W marcu 46 lekarzy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku otrzymało wypowiedzenia warunków pracy i płacy – jak podkreśla dyrekcja, w zakresie dotyczącym wypłacania tzw. zejścia z dyżuru. Ale w praktyce oznacza to, że jeżeli lekarze nie podpiszą tego dokumentu, zostaną zwolnieni.
W tym tygodniu 45 z 46 lekarzy, którzy otrzymali wypowiedzenia, złożyło oświadczenia o niewyrażeniu zgody na zmianę warunków pracy. Wśród nich są specjaliści m.in. z Oddziału Chorób Wewnętrznych, Oddziału Dializoterapii, Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii czy Oddziału Ginekologii i Położnictwa.
Zobacz koniecznie
Co to oznacza?
- Jeśli pani dyrektor będzie trwała w swoim uporze, od 1 lipca szpital w Rybniku będzie zatrudniał o 45 lekarzy mniej – tłumaczy nam Krzysztof Potera, lekarz z długoletnim stażem, szef Związku Zawodowego Lekarzy w rybnickim szpitalu.
Dodaje, że w tej sytuacji szpital straci także rezydentów, bo ci nie będą mieli kierowników.
- Rezydenci nie wybrali szpitala w Rybniku, dlatego, że im się podoba, ale dlatego, że wybrali konkretne osoby, od których chcieli się uczyć – mówi Potera.
Dodaje, że już wcześniej wszyscy odczują skutki decyzji pani dyrektor, bo od 1 maja lekarze będą dokładnie przestrzegać przepisów o czasie pracy, opisanych w art.131 Kodeksie Prawa Pracy oraz w Ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej według których, lekarz może pracować łącznie 48 godzin tygodniowo, łącznie z dyżurami.
Już wcześniej specjaliści informowali, że dotychczas godzili się na wydłużenie tygodniowego czasu pracy (między innymi przez podejmowanie ponadnormatywnej pracy dyżurowej) dla zapewnienia ciągłości opieki nad pacjentem, a wobec decyzji pani dyrektor kierownicy zespołów medycznych, nie będą w stanie zapewnić normalnej pracy Oddziałów oraz ciągłości opieki nad chorymi, co bezpośrednio będzie stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów.
- Postaramy się, o ile to będzie możliwe w okrojonym składzie, zapewnić opiekę pacjentom, ale liczymy na to, że pani dyrektor pójdzie po rozum do głowy. My cały czas czekamy na reakcję pani dyrektor, z którą nie ma kontaktu. Złożyliśmy oświadczenie, by pokazać, że jesteśmy zdeterminowani. To są decyzje przemyślane – mówi Krzysztof Potera.
Co na to dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku?
Maciej Kołodziejczyk, rzecznik WSS nr 3 w Rybniku przyznaje, że informacja o tym, że 45 lekarzy nie przyjmuje warunków wypowiedzenia wpłynęła do sekretariatu szpitala we wtorek 13 kwietnia.
Ostatnie rozmowy z lekarzami miałam pod koniec ubiegłego tygodnia i daliśmy sobie jeszcze czas na znalezienie kompromisu. Ja wciąż czekałam na jakąkolwiek propozycję z ich strony. Słyszałam jedno: mam się wycofać z decyzji jaką podjęłam w oparciu o wyrok Sądu Najwyższego z 2014 roku. To niepoważne - komentuje Ewa Fica, dyrektor szpitala w Rybniku.
- Żeby sprawa była jasna – to nie jest tak, że Fica złośliwie nie chce wypłacać pieniędzy za tzw. zejścia po dyżurach czyli de facto za czas, w którym lekarz nie świadczy pracy na rzecz szpitala. Po prostu tego szpitala na to nie stać! Jestem tu od czterech miesięcy i objęłam placówkę w beznadziejnej kondycji finansowej - przekonuje Fica.
Wylicza, że rok 2020 szpital skończył na minusie znacznie przekraczającym 33 miliony złotych, a strata własna szpitala z lat ubiegłych wynosiła ponad 171 milionów!
- 13 kwietnia byłam zmuszona wystąpić do Zarządu Województwa Śląskiego o pożyczkę w wysokości 30 milionów złotych na spłatę zobowiązań z tytułu dostaw i usług. Widać jednak, że nie wszyscy rozumieją powagę sytuacji - mówi Fica.
Nie przeocz
– Część lekarzy twierdzi, że działam niezgodnie z prawem. No więc ja mówię sprawdzam – sama wnioskowałam o kontrolę z Urzędu Marszałkowskiego. Rozpocznie się w przyszłym tygodniu, a kontrolerzy zajmą się sferą prawną, finansową, kadrową i organizacyjną w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. To będzie bardzo szczegółowy przegląd całej dokumentacji naszej placówki, procedur i podejmowanych decyzji. Dla mnie sytuacja jest prosta – od samego początku moim celem jest ratowanie tego szpitala. Nie zgadzam się z podejściem jaki prezentuje szef Związku Zawodowego Lekarzy. Mam wrażenie, że on patrzy na to w taki sposób – pod względem finansowym zawsze było tu źle, ale mimo wszystko zawsze jakoś tam było. A szpital dziś jest pod ścianą, na granicy płynności finansowej! I trzeba podejmować trudne decyzje wynikające z odpowiedzialności za przyszłość szpitala w Rybniku - mówi Fica.
Jeśli lekarze podtrzymają swoją deklarację o odejściu, będę starała się namówić do pracy w Rybniku innych – mówi Fica.
- Jednak z tego co wiem, część tych osób już zastanawia się nad tym, czy nie zmienić swojej decyzji – mówi Fica. – Jeżeli chodzi o lekarzy - rezydentów jestem spokojna. Zapewnimy im warunki do dalszego rozwoju zawodowego - dodaje.[/cyt]
Musisz to wiedzieć
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?