Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Starym Grodkowie upamiętnili żołnierzy „Bartka” [WIDEO]

Jarosław Staśkiewicz, Łukasz Klimaniec
Jarosław Staśkiewicz
Na płycie dawnego niemieckiego lotniska obok leśnej polany w Starym Grodkowie na Opolszczyźnie upamiętniono żołnierzy NSZ z oddziału kapitana Henryka Flame "Bartka" zamordowanych we wrześniu 1946 roku. W mszy, apelu poległych i składaniu wiązanek brało udział kilkaset osób, głównie z Beskidów, skąd pochodzili zamordowani żołnierze.

Sobotnie uroczystości w Starym Grodkowie na Opolszczyźnie odbyły się w 70 rocznicę mordu ok. 167 żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych pochodzących z różnych stron Beskidów, którzy w ramach prowokacji UB, pewni tego, że wyjeżdżają do amerykańskiej strefy okupacyjnej, a następnie na Zachód, zostali zamordowani przez funkcjonariuszy UB. Historycy zdołali ustalić, że UB podzieliło ich na grupy i mordowało gromadząc w opuszczonych budynkach, które następnie wysadzano za pomocą min, ale przez lata nie można było trafić na miejsca tych zbrodni.

Ich szczątki w marcu tego roku zostały odkryte w efekcie badań prowadzonych przez Samodzielny Wydział Poszukiwań IPN kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka, specjalistów z Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu i saperów z 1. Pułku Saperów w Brzegu.

- Pierwsze co znaleźliśmy, to krzyż harcerski z napisem "Czuwaj", potem był orzełek, ryngraf, pistolet Walter - opowiadał podczas sobotnich uroczystości prof. Szwagrzyk.

Mając już takie ślady grupa z IPN-u wraz z licznymi wolontariuszami przebadała cały obszar, znajdując m.in. barak, w którym zamknięto żołnierzy i miejsce egzekucji.

PISALIŚMY: ŻOŁNIERZE "BARTKA" ZOSTALI UPAMIĘTNIENI

W sobotę na terenie byłego lotniska „Luftwaffe” obok leśnej polany w Starym Grodkowie odbyła się msza w intencji pomordowanych żołnierzy „Bartka”. Odczytano listy przysłane przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę oraz Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego. Po apelu poległych w niebo wzbiło się 30 gołębi, symbolizujących 30 podstępnie zgładzonych żołnierzy. Następnie uczestnicy uroczystości – w sumie kilkaset osób – przeszli w milczeniu na „Polanę Śmierci”, gdzie przed siedemdziesięciu laty zginęli żołnierze NSZ. Tam poszczególne delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod krzyżem stojącym dzisiaj w miejscu, z którego ekshumowano szczątki pomordowanych.

Na polanie znaleziono szczątki około 30 osób, które teraz będą poddawane badaniom genetycznym. Na te wyniki czekają rodziny partyzantów, a wśród nich rodzina Golców z Milówki, która przyjechała na uroczystości do Starego Grodkowa.

- Jesteśmy pełni uznania dla całej ekipy, która doprowadziła do odnalezienia tego miejsca - podkreślał Łukasz Golec, znany muzyk, którego ciocia - siostra ojca - walczyła w oddziale Bartka i została zamordowana w wieku 18 lat. Jej szczątki prawdopodobnie znajdują się wśród tych, które znaleziono w Starym Grodkowie.

- Cieszę się, że prawda po tylu latach wychodzi na wierzch i trzeba to nazywać po imieniu: to był mord i hańba - dodał Łukasz Golec.

W sobotnich uroczystościach w Starym Grodkowie udział wzięła delegacja z Urzędu Miejskiego w Czechowicach-Dziedzicach z burmistrzem Marianem Błachutem, przewodniczącym Rady Miejskiej Damianem Żelaznym i sekretarzem miasta Markiem Gazdą na czele oraz kilkoma radnymi.

Czechowicka delegacja pobrała do urny ziemię z miejsca kaźni. Urna ta zostanie w przyszłości wmurowana w Pomnik Wolności, który odbudowany zostanie w Czechowicach-Dziedzicach. Utwór „Cisza” odegrał na trąbce Łukasz Golec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!