Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To trzecia strategia w ciągu roku. Kolejna lista pobożnych życzeń?

Redakcja
Dominik Kolorz
Dominik Kolorz Maciej Gapinski
Dominik Kolorz, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego i śląsko-dąbrowskiej Solidarności o nowej strategii dla Śląska.

Mamy nową strategię dla Śląska przygotowaną przez zespół działający przy Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego. Nie uważa pan, że jeśli podczas następnych wyborów nastąpi zmiana warty, to „Porozumienie na rzecz zintegrowanej polityki rozwoju woj. śląskiego” pójdzie w zapomnienie?

Dlatego właśnie jest to porozumienie, a nie kontrakt (zespół zdecydował o zmianie nazewnictwa - przyp. red.). Jest to dokument, który powstał ponad podziałami. Akurat na Śląsku mamy taką sytuację polityczną, która w przyszłości może procentować, ponieważ marszałkiem województwa jest osoba z Platformy Obywatelskiej, a wojewodą - przedstawiciel rządu, czyli Prawa i Sprawiedliwości. W skład zespołu wchodziły również związki zawodowe, które z natury rzeczy powinny być bardziej lub mniej niezależne oraz organizacje pracodawców, które - myślę - będą bardzo mocno zainteresowane tym, aby to się po prostu udało. Nie tylko z naszej - związkowej - perspektywy, ważne jest, aby powstawały nowe miejsca pracy, ale to będzie także biznes dla tych osób, które na śląskim rynku są już obecne, które będą mogły rozwijać się na wielu płaszczyznach. Poza tym porozumienie to powstało w wyniku pewnego zobowiązania strony rządowej, ponieważ ten dokument ma stać się załącznikiem do Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, przygotowanej przez wicepremiera Morawieckiego (tzw. plan Morawieckiego - przyp. red.). Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby to porozumienie podzieliło losy podobnych strategii, które zostały zamknięte w szufladzie i nic się z nimi nie dzieje. Uważam, że jeśli chociaż 40 proc. z tych propozycji zostanie zrealizowanych, będzie to już dobre dla województwa. Jeśli udałoby się 80 proc., to zespołowi, który go opracował, powinien zostać przyznany złoty krzyż za zasługi dla regionu (śmiech).

To będzie już trzecia strategia dla naszego regionu, która powstaje w ciągu kilkunastu miesięcy - najpierw był „Śląsk 2.0” przedstawiony przez rząd Ewy Kopacz (czerwiec 2015), później grudniowy projekt „Kierunek Śląskie 3.0” marszałka Wojciecha Saługi, teraz nowe porozumienie opracowane przez Wojewódzką Radę Dialogu Społecznego.

Umówmy się, że tamta strategia („Śląsk 2.0” - przyp. red.) została przywieziona na Śląsk jako odpowiedź na zapotrzebowanie polityczne. To było wypisz - wymaluj przeklejenie tego, co znajdowało się już w regionalnych programach operacyjnych. Zrobiono wokół tego tylko odpowiednią otoczkę propagandową. Tym razem, po raz pierwszy od 1995 roku mamy do czynienia z dokumentem, przygotowanym dla mieszkańców województwa przez ludzi tutaj zakorzenionych. Warszawka nam się w to absolutnie nie wtrącała. Mało tego - sama dała nam delegację w programie Morawieckiego, żebyśmy to zrobili. Teraz oczywiście warszawka będzie mogła wyrazić swoje uwagi do tego dokumentu, ale my w ramach tego porozumienia jesteśmy tutaj na tyle silni, że będziemy starali się przekonać rządzących, aby za dużo nam w tej strategii nie zmieniali.

Jak to się stało, że rządowa delegacja do opracowania tego dokumentu została w ogóle przedstawiona?

Kiedy rozpoczynałem drugą kadencję przewodniczącego śląsko-dąbrowskiej Solidarności, to jednym z naszych głównych celów było stworzenie dokumentu rozwojowego dla Śląska. Zresztą zapowiedź jego powstania pojawiła się już w porozumieniu z 17 stycznia 2015 roku (kończącego strajk górników na Śląsku - przyp. red.), które zostało zawarte z premier Ewą Kopacz. Jednak PO zrobiła to zupełnie inaczej, opracowując dokument o nas - bez nas. Na szczęście pojawiła się WRDS. Od razu po ukonstytuowaniu się rady, postanowiliśmy, że stworzymy taki program. Politykę staraliśmy się odstawić zupełnie na bok.
Ile w tym porozumieniu jest propozycji marszałka ze „Śląska 3.0.”?

