Senator "rzuca mięsem" na platformie X - to reakcja na wpis (także z wulgaryzmem) popularnego pisarza. Poszło o europosła Łukasza Kohuta

Najpierw była informacja o rekomendacji dla obecnego europosła. Poinformował o niej katowicki senator Lewicy

- Zarząd Województwa Śląskiego Nowej Lewica w drodze głosowania udzielił jednomyślnej rekomendacji do zajęcia 1 miejsca na liście lewicy w wyborach do PE w okręgu 11 @LukaszKohut. Łukasz dysponuje wsparciem struktur, decyzja jest w rękach @RobertBiedron – lidera frakcji Wiosna.

Kilka godzin później, Szczepan Twardoch na swoim profilu na platformie X napisał.

Ale co konkretnie Łukasz Kohut zrobił dla Śląska w tej kadencji. Mam nadzieję, że nie chodzi tutaj o jedno kiepskie przemówienie po śląsku oraz prezentację monodramu Bułki – bo jeśli o to, to mamy tutaj do czynienia z komedią w stylu „Grzesznego żywota Franciszka Buły”.

Jeśli w ciągu pięciu lat kadencji, z całym instytucjonalnym zapleczem i wsparciem nasz bohater osiąga właśnie tyle, jedno chu…. przemówienie i jeden tyjater, i jeśli to jest dużo, to ile to jest mało.

Na ripostę senatora z Kopca nie trzeba było długo czekać.

- Ależ to jest kur…. Słabe. Tylko dlatego, że nie postawiono Pana i kolegów z Teatru na piedestale. Ego, które szkodzi sprawie, pisarz w służbie partii. Pomyśleć, że kiedyś był Pan dla mnie pewnego rodzaju autorytetem. Dziś widzę, że to nadęty helem balonik, nie autorytet.

Pod wymianą literacko-senatorską pojawiło się sporo komentarzy. Niektórzy komentujący pytali co się stało z językiem parlamentarzysty.

Po godzinie senator Kopiec się zreflektował i napisał:

- Jeśli oburza Was użycie mocnych słów – to wywołałem oburzenie – tak się zdarza.
Mnie oburza robienie z takich spraw jak tożsamość etniczna, język, historia, godność ludzka, tematów walki politycznej. Szczególnie przez pisarzy, którzy deklarują śląskość i chęć pracy narodotwórczej.