Emocje pojawiły się już 9 stycznia, gdy w miejskim BIP pojawił się pierwszy projekt przyznania dotacji. Plan zaakceptowano. Cztery profesjonalne kluby z terenu miasta: Energetyk ROW Rybnik, Polonia Rybnik, Ryfama oraz Stowarzyszenie Żużlowy Klub Sportowy ROW Rybnik w ramach dotacji przyznawanej w obszarze wspierania i upowszechniania kultury fizycznej otrzymały 2,8 mln zł. Najwięcej, bo 1,5 miliona, dostał żużel, ponad milion Energetyk. Fakt, że małe kluby nie dostały ani grosza, wywołał oburzenie. Bo w zeszłym roku w ramach tej puli pieniądze rozdzielono dla 34 różnych klubów. Tymczasem władze Rybnika nagle oznajmiły, że ogłoszą… drugą turę konkursu grantowego, aby wesprzeć mniejsze kluby.
- Każdy będzie mógł ubiegać się o pieniądze - mówi Lucyna Tyl, rzecznik miasta. Jaka jednak będzie finansowa pula drugiej tury, skoro już teraz miasto wydało na cztery kluby tyle, ile w całym ubiegłym roku, i to na 34 kluby? Z pewnością niezbyt duża. Mimo to działacze małych klubów są optymistami. - Władze miasta obiecały, że w drugiej turze konkursu grantowego my i inne kluby młodzieżowe dostaniemy środki. Nie wyobrażamy sobie innej opcji - mówi Lech Kowalski, dyrektor zarządzający i wiceprezes do spraw sportowych z Towarzystwa Sportowego Volley.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Katowicach, gdzie na sport wyczynowy miasto przeznacza o wiele mniej pieniędzy niż na wspieranie sportowych umiejętności młodych katowiczan. - Zawsze mamy dylemat, jak podzielić pieniądze publiczne na sport - przyznaje Sławomir Witek, naczelnik Wydziału Sportu i Turystyki UM w Katowicach. Jeśli większą kwotę miasto przyzna na sport wyczynowy, to musi liczyć się z tym, że 80 procent tych pieniędzy pójdzie na kontrakty zawodników. Z drugiej strony to w zawodowych klubach trenują tacy sportowcy jak Justyna Kowalczyk, którzy są wzorami do naśladowania. W Katowicach wybrano jednak wspieranie sportu wśród dzieci i młodzieży. Dla zawodowców przeznaczono w tym roku 1 mln 250 tys. zł. To o połowę mniej niż rok wcześniej. Na uczniowskie kluby sportowe czy sportowe szkolenia i warsztaty dla dzieci i młodzieży w 2013 roku Katowice wydadzą ponad 2 mln zł. - Co z tego, jeśli wesprzemy duże kluby sportowe, przecież mieszkańcy zdrowia od tego lepszego mieć nie będą - zauważa Witek.
Podobnie jest w małej gminie Poraj niedaleko Częstochowy. Choć Poraj ma jedynie drużynę w okręgówce, w tym roku na sport w budżecie przeznaczono ok. 560 tys. zł. Gmina organizuje za to turnieje dla dzieci i młodzieży. Uczniowie jeżdżą też na mecze ekstraklasy piłki nożnej czy siatkówki.
Współpraca: SU
Podział musi być bardzo wyważony
Prof. Adam Zając, rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach:
To musi być bardzo wyważony i proporcjonalny podział pieniędzy. Z jednej strony nie możemy zapomnieć o tym, że przyszli mistrzowie biorą się ze szkół. Z drugiej zaś strony to mistrzowie przyciągają do sportu młodych ludzi. Tu trzeba pamiętać, że aby stać się mistrzem, potrzeba ogromnych nakładów finansowych. Bez wsparcia gmin to się nie uda. Jednak warto podkreślić, że zachęcanie do sportu rozumianego jako aktywność sportowa dzieci, dorosłych czy seniorów w dzisiejszych czasach jest konieczne. 40 lat temu dzieci biegały, bawiły się w podchody, a dziś siedzą przed telewizorami czy komputerami. Wiadomo, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. KD
*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Zatrzymany na Słowacji ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?