Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Bomby w bazylice nie było. Policja ma żartownisia, który dzwonił w Środę Popielcową. Grozi mu 8 lat więzienia

Aleksander Król
Rybnik: Bomby w Bazylice nie było. Policja ma żartownisia, który dzwonił w Środę Popielcową. Grozi mu 8 lat więzienia
Rybnik: Bomby w Bazylice nie było. Policja ma żartownisia, który dzwonił w Środę Popielcową. Grozi mu 8 lat więzienia Aleksander Król
Kilkanaście minut potrzebowali rybniccy policjanci, aby ustalić i zatrzymać mężczyznę, który wywołał fałszywy alarm bombowy w rybnickiej bazylice. O sprawie jako pierwsi pisaliśmy w Środę Popielcową. 37-latek zadzwonił na numer alarmowy z informacją, że na terenie świątyni jest bomba. Jak się okazało, żadnego podejrzanego pakunku nie było. Mężczyźnie grozi nawet 8 lat więzienia i bardzo wysokie koszty finansowe związane z akcją służb ratowniczych.

Rybnik: Bomby w Bazylice nie było. Policja ma żartownisia, który dzwonił w Środę Popielcową. Grozi mu 8 lat więzienia

W środę, około 18.50 na numer alarmowy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach zadzwonił mężczyzna i powiedział, że na terenie Bazyliki jest bomba. Ta informacja spowodowała natychmiastowe działania rybnickich służb. Na miejsce skierowano strażaków oraz patrole policyjne, a także przewodników wraz z psami szkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych.

Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, kończyła się właśnie msza, w której uczestniczyło około 500 osób. Prawie wszyscy opuścili bazylikę. Ewakuowano tylko kilkanaście osób. Policjanci zabezpieczyli teren.

Kiedy na miejscu trwały czynności śledczy ustalali, kto zadzwonił z informacją o podłożeniu bomby. Bardzo szybko ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 37-letni mieszkaniec Rybnika. Kilkanaście minut później mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z komisariatu policji w Rybniku-Boguszowicach.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rybnik: Alarm bombowy w Bazylice. Ewakuowano wiernych! W kościele było 500 osób

Był pijany. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostanie doprowadzony do prokuratury. Za wywołanie alarmu bombowego grozi kara do 8 lat więzienia, ponadto sąd może również zdecydować o poniesieniu kosztów całej akcji.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!