Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
6 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
JACEK MIKOŁAJCZYK - reżyseria...

Laureaci Złotych Masek - to oni kształtują naszą wyobraźnię

JACEK MIKOŁAJCZYK - reżyseria
Za reżyserię spektaklu „Rodzina Addamsów” Marshalla Brickmana, Ricka Elice i Andrew Lippy w Gliwickim Teatrze Muzycznym w Gliwicach.

Jacek Mikołajczyk po raz pierwszy zobaczył „Rodzinę Addamsów”, w Nowym Jorku, na Broadway’u. Pomyślał wtedy, że ten zabawny, a niewystawiany dotąd w Polsce, musical mógłby zrealizować Gliwicki Teatr Muzyczny, z którym związany był zawodowo od kilkunastu lat. Pomysłem podzielił się z ówczesnym dyrektorem GTM - Pawłem Gabarą, który zgodził się na przygotowanie polskiej premiery tytułu i zaproponował Mikołajczykowi jego reżyserię oraz tłumaczenie libretta. Sukces był ogromny. Nawet najwięksi malkontenci nie znajdowali w przedstawieniu szczeliny, w jaką mogliby się wcisnąć z ewentualnymi uwagami krytycznymi; widowisko imponowało każdym elementem. Od precyzyjnej reżyserii, przez kapitalne aktorstwo, wykonanie muzyczne i oprawę scenograficzną, po inteligentne gry słowne w tłumaczeniu tekstu. Dla Jacka Mikołajczyka, powodzenie przedstawienia miało jednak podwójne znaczenie. Choć jest absolwentem studiów reżyserskich i współpracował przy kolejnych spektaklach musicalowych GTM, to „Rodzina Addamsów” była jego pierwszą, samodzielną realizacją teatralną!

- Wyzwanie było potężne - mówi reżyser - bo to spektakl z udziałem kilkudziesięciu aktorów, (role były dublowane). Plus liczne zmiany gigantycznych dekoracji i skomplikowana ścieżka muzyczna. Na szczęście, praco-waliśmy w bardzo twórczej, doświadczonej i zgranej ekipie. Wszyscy mieliśmy też podobne wyobrażenie o końcowym kształcie spektaklu, a to jest podstawą pracy w teatrze; inaczej wysiłek może się zmarnować. Bardzo dziś wszystkim dziękuję! Czy mieliśmy jakieś obawy? Mieliśmy, owszem. Głównie co tego, czy tematyka „Rodziny Addamsów” sprawdzi się w polskiej obyczajowości i mentalności. To są w końcu żarty z życia pozagrobowego, a akcja rozgrywa się cmentarnej scenerii. W Polsce mamy przecież bardzo poważny stosunek śmierci... Z drugiej strony, postacie musicalu są zwyczajnie sympatyczne i bardzo… ludzkie w swoich charakterach. Postawiliśmy na ten aspekt opowieści i pomysł się sprawdził . Nie próbowaliśmy na siłę „łagodzić” intrygi ani bohaterów. Tak naprawdę, Addamsowie to przecież ciagle „my”, tylko trochę „dalej” w egzystencji. Wielopokoleniowa, postrzelona, ale kochająca się rodzina. I widzowie to kupują! - dodaje reżyser.

Do sukcesu gliwickiego przedstawienia przyczynił się udany przekład Mikołajczyka, choć nie miał on łatwego zadania. Nie wszystko to, co śmieszy Amerykanów, trafia do polskiego widza, ale jednocześnie muszą być zachowane pointy piosenek, ważne dla rozwoju akcji. Realizatorzy znaleźli wyjście nietypowe - testowali dowcipny słowne, osadzone np. w polskich realiach, na … aktorach. Jak się okazało, metoda stuprocentowo skuteczna. Dokładnie w tych samych miejscach bawi się dziś publiczność.

Zobacz również

Pierwszoligowy trener: Jest takie przysłowie - "Lepszy remis niż..."

Pierwszoligowy trener: Jest takie przysłowie - "Lepszy remis niż..."

Tak kibicowaliście na meczu Industria Kielce - SC Magdeburg [ZDJĘCIA CZEŚĆ 3]

Tak kibicowaliście na meczu Industria Kielce - SC Magdeburg [ZDJĘCIA CZEŚĆ 3]

Polecamy

Bilety mecz mecz Polska - Ukraina. Kiedy rusza sprzedaż? Tanio nie jest

Bilety mecz mecz Polska - Ukraina. Kiedy rusza sprzedaż? Tanio nie jest

Smutna wiadomość z Tarnowskich Gór. Nie żyje poetka Justyna Kędzia

Smutna wiadomość z Tarnowskich Gór. Nie żyje poetka Justyna Kędzia

Zapomniany wirus powraca i atakuje ze zdwojoną siłą. Coraz więcej zachorowań w Polsce

Zapomniany wirus powraca i atakuje ze zdwojoną siłą. Coraz więcej zachorowań w Polsce