Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sepsa zabiła trzylatka. W Bielsku-Białej zmarło dziecko z Ustronia

Jacek Drost
Trzylatek z Ustronia zmarł w bielskim Szpitalu Pediatrycznym
Trzylatek z Ustronia zmarł w bielskim Szpitalu Pediatrycznym Arkadiusz Gola
Dziecko z Ustronia zmarło w krótkim czasie po przewiezieniu do bielskiego szpitala. Wczoraj przedszkole zostało wydezynfekowane, inne dzieci skierowano do lekarzy.

Trzyletni chłopczyk z Ustronia zmarł w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej. Przyczyną śmierci była najprawdopodobniej sepsa.

- To tragedia nie tylko dla rodziny, ale dla nas także, bo jesteśmy zżyci z naszymi przedszkolakami - stwierdziła Jolanta Kocyan, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3, której podlega przedszkole w Ustroniu Polanie, gdzie chodził zmarły chłopczyk. - W przedszkolu dziecko nie dawało żadnych objawów, że jest chore, po południu poszło normalnie do domu, a wieczorem zaczęły się dziać niepokojące rzeczy...

Informację o zdarzeniu potwierdza szefowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Cieszynie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bielsko-Biała: Nie żyje 3-latek z Ustronia. Zmarł najprawdopodobniej na sepsę

- W czwartek otrzymaliśmy zawiadomienie od ordynatora Oddziału Pediatrycznego Szpitala Śląskiego w Cieszynie o zgłoszeniu się matki z 3-letnimi dzieckiem, u którego zdiagnozowano podejrzenie sepsy meningokokowej. Ponieważ dziecko było w bardzo ciężkim stanie, zdecydowano o przewiezieniu go na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Tam, w krótkim czasie po przewiezieniu, zmarło - mówi Teresa Wałga, szefowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Cieszynie. Dodaje, że jeszcze poprzedniego dnia dziecko było w przedszkolu, gdzie bawiło się, było uśmiechnięte i radosne. - Nic niepokojącego się nie działo, objawy wystąpiły najprawdopodobniej dopiero nad ranem następnego dnia, przebieg był piorunujący - podkreśla Wałga.

W związku z tym, że dziecko przebywało w przedszkolu, wczoraj placówka była zamknięta. Została w niej przeprowadzona dezynfekcja według specjalnych procedur.

Dyrektor Kocyan wyjaśnia, że pierwszym krokiem, jaki wykonali, było powiadomienie rodziców wychowanków, którzy mieli bezpośredni kontakt z 3-latkiem, żeby zgłosili się do lekarza pierwszego kontaktu. - Rodzice reagowali spokojnie, nie było żadnej paniki. Drugim krokiem była dezynfekcja pomieszczeń wraz z wyposażeniem. Od poniedziałku przedszkole będzie normalnie otwarte - wyjaśniła dyrektor Kocyan.
Szefowa cieszyńskiego sa-nepidu dodała, że to lekarze pierwszego kontaktu, do których zwrócili się rodzice z dziećmi, będą podejmowali decyzję, co do chemioprofilaktyki.

- Chemioprofilaktyką objęte zostały również osoby z najbliższego otoczenia 3-latka, które z nim zamieszkiwały, a także personel szpitalny, który miał kontakt z dzieckiem - podkreśliła Wałga.

Ostateczna przyczyna śmierci 3-latka będzie znana po specjalistycznych badaniach.

Renata Cieślik-Tarkota, kierownik Oddziału Epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, stwierdziła, że sepsę mogą wywołać różne czynniki - wirusy, bakterie i grzyby. - Sepsa nie jest jednostką samą w sobie, lecz jest to reakcja organizmu na jakieś mikroorganizmy. Jeśli zawodzą mechanizmy obronne, dochodzi do zakażenia. Pojawiają się mikro-zakrzepy, uszkodzenia komórek, martwica, a także takie objawy jak podwyższona lub bardzo wysoka gorączka, ale czasami i obniżona temperatura. Do tego są przyśpieszone oddech i tętno oraz ogólne osłabienie. Te objawy nie sugerują, że to może być coś poważnego w skutkach - wyjaśniła Cieślik-Tarkota.

Problemów możemy uniknąć, jeśli się zaszczepimy przeciwko meningokokom i pneumokokom wywołującym sepsę.

- Należy korzystać z tej formy profilaktyki; zachęcać rodziców, żeby szczepili dzieci, zwłaszcza jeśli znajdują się one w grupach ryzyka - dodała Renata Cieślik-Tarkota.

Na bakterie i wirusy wywołujące sepsę najbardziej narażone są dzieci do 4. roku życia (największa zachorowalność), a także osoby pomiędzy 15. a 44. rokiem życia.

W województwie śląskim w tym roku do końca sierpnia na inwazyjną chorobę menin-gokokową zachorowało 13 osób, z czego cztery osoby zmarły (3-latek z Ustronia jest piątą ofiarą). W latach 2011-2015 na pneumokoki zmarło 19 osób, natomiast w tym samym okresie na meningokoki zmarło w całym województwie śląskim 17 osób.

*Seksafera z księdzem w Zawierciu. Parafianie w szoku, a on zniknął
*CZARNY PONIEDZIAŁEK W KATOWICACH I INNYCH MIASTACH WOJ. ŚLĄSKIEGO MOCNE ZDJĘCIA I WIDEO
*Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*PKO Silesia Marathon i Półmaraton NA ZDJĘCIACH + WYNIKI

JESIENNA RAMÓWKA DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!