Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są kolejni podejrzani w śledztwie dotyczącym katastrofy w kopalni Pniówek

PAP
PAP
Są kolejni podejrzani w śledztwie dotyczącym katastrofy w kopalni Pniówek
Są kolejni podejrzani w śledztwie dotyczącym katastrofy w kopalni Pniówek Daniel Wojaczek, Lucyna Nenow
Gliwicka prokuratura wydała postanowienia o przedstawieniu zarzutów poświadczania nieprawdy w dokumentach 10 kolejnym osobom w śledztwie w sprawie katastrofy w kopalni Pniówek - dowiedziała się PAP. W 2022 r. w wyniku wybuchów metanu w Pniówku zginęło 16 górników i ratowników górniczych.

Są kolejni podejrzani w śledztwie dotyczącym katastrofy w kopalni Pniówek

Lista podejrzanych w tym postępowaniu liczy już łącznie 14 osób. Usłyszeli oni zarzuty, które nie są bezpośrednio związane z samą katastrofą – zaznaczają śledczy.

- Wobec 10 kolejnych osób sformułowano postanowienia o przedstawieniu zarzutów poświadczenia nieprawdy w dokumentacji. Nie są to zarzuty związane stricte z tą katastrofą - powiedziała w środę PAP prok. Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

W najbliższy czwartek w Wyższym Urzędzie Górniczym w Katowicach, który niezależnie od prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności wypadku w Pniówku, odbędzie się kolejne, siódme posiedzenie komisji powołanej przez prezesa WUG. Po posiedzeniu zaplanowano konferencję prasową.

Na początku grudnia gliwicka prokuratura poinformowała o zarzutach przedstawionych czterem pierwszym pracownikom, zatrudnionym w Pniówku jako metaniarze-pomiarowcy. Chodzi o poświadczanie nieprawdy w dokumentacji dotyczącej pomiarów stężeń metanu od stycznia 2022 r. do dnia tragicznego wypadku w kwietniu 2022 r. W ocenie prokuratury nie ma podstaw do przyjęcia, że ich zachowanie miało bezpośredni wpływ na zaistnienie katastrofy i jej skutki. Podejrzani złożyli wyjaśnienia, śledczy nie zdradzają ich treści. Może im grozić kara od 6 miesięcy do 5 lat więzienia.

Według nieoficjalnych informacji ze śledztwa metaniarze, którzy mieli obowiązek dokonywania pomiarów stężeń metanu w wyrobiskach, które nie były objęte automatyczną metanometrią, czasem nie robili obchodu swojego rejonu - siedzieli w jednym miejscu i wpisywali do raportu wyniki z fikcyjnych pomiarów. Okazało się też, że metaniarza, który sporządził raport, np. tego dnia nie było w pracy, bo miał wolne, a dokumentację z fikcyjnymi danymi pomiarów uzupełnił po powrocie z urlopu.

Po katastrofie na polecenie prokuratury policja zabezpieczyła wiele nośników danych m.in. twarde dyski komputerów w dyspozytorni kopalni, raporty z działu wentylacji czy pamięć z ręcznych metanomierzy używanych przez pracujących pod ziemią metaniarzy. To kluczowe dowody w śledztwie.

Katastrofa w kopalni Pniówek

20 kwietnia 2022 r. roku w wyniku serii wybuchów metanu w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek życie straciło 16 górników i ratowników górniczych, którzy po pierwszym wybuchu ruszyli z pomocą poszkodowanym. Siedmiu z nich pozostało za tamami, które po katastrofie odgrodziły rejon pożaru od pozostałych wyrobisk. Aby dotrzeć do zaginionych, trzeba było wydrążyć nowy, niespełna 350-metrowy chodnik, równoległy do otamowanej ściany wydobywczej. Prace trwały kilka miesięcy.

Od 9 do 13 września 2023 r. ratownicy przebili się w rejon katastrofy i rozpoczęli jego przeszukiwanie. 11 września odnaleźli ciała pięciu zaginionych - członków zastępu ratowniczego, którzy po pierwszym wybuchu zeszli z pomocą poszkodowanym. 13 września odnaleziono szóstego zaginionego, a 21 października – ostatniego z górników.

Prokuratorskie śledztwo wszczęto krótko po katastrofie i jest prowadzone pod kątem art. 163 i 220 Kodeksu karnego. Chodzi o nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci wybuchu, które skutkowało śmiercią. Art. 220 kk mówi natomiast o niedopełnieniu obowiązków w zakresie bhp i narażeniu w ten sposób pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Trzy dni po katastrofie w Pniówku, w nieodległej kopalni Zofiówka po silnym wstrząsie i wypływie metanu zginęło 10 górników - także ten wypadek jest przedmiotem prokuratorskiego śledztwa. Obydwie katastrofy były największymi od lat górniczymi tragediami (PAP, Krzysztof Konopka).

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera