MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik i Wojkowice sypią fusy z kawy zamiast soli na zaśnieżone chodniki. Jaki wpływ na przyrodę ma ten pilotażowy projekt?

Katarzyna Kapusta-Gruchlik
Katarzyna Kapusta-Gruchlik
Fusy z kawy są alternatywą dla soli na zaśnieżonych drogach.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Fusy z kawy są alternatywą dla soli na zaśnieżonych drogach.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE mat. prasowe
Tą eksperymentalną metodę najpierw wprowadzono we Lwowie, a posypywanie chodników fusami z kawy zamiast solą, tak przypadło samorządowcom do gusty, że postanowili pomysł wdrożyć w swoich miastach. Pierwszy fusy wysypał Kraków, teraz fusy sypią Rybnik i Wojkowice.

Na pomysł, by zamiast piasku i soli chodniki posypać fusami z kawy, wpadła doradczyni burmistrza Lwowa Iryna Orszak, przekonując, że fusy z kawy są świetnym materiałem ściernym i nie szkodzą zieleni, a mogą być jej przydatne. W ślad za Lwowem ruszyły pierwsze miasta w Polsce. Pierwszy był Kraków. To właśnie tam rozpoczęto eksperyment, do którego włączyło się 50 kawiarni, które zaoferowały fusy ze swoich ekspresów. Piotr Kempf, szef Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, poinformował, że pierwsze zostaną posypane kawą ścieżki w Parku Lotników Polskich w Czyżynach. Miasto nie zastąpi jednak piasku i soli, bowiem dziennie na terenie parków w Krakowie zużywa się około 80 ton piasku. Jednak jak zapewnia, jest to szukanie alternatywy i innych rozwiązań. Śladem Krakowa, poszła Warszawa, a teraz także Rybnik i Wojkowice.

W Rybniku na pomysł posypywania chodnika fusami z kawy wpadła kawiarnia Silesija w rybnickiej dzielnicy Paruszowiec-Piaski. Pomysł również spodobał się burmistrzowi Wojkowic, który postanowił, że pilotażowo posypane fusami została jedna alejka w Parku Miejskim. Zużyto do tego dwa wiadra fusów czyli około 30 kilogramów.

Nie przeocz

- Inicjatywa związana z wykorzystaniem fusów, zrodziła się w Lwowie. Nie ukrywam, że przypadła mi do gustu i postanowiłem wprowadzić pilotaż – na czym polega ? Pilotażowa inicjatywa społeczna polega na wytypowaniu jednej alejki w Parku Miejskim i posypanie jej wysuszonymi fusami z kawy. Mówimy o kilku wiaderkach, aby sprawdzić właściwości fusów, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo pieszych, ale i chcemy obserwować wpływ fusów na ekologię - mówi Tomasz Szczerba, burmistrz Wojkowic.

Jednak nie wszystkim ten pomysł w Wojkowicach się spodobał. Pojawili się i tacy, którzy uważają, że fusy przyniosą więcej szkody niż pożytku. - W nadmiarze, szkodzi wszystko, ale przy zachowaniu zdrowego umiaru, może to być ciekawy sposób na urozmaicenie zimy. Kawowa ścieżka, zdaniem wielu, winna wpłynąć pozytywnie na ekologię, łapy czworonogów, ale i może być naturalnym sposobem na chwasty, które porastają alejki w parkach. Mieszkańcy chcą łąk kwietnych, ale w dedykowanych miejscach, a nie na ścieżkach, czy alejkach – często dostaję takie zdjęcia z komentarzem, iż jest to niedbalstwo świadczące między innymi o braku pielęgnacji. Jeżeli zatem fus z kawy hamuje wzrost chwastów, to znakomicie, trzeba to zbadać i wykorzystywać – przecież chwilę temu, chwasty były opryskiwane roundapem i przetrwały - dodaje burmistrz.

Zobacz koniecznie

W Wojkowicach ustawiono też pojemnik na fusy. Ustawiono go obok recyklomatu. Czy rzeczywiście fusy z kawy mogą mieć negatywny wpływ na przyrodę? Zdaniem ekologa profesora Piotra Skubały, etyka środowiskowego i edukatora ekologicznego, fusy z kawy mają swoje plusy i wady.

- Wydaje się, że zastosowanie fusów z kawy jest korzystne, bo zastępuje sól. Wiemy, jaki negatywny wpływ sól ma na przyrodę, zwierzęta – choćby psie łapy bardzo cierpią – ale również na nasze buty, samochody, infrastrukturę. Z tej perspektywy, jest to oczywiście korzystne rozwiązanie. Ponieważ fusy nie mają tych wad, co sól, a mają swoje zalety – tłumaczy ekolog prof. Piotr Skubała, etyk środowiskowy i edukator ekologiczny Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

- Wykorzystując fusy, wykorzystujemy odpady, chronimy przyrodę, zwierzęta. Ktoś jeszcze jako zaletę może postrzegać aromat w czasie spacerów. Z jednej strony fusy mogą być stosowane jako nawóz, który zwiększa ilość biomasy uprawianych roślin. W niewielkiej ilości prawdopodobnie nie będą miały znaczącego wpływu na przyrodę. Z drugiej jednak strony są badania, które niepokoją. Jedne wskazują jednoznacznie na destrukcyjny wpływ, inne wysuwają pewne podejrzenia. Stosowanie fusów z kawy w większej ilości budzi wątpliwości, ponieważ mają one negatywny wpływ na wzrost roślin, mają wpływ na mikroflorę gleby, bezkręgowce glebowe. Są także badania, które wskazują, że mogą mieć wpływ na funkcjonowanie zooplanktonu – tłumaczy ekolog. Jednak zaznacza, że metoda stosowania fusów zamiast soli dopiero dotarła do Polski.

Musisz to wiedzieć

- Nie wiemy jaki wpływ i w jakiej ilości miałoby stosowanie fusów kawy na masową skalę. Do tej pory poza Lwowem, nikt nie stosował tego rozwiązania. Zresztą nie wiemy, jak długo jest ono tam stosowane, w jakich ilościach i czy ktokolwiek przyjrzał się temu, co się z przyrodą dzieje. Na pewno szkoda dla przyrody jest mniejsza niż stosowanie soli w takich ilościach, jakie są stosowane obecnie. Fusy nie mogą być jedną metodą stosowaną w mieście do odśnieżania. Staliśmy się wygodni i wygodniej nam coś wysypać niż wziąć łopatę i odśnieżyć, a dopiero gdy pojawi się lód posypać piaskiem. Tak naprawdę, każda rzecz stosowana w nadmiarze, szkodzi przyrodzie - podsumowuje profesor Skubała.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera