Rybniccy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają przyczyny tragicznego zdarzenia, do którego doszło w sobotni wieczór w centrum Rybnika. Podczas powrotu ze spaceru, na klatce schodowej bloku przy ulicy Chalotta, 33-letni mężczyzna zaatakował nożem swoją żonę, a następnie wbił nóż w swoje ciało. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł.
- Prowadzimy dwa postępowania. Pierwsze postępowanie, które nadzorujemy, to postępowanie w kierunku usiłowania zabójstwa pani Katarzyny P. przez jej męża. Na terenie jednego z bloków w Rybniku doszło do kilkukrotnego ugodzenia nożem. Jak ustaliliśmy, państwo ci, w ostatnim czasie nie zamieszkiwali wspólnie. Pozostawali jednak ciągle małżeństwem, ale z uwagi na okoliczności, dotyczące mężczyzny, zaprzestali wspólnego zamieszkiwania - mówi Rafał Łazarczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.
- Tego dnia mieli się spotkać i wracając ze wspólnego spaceru z ich wspólnym dzieckiem, doszło do zdarzenia. Interweniowali na miejscu zdarzenia sąsiedzi, którzy próbowali powstrzymać mężczyznę, który zaatakował kobietę z nożem w ręku. W szale zadał kilka ciosów, a następnie sam zaczął siebie kaleczyć. Ostatecznie zadał sobie uderzenie nożem w szyje, które finalnie doprowadziło do jego śmierci - mówi Łazarczyk.
Dodaje, że prowadzone jest też drugie postępowanie.
- Zostało zainicjowane odrębne postępowanie w kierunku okoliczności śmierci osoby podejrzanej, w szczególności obrażeń jakich doznał mężczyzna. Ustalona zostanie przyczyna zgonu, jak również chodzi o ustalenie stanu psychofizycznego, w jakim się znajdował mężczyzna w chwili zdarzenia - tłumaczy prokurator.
Dodaje, że będzie sprawdzany wątek, jaki się pojawił, że sprawca miał mieć problemy natury psychicznej. - To również będzie przez nas weryfikowane - mówi Łazarczyk.
Czy mężczyzna był pod wpływem środków odurzających ustali sekcja zwłok – biegły będzie zabezpieczał dalszy materiał biologiczny do dalszych badań. Poznamy odpowiedzi na takie pytania czy znajdował się pod wpływem alkoholu, czy ewentualnie innych środków, odurzających, dopalaczy - mówi prokurator.
Przypomnijmy, w sobotę, kilkanaście minut po osiemnastej, policjanci zostali powiadomieni za pośrednictwem operatora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o agresywnym mężczyźnie, który zaatakował swoich bliskich. Całe zdarzenie miało miejsce na klatce schodowej jednego z bloków przy ulicy Chalotta w Rybniku. Po przybyciu na miejsce patrolu policji okazało się, że 33-letni mężczyzna zaatakował swoją żonę, zadając kilka ciosów nożem, a następnie sam wbił sobie nóż w okolice szyi. Mimo natychmiastowego udzielenia rannym pomocy przez interweniujących policjantów i szybkiego przyjazdu pogotowia ratunkowego, lekarz w karetce stwierdził zgon mężczyzny. Jego żona w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala. Przy zdarzeniu obecny był też 2-letni syn pary, leżący w wózku, który natychmiast po przybyciu na miejsce policjantów został przekazany sąsiadce, a obecnie znajduje się pod opieką babci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?