Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrobią obwodnicę, ale i tak nie będzie można nią jeździć

Katarzyna Śleziona
GDDKiA dopiero w listopadzie podpisała umowę na budowę wiaduktu. W zimie nie uda się przyspieszyć robót
GDDKiA dopiero w listopadzie podpisała umowę na budowę wiaduktu. W zimie nie uda się przyspieszyć robót agnieszka materna
Pół roku później niż planowano kierowcy będą mogli korzystać z miejskiego odcinka żorskiej obwodnicy, mimo że droga będzie gotowa. Wszystko przez wiadukt nad autostradą A1 w dzielnicy Rowień-Folwarki, który nie będzie oddany do użytku w tym samym czasie, co miejska "przelotówka".

Miasto upora się ze swoją inwestycją do końca października, jednak wiadukt będzie gotowy dopiero w maju 2011 roku.

Spóźnienie wynika z niedopatrzenia urzędników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, którzy zbyt późno podpisali umowę na budowę wiaduktu z austriacką firmą Strabag.

- Niestety, kierowcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo oddanie pierwszego odcinka obwodnicy znacznie się opóźni. My ze wszystkim zdążymy, ale zbyt długo trwał proces wyłaniania wykonawcy na budowę wiaduktu - mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.

Przedstawiciele austriackiej firmy Strabag, budującej zarówno wiadukt, jak i pierwszy odcinek obwodnicy od granicy z Rybnikiem do skrzyżowania ulic Pałki i Tęczowej w Żorach przyznają, że miasto i GDDKiA "rozjechały" się w terminach. - Z miastem podpisaliśmy umowę w lipcu zeszłego roku. Prace przy obwodnicy ruszyły z końcem wakacji. Natomiast z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad podpisaliśmy umowę na budowę wiaduktu cztery miesiące później. Roboty rozpoczęły się dopiero w grudniu. To spora różnica w czasie - zauważa Stanisław Ferdynancki, dyrektor katowickiego oddziału firmy Strabag. - Papiery mogły być przygotowane wcześniej. Teraz przez trzy miesiące zimy nie ma możliwości, aby prace ruszyły z kopyta. Do maja 2011 roku wiadukt będzie zamknięty - dodaje Ferdynancki. Te zarzuty odpiera GDDKiA. - Dopełnialiśmy wszelkich formalności najszybciej, jak się tylko dało. Wszystko ma swój rytm - mówi Dorota Marzyńska, rzeczniczka katowickiego oddziału GDDKiA.

Kierowcy, którzy utykają w korkach na ulicy Rybnickiej w Rowniu nie kryją zdenerwowania. - Obwodnica miała rozładować ruch w Rowniu, ale będziemy na to czekać długie miesiące. Urzędnicy obiecywali, że budowa będzie postępować szybko i sprawnie, a tu kolejny poślizg - mówi Andrzej Chmiel, kierowca z Żor.

Mieszkańcy obawiają się także tego, że z powodu poślizgu z wiaduktem nie będzie można korzystać nie tylko z obwodnicy, ale także z autostrady, która ma być gotowa w listopadzie. W GDDiK uspokajają, że z tym nie będzie problemu.

- W listopadzie na wiadukcie będą wykonywane prace bitumiczne i wykończeniowe. To nie wpłynie na płynność jazdy na autostradzie - mówi Marzyńska.

Obwodnica kosztuje 80 mln zł

Dwa pozostałe odcinki obwodnicy północnej w Żorach będą oddane w czasie, czyli w październiku.

Cała trasa będzie liczyć łącznie 7,2 km. Pobiegnie od granicy Żor z Rybnikiem do ulicy Nowopszczyńskiej. Dzięki niej zostanie rozładowany ruch w centrum i w rejonie ulic Rybnickiej oraz Pszczyńskiej, a także na ulicach wokół największych osiedli. Budowa obwodnicy została podzielona na trzy odcinki, a każdy z nich buduje inny wykonawca. Inwestycja będzie kosztować 80 milionów złotych, z czego 85 procent pochodzi z unijnej kasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!