Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozkopaną przez Alpine drogę w Gorzycach naprawi nowa firma

Aleksander Król
Nasza droga już pół roku jest rozkopana. Tak nie da się żyć - mówi Jan Tront z Gorzyc
Nasza droga już pół roku jest rozkopana. Tak nie da się żyć - mówi Jan Tront z Gorzyc Fot. Agnieszka Materna
Dopiero gdy samorządowcy zagrozili oddaniem sprawy do prokuratury, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach zgodziła się na remonty dróg, pozostawionych po wyrzuconym konsorcjum Alpine z odcinka autostrady A1 ze Świerklan do Gorzyczek.

W czwartek szef katowickiego oddziału GDDKiA Krzysztof Raj, podczas spotkania z samorządowcami z Gorzyc, Mszany, Godowa i Wodzisławia Śląskiego zapowiedział remont ulicy Raciborskiej, głównej drogi w Gorzycach. Odkąd trzy miesiące temu opuścili ją drogowcy, nikt nie kiwnął palcem, by drogę dokończyć.

- Mieliśmy srogą zimę i nawet gdyby Alpine była na placu budowy, to na ul. Raciborskiej i tak niewiele by się działo - mówi Krzysztof Raj, odpierając zarzut, że z decyzją czekano zbyt długo. - Remont tej ulicy zamierzamy wyłączyć z całego kontraktu. Sprawa jest skomplikowana, bo chodzi o finansowanie całego projektu, ale jeśli dostaniemy zgodę, to przetarg rozpiszemy już w kwietniu. Droga będzie gotowa jeszcze w tym roku - zapowiada Krzysztof Raj.

Dotąd GDDKiA nie zgadzała się na takie rozwiązanie i chciała, żeby przebudowa Raciborskiej była dokończona przez wykonawcę, który wygra przetarg na budowę odcinka A1.

Na informację o remoncie ulicy mieszkańcy czekali od wielu miesięcy.
- To prawdziwy zwrot. Obawialiśmy się, że jeszcze dwa lata będziemy jeździć po rozkopanej drodze. Na szczęście remont przeprowadzony zostanie niezależnie od budowanej autostrady. Wykona go inna firma- mówi Piotr Oślizło, wójt Gorzyc.

Oprócz kierowców, którzy wpadali na Raciborskiej w głębokie dziury albo jeździli objazdami, odetchnąć z ulgą będą mogli piesi, którzy obawiali się o swoje bezpieczeństwo. Jeszcze zanim ruszy właściwy remont ulicy, wykonany zostanie chodnik. Dotąd dzieci idące do szkoły, poruszały się obok jadących tą trasą samochodów.

- Boję się o córkę, która tędy wraca do domu. Spacer po drodze obok setek aut jest strasznie niebezpieczny. W końcu może dojść do tragedii - mówi pani Małgorzata, mieszkanka Gorzyc. - Gdy puściły mrozy, wszędzie pojawiło się błoto. To trwa zbyt długo. Tak nie da się żyć - dodaje Jan Tront, mieszkaniec ul. Raciborskiej.
Dotąd ludzie "wieszali psy" na samorządowcach, bo Raciborska jest drogą powiatową.
- Cały czas mówi się o tym, że odpowiedzialność ponosi Alpine. Najłatwiej zwalić wszystko na kogoś, kogo tu już nie ma. A co robią nasze władze? - mówi Grzegorz Juszczyk, kierowca z Wodzisławia Śląskiego.

Tymczasem w starostwie tłumaczą, że odpowiedzialność ponosi GDDKiA. - Odkąd podpisała kontrakt z Alpine na przebudowę tej ulicy, my nie mamy nic do gadania - mówi Tadeusz Skatuła, wicestarosta, który niedawno zapowiedział, że jeśli trzeba będzie, zawiadomi prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa związanego z zaniechaniem, które spowodowało zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
- Na szczęście GDDKiA zmieniła stanowisko, więc nie musimy podejmować tak drastycznych kroków - dodaje Skatuła. Samorządowcy mają nadzieję, że za ul. Raciborską pójdą kolejne remonty zniszczonych przez ciężki sprzęt dróg i żądają konkretnego harmonogramu robót.

- Ulice Kościelna i Kopalniana są kompletnie rozjechane. Kto zapłaci za ich remonty? - pyta Oślizło.
- W marcu odbędą się kolejne spotkania przedstawicieli GDDKiA z samorządowcami, którzy pokażą im zniszczone drogi w swoich gminach. Nie wyobrażam sobie, by GDDKiA pozostawiła samorządy bez wsparcia i nie przejęła części zobowiązań na siebie - mówi poseł Krzysztof Gadowski, który zorganizował wczorajsze spotkanie z dyrektorem GDDKiA.

18 miesięcy na dokończenie trasy

Do końca marca przeprowadzona zostanie inwentaryzacja tego, co zdążyła zrobić Alpine na odcinku budowanej autostrady A1 Gorzyczki-Świerklany.
W połowie kwietnia zostanie rozpisany przetarg na nowego wykonawcę. Plac budowy zostanie przekazany we wrześniu. Od tego czasu wykonawca będzie miał 18 miesięcy na wybudowanie trasy. Przypomnijmy, GDDKiA zerwała umowę z firmą Alpine Bau 15 grudnia z powodu opóźnień. Drogowcy zarzucali, że prace powinny być już zaawansowane w 85 proc., tymczasem oceniono je na zaledwie 50 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!