Znalazły się w nim pewne elementy.

Mówi pan, że i w tej nowej strategii znalazły się inwestycje, o których mówi się od lat. Program „Śląsk 2.0” jest krytykowany za to, że został stworzony z innych, już istniejących dokumentów. To porozumienie też w gruncie rzeczy powiela wcześniejsze pomysły…

Otwarcie mówię, że niektóre pomysły się powtarzają, stanowią może 25 proc. tego porozumienia. Wynika to z tego, że propozycje te pojawiły się w poprzednich programach, ale nic się z nimi nie robiło. Uznaliśmy, że są one na tyle ważne, że trzeba je powtórzyć i tym razem zrealizować.

Czy proponowane inwestycje zostały zweryfikowane pod kątem realności ich wykonania?

Tak, w dużej części tak. Niektórzy kontestatorzy mogą mówić, że to zbiór pobożnych życzeń, ale w mojej ocenie - zresztą nie tylko mojej - to porozumienie jest możliwe do zrealizowania. Pragnę podkreślić, że w skład 13-osobowego zespołu wchodzili różni specjaliści, zajmujący się infrastrukturą, energetyką, metropolizacją. Ci ludzie wiedzieli nad czym pracują.

Chciałam teraz zapytać o metropolię. Czytając program premiera Morawieckiego, odnoszę wrażenie, że powstanie metropolii spadło tam na drugi plan, a na czele wysuwa się idea równomiernego rozwoju wszystkich regionów w Polsce. Jak zatem pogodzić dążenie do metropolii, które wypływa z porozumienia, ze zdystansowaniem się do tej kwestii w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju?

Tak jak mówiłem wcześniej - woj. śląskie wymaga odrębnego i specjalnego potraktowania. Da się pogodzić te dwie sprawy: i program dla Śląska, i strategię premiera Morawieckiego. Jestem przekonany, że uda się nam w tej sprawie porozumieć.

Kiedy pana zdaniem metropolia w końcu powstanie?

Realną datą jest 1 stycznia 2018 roku. Już z finansowaniem.

Na papierze wszystko jest możliwe. Ale co z finansowaniem projektów, zawartych w tym porozumieniu?

Tak, bez finansowania po raz kolejny nic z tego nie wyjdzie. W ramach całego SOR zostały wskazane pewne środki do wykorzystania. My chcemy po część tych pieniędzy - najzwyczajniej w świecie - wyciągnąć rękę i wziąć je dla Śląska. Zaproponowaliśmy też powołanie Śląskiego Banku Inwestycyjnego (więcej w ramce obok - przyp. red.).
Koszty pewnie będą szły w miliardy. Nie obawia się pan, że pojawiają się komentarze, że Śląsk chciałby większość pieniędzy wziąć dla siebie?

Nie, nie obawiam się. Gdybyśmy wcześniej nie rozmawiali z premierem Morawieckim i nie uzyskali dużego wsparcia z jego strony, to byśmy po prostu tego nie robili.

Rozmawiała K. Rożnowska

Kolej do Pyrzowic i fabryka elektrycznych autobusów

„Porozumienie na rzecz zintegrowanej polityki rozwoju woj. śląskiego” to nowy kontrakt dla Śląska. Został przygotowany przez zespół, działający przy Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego. Początkowo miał nazywać się „kontraktem”, ale w trakcie prac zdecydowano to zmienić. „Porozumienie” ma podkreślać fakt, że dokument powstał ponad podziałami, bowiem w skład zespołu wchodzili przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, wojewody, związków zawodowych oraz pracodawców (taka też jest struktura WRDS). Zespół liczył 13 osób. Zasiadali w nim m.in. profesorowie śląskich uczelni, przedstawiciele Głównego Instytutu Górnictwa czy Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Dokument ma stać się aneksem do tzw. planu Morawieckiego, czyli Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR). Porozumienie ma zostać przyjęte na najbliższym posiedzeniu WRDS (14 września). Po uchwaleniu rekomendacji, zostanie przekazane rządowi. Około miesiąc będą trwały uzgodnienia co do jego ostatecznego kształtu.

Reindustrializacja, rewitalizacja i metropolizacja - to trzy zasadnicze części, na które została podzielona strategia WRDS. Oto wybrane inwestycje, które zostały w niej zawarte:

Kolej Katowice - Pyrzowice: To projekt już bardzo dobrze znany mieszkańcom naszego regionu. Według wcześniejszych założeń pociąg relacji Katowice - Pyrzowice miał osiągać prędkość do 200 km/h. Jednak okazało się to niemożliwe do zrealizowania w tym rejonie. Zespół WRDS zdecydował zmodyfikować ten pomysł i wpisać do porozumienia. Kolej miałaby osiągać prędkość 120 km/h.

Autostrada północna : To równoległa nitka autostradowa, która miałaby odciążyć A4.

Nowe drogi : Celem inwestycji drogowych i kolejowych jest komunikacyjne połączenie naszego województwa w jedną całość. Wśród proponowanych projektów znalazła się m.in. : budowa odcinka A1 łączącego Pyrzowice i Częstochowę, budowa połączenia DK 79 z autostradą A1 i A4, zmiana przebiegu DK 79 na terenie Katowic, Chorzowa, Bytomia.

Elektryczne autobusy: Inny z pomysłów zakłada budowę w naszym regionie fabryki elektrycznych autobusów wraz ze stacjami ładowania. - Wiemy, że np. Solaris kiedyś był chętny, aby taką fabrykę wybudować we wschodniej część kraju. Wydaje się, że ten pomysł ma szansę powodzenia u nas - mówi Dominik Kolorz. W powodzeniu tej inwestycji niemały udział miałyby odegrać samorządy - ich rolą miałoby być stworzenie systemu zachęt, by przedsiębiorstwa komunikacji publicznej kupowały takie nowoczesne pojazdy.
Gaz syntezowy i ropa: Inną z propozycji jest budowa instalacji odgazowania surowców (m.in. odpadów komunalnych) w atmosferze wodorowej. Kolorz mówi, że ta innowacyjna technologia zeroemisyjna, została stworzona przez Amerykanów. W wyniku procesu odgazowania 90 proc. odpadów zamienia się w tzw. gaz syntezowy. Później syngaz może być wykorzystywany do produkcji np. energii elektrycznej, ciepła, ropy naftowej, benzyny, olejów napędowych. Przewodniczący WRDS przekonuje, że już jest inwestor, chcący taką instalację wykonać. Potrzebuje tylko gwarancji zapewnienia rynków zbytu dla produktów uzyskiwanych w tym procesie.

Śląsk Bank Inwestycyjny: To instytucja finansowa, która miałaby wspierać realizację projektów zawartych w porozumieniu (obok Funduszu Rozwoju, który przewidziany jest w SOR). Jego rolą byłoby udzielanie kredytów inwestycyjnych - na wzór niemieckich banków regionalnych - o znikomym oprocentowaniu. - To będzie pewnie najtrudniejszy element realizacji tego porozumienia, ale też najważniejszy - mówi Kolorz i zaznacza, że w tej kwestii potrzebne jest mocne zaangażowanie rządu. Taki bank mógłby powstać w ciągu 6 - 7 miesięcy.

Strategia WRDS to jedno. Ale marszałek Wojciech Saługa nie rezygnuje ze swojej propozycji „Śląskie 3.0”. We wtorek będzie ona tematem rozmów w ramach projektu „Śląskie. Tu rozmawiamy”. „Śląskie 3.0” to strategia dla naszego regionu zaproponowanego przez marszałka Saługę w grudniu 2015 roku. Jej założenia mają być punktem wyjścia dyskusji w ramach projektu „Śląskie. Tu rozmawiamy”. W panelu będą brać udział mieszkańcy regionu - eksperci i działacze z różnych sektorów. Dyskusje odbędą się w 4 subregionach Pierwsza - jutro pod Pałacem Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej (godz. 10 - 15). (KR)

*Marszałek Saługa: PiS buduje swoją siłę na lęku ludzi ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Wojewoda Wieczorek: Nie będzie medialnych rozliczeń ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Katowice: 390 porzuconych psów i kotów w te wakacje ZOBACZ ZDJĘCIA, MOŻE ZECHCESZ ADOPTOWAĆ
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera