Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fiona Mitchell „Pokój służącej” RECENZJA: powieść o roli kobiety i niewolnictwie we współczesnym świecie

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Fiona Mitchell „Pokój służącej”
Fiona Mitchell „Pokój służącej” Maria Olecha-Lisiecka
Trzy różne kobiety i trzy poruszające historie. „Pokój służącej” Fiony Mitchell, bo o tej książce mowa, to poruszająca i wciągająca powieść obyczajowa. Czyta się ją bardzo dobrze i bardzo szybko. To opowieść o roli kobiety we współczesnym świecie, o kobiecej przyjaźni, macierzyństwie, o kobiecej sile. Wreszcie także – a właściwie przