Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd PiS mówi stop przymusowej relokacji. W Polsce nie będzie kolejnej Lampedusy. Liczą się interesy Polaków i rozsądna polityka migracyjna

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Wideo
od 16 lat
"Zabezpieczamy interesy Polaków a nie brukselskich urzędników. Prawo i Sprawiedliwość mówi stanowcze "nie" przymusowej relokacji. W Polsce nie będzie drugiej Lampedusy. Polskie rodziny chcą się czuć bezpiecznie. Polityka migracyjna musi zacząć być prowadzona rozsądnie". W Sosnowcu 20 września 2023 roku poseł Ewa Malik przedstawiła stanowisko PiS w sprawie migrantów i polityki unijnej w tej sprawie.

Na środowej konferencji prasowej w Domu Rzemiosła w Sosnowcu przy ulicy Kościelnej 16, poseł Ewa Malik stanowczo podkreśliła stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w sprawie przymusowej relokacji, któremu partia rządząca, jak wybrzmiało z ust posłanki, mówi stanowcze "Nie". Trwa exodus afrykańskich imigrantów do Europy. Dramatyczna sytuacja panuje na na włoskiej wyspie Lampedusa i na Wyspach Kanaryjskich. Unia opowiada się za przymusową relokacją migrantów. Polska partia rządząca za wszelką cenę stara się zapobiec temu kierunkowi, aby zapewnić bezpieczeństwo Polakom. Nawołuje do rozsądnej polityki migracyjnej. W październiku wraz z wyborami do Sejmu i Senatu ma odbyć się referendum w tej sprawie.

Komisji Europejska domaga się od państw unijnych uruchomienia dobrowolnego mechanizmu solidarnościowego, który ma polegać na przyjęciu migrantów

Trwa exodus afrykańskich imigrantów do Europy. Łodziami przypływa tysiące osób. W ostatnich dniach szczególnie widać to na włoskiej wyspie Lampedusa i na Wyspach Kanaryjskich. Przewodnicząca Komisji Europejskiej domaga się od państw unijnych uruchomienia dobrowolnego mechanizmu solidarnościowego, który ma polegać na przyjęciu migrantów. Do narastającej presji unijnej dotyczącej migracji odnieśli się na środowej konferencji prasowej 20 września 2023 roku politycy i kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do parlamentu. Politycy przypomnieli o tegorocznym głosowaniu w parlamencie europejskim ws. przymusowej relokacji migrantów do krajów Unii Europejskiej. Polski rząd mówi "Stop przymusowej relokacji". Przedstawiciele PiS pokazali, jak należy bronić granic własnego kraju. Przymusowa relokacja do Polski, to projekt za którym głosowała polska opozycja. To rozwiązanie unijnej biurokracji, sprawi, że kolejne tysiące będą przypływały do Europy, podkreślali przedstawiciele Prawo i Sprawiedliwości.

- To jest niezwykle istotna sprawa dla Polski i Polaków. Polacy chcą żyć w bezpiecznym kraju, bez wszystkich spraw które obecnie dzieją się za naszą zachodnią granicą we Francji, Włoszech czy w Niemczech. Mam na myśli zorganizowane grupy przestępcze, które wraz z imigrantami trafiły do Europy z powodu nieprawidłowej polityki migracyjnej. Chcemy się dzisiaj sprzeciwiać przyjęciu paktu migracyjnego przez Unię Europejską. Rząd Polski nigdy nie zezwoli na to, aby przejmować do Polski nielegalnych migrantów i będzie oponował w każdej takiej sytuacji - mówiła podczas konferencji Ewa Malik. - Natomiast nam też są potrzebni europosłowie, którzy w UE poprą eurodeputowanych PiS w oddaleniu tego paktu. w oddaleniu tego zagrożenia jeśli chodzi o głosowanie stanowiska w tej sprawie w parlamencie europejskim - dodawała.

Polityka migracyjna UE zagraża bezpieczeństwu krajów członkowskich. Część polskich europosłów głosowała za relokacja migrantów

Przedstawiciele PiS podczas konferencji chcieli także wyrazić protest przeciwko postawie wielu europosłów opozycji, którzy głosowali za przyjęciem projektu relokacji.

- Część posłów, szczególnie jeśli chodzi o europejską partię ludową głosowało za przyjęciem tego stanowiska w sprawie przymusowej relokacji w parlamencie europejskim lub nie zabrało głosu, nie sprzeciwiło się. Do tych posłów należy grupa 17 eurodeputowanych Koalicji Obywatelskiej. My chcemy żyć w bezpiecznej Polsce. Tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości zatrzyma straszną falę migracyjną, będzie się jej sprzeciwiał. Obecna sytuacja stanowi duże zagrożenie nie tylko dla Polski,, ale także dla całej Europy. Rząd Polski stoi na stanowisku ze trzeba bronić granic Unii Europejskiej przed zagrożeniem, trzeba stwarzać warunki korzystne dla bezpieczeństwa wszystkich państw członkowskich. Mówimy stop przymusowej migracji i stop przymusowej relokacji uchodźców w naszym kraju. Apelujemy do europosłów, aby głosowali przeciwko unijnemu projektowi migracyjnemu - akcentowała Malik.

Waldemar Andzel za skandal uznał, że polscy europosłowie głosowali wbrew interesom ojczystego kraju, podkreślał, ze wśród nich było dwóch posłów ze Śląska

- Nie chcemy nielegalnych migrantów, ataków terrorystycznych, gwałtów, które obecnie mają miejsce w krajach Europy Zachodniej. Nie możemy godzić się na sankcje unijne, w których Polska ma być obciążana wysokimi karami pieniężnymi za każdego nie wpuszczonego do naszego kraju migranta. To skandal, ze wśród polskich europosłów znaleźli się tacy, którzy głosowali za unijnym projektem relokacji. Wśród nich było dwóch europosłów ze Śląska. Świetnie sprawdza się zapora na naszej wschodniej granicy, obecność polskiego wojska w tym miejscu. To zabezpiecza interesy Polski - powiedział Waldemar Andzel, poseł na Sejm, przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

Koniec Unii otwartych drzwi. W Polsce nie będzie kolejnej Lampedusy. Rząd PiS chroni interesy Polaków, nie urzędników z Brukseli

Rząd PiS mówi stop relokacji. Koniec Unii otwartych drzwi. Polska ma być bezpieczna dla swoich obywateli.

- Stworzyliśmy dobrą sytuację zwłaszcza dla rodzin i dzieci, nie chcemy aby to zostało zaprzepaszczone. Polski rząd zrobi wszystko, aby zabezpieczyć kraj przed napływem ludności z Afryki i Azji. Oczywiście trzeba tym ludziom pomóc, udzielić pomocy humanitarnej, ale w Polsce nie będzie kolejnej Lampedusy. Zabezpieczamy interesy Polaków a nie brukselskich urzędników - agitowała Malik.

Waldemar Andzel podkreślił, ze przeciw relokacji migrantów są także polscy obywatele.

- Zawsze sprzeciwialiśmy się przymusowej relokacji, nie zgadzaliśmy się na to co chciała wprowadzić Unia na siłę. Nie chcemy nielegalnych migrantów, którzy by zakłócali porządek i bezpieczeństwo w Polsce. Nie chcą tez tego obywatele w naszym kraju, a dla nas to jest najważniejsze. Ciągle słychać informacje z krajów Europy Zachodniej o zamachach terrorystycznych. Ostatnio był gwałt na młodej kobiecie, kilku migrantów pobiło jej męża. To pokazuje jaki jest poziom ich zachowania. Oni czują się w dużej mierze bezkarnie i dlatego polscy obywatele nie chcą ich w Polsce - mówił Andzel.

Zbiezne stanowisko wyraził Jacek Dudek, kandydat do senatu z listy PiS okręgu Sosnowiec-Jaworzno

- Bezpieczeństwo Polski i Polaków to priorytet PiS. Nie chcemy i nie zgadzamy się na bulwersujące sceny, jakie rozgrywają się w Europie Zachodniej za sprawa migrantów - mówił Dudek.

Jak rozwiązać problem migrantów?

Europie potrzebne są wspólne, rozsądne działania, aby zapobiec zapaści migracyjnej. Należy stworzyć wspólny program pomocowy który zadziała w krajach, skąd migrują rzesze.

- Europa w końcu zrozumie, że musimy zbudować wspólny program rozwiązujący problem imigrantów. To, jak sytuacja wygląda teraz, nie jest dobre ani dla UE. Można się przecież umówić z krajami UE. Poprzez rozsądne udzielanie pomocy migrantom Unia jest w stanie wypracować program, stworzyć ustawy które dadzą narzędzia wszystkim krajom w kierunku działań rozsądnej polityki migracyjnej. Należy odsyłać te osoby do ich krajów, tam na miejscu zadbać o odpowiednia pomoc humanitarną, gospodarczą. Tworzyć miejsca pracy, zadbać o edukacje, aby Ci ludzie nie chcieli i nie musieli migrować do innych krajów, ale we własnej ojczyźnie mogli odnaleźć miejsce na godne życie - proponowała Malik. - Obecnie jesteśmy w trudnej sytuacji, bo mamy mniejszość w europarlamencie. Szansą są przyszłoroczne wybory do parlamentu europejskiego. Oby znaleźli się w tych strukturach ludzie, którzy zaczną stosować rozsądny kierunek polityki migracyjnej, który uchroni Polskę i Europę przed zagrożeniem zapaści społecznej - dodawała.

Problem migracyjny i związane z nim wątpliwości ma rozwiązać referendum, które odbędzie się 15 października wraz z wyborami do Sejmu i Senatu. Prawo i Sprawiedliwości podczas spotkania z mediami zachęcało też do wzięcia udziału w referendum.

- Mamy nadzieję, ze Polacy wyrażą swoją wolę w referendum - mówili przedstawiciele PiS w Sosnowcu.

W sobotę 15 września na teren Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 31 osób. Od kilku dni na niewielkiej włoskiej wyspie panuje kryzys w związku z napływem kolejnych fal migrantów z Afryki Północnej. Na Lampedusę w ostatnich kilku dniach przypłynęło 7 tysięcy migrantów, więcej niż liczy populacja małej wyspy. Włoski rząd obwinia o kryzys Unię Europejską. Włoska wyspa jest pierwszym przystankiem na drodze migrantów z Afryki Północnej do Europy. Niepokój budzi także nienotowana w tym roku liczba nielegalnych migrantów, jaka dotarła w weekend na hiszpański archipelag. Straż przybrzeżna potwierdziła, że w sumie od piątkowego wieczora przypłynęło na archipelag co najmniej 20 jednostek z z Czarnego Lądu z 1280 osobami na pokładzie. Funkcjonariusze nie wykluczają, że liczba przybyszów była większa. Według lokalnych władz rekordowy w tym roku napływ przybyszów z Afryki dotyczył niemal wszystkich wysp hiszpańskiego archipelagu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera