
Starszy mężczyzna również trafił do szpitala. Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej ugasili ogień i przewietrzyli kamienicę.
Trzej funkcjonariusze, którzy jako pierwsi ruszyli na pomoc, to: mł. asp. Mariusz Domagalski oraz sierż. szt. Michał Stępień, czyli doświadczeni mundurowi z długim stażem, a także post. Tomasz Mąkos, który w teren wyjechał dopiero po raz trzeci.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?