Nowe Nieboczowy nie ruszą bez planu z gminy

Inwestor pyta w nich o to, jaki metraż i kształt mają mieć ich nowe domy.

Zdaniem mieszkańców, takie działania są na razie bezcelowe, bo dla terenu, gdzie mają powstać Nowe Nieboczowy, nie został jeszcze opracowany plan zagospodarowania przestrzennego!
Ludzie odsyłają puste kartki albo wyrzucają je do kosza.

- To znów mydlenie nam oczu. Od dawna stawiamy sprawę jasno: chcemy, by odbudowano nam domy o takiej powierzchni, na jakiej mieszkamy teraz - mówi Łucjan Wendelberger, sołtys Nieboczów.

Władze RZGW wyjaśniają, że wycenę budynków przeprowadzą rzeczoznawcy, ale wartość starych domów na pewno będzie niższa niż budynków postawionych z nowych materiałów i w nowoczesnych technologiach. Dlatego, jeśli właściciel nie będzie chciał dopłacić, będzie musiał pogodzić się z tym, że jego nowy dom będzie mniejszy.

- Na razie to i tak gadanie o niczym. Od miesięcy czekamy na plan zagospodarowania przestrzennego, to on jest teraz najważniejszy. Ankiet od kilku lat wypełniliśmy już dość! - dodaje sołtys wsi i jednocześnie członek Stowarzyszenia na Rzecz Odtworzenia i Rozwoju Wsi Nieboczowy.
Jak się dowiedzieliśmy, plan zagospodarowania dla Nowych Nieboczów, opracowywany przez urząd gminy na zlecenie RZGW, będzie gotowy dopiero we wrześniu.

Franciszek Pistelok, dyrektor RZGW w Gliwicach wyjaśnia: - Chcieliśmy uściślić pewne sprawy, między innymi zorientować się, jaki metraż chcą ludzie w nowych domach.

O sprawie mówi w czasie przeszłym, bo, jak nas poinformował, zamiast czekać na odpowiedzi na ankiety, planuje już bezpośrednie spotkanie z członkami stowarzyszenia.

- W cztery oczy dużo łatwiej wyjaśnić sobie wiele spraw. Jestem pewien, że dojdziemy do porozumienia, choć oczywiście każda ze stron ma swoje racje - dodaje dyr. Pistelok.

Na przeniesienie do Nowych Nieboczów, które powstaną w miejscu obecnych pól i nieużytków w Syryni (także gmina Lubomia), zdecydowało się ponad 50 rodzin.

Władze gminy Lubomia liczą jednak na to, że na przepięknych terenach będzie się chciało budować znacznie więcej osób, także z sąsiednich miejscowości.

Spotkanie z członkami Stowarzyszenia na Rzecz Odtworzenia i Rozwoju Wsi Nieboczowy RZGW planuje na koniec maja.

Zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny ma być gotowy do końca 2014 r.
Koszt jego budowy przekroczy 1,2 miliarda złotych.
Do tej pory Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach wykupił 70 proc. nieruchomości znajdujących się na terenie, gdzie ma powstać. Oprócz przeniesienia wsi, zarząd musi przygotować także ponad 68 hektarów ziemi dla rolników z pobliskich Bieńkowic. Nowe Nieboczowy, jak zapewniają urzędnicy, mogą być zaczątkiem całkiem dużej wsi. - Miałem już telefony od mieszkańców Pszowa, czy Raciborza, którzy chętnie kupiliby tu działkę - przyznaje Łucjan Wendelberger, sołtys Nieboczów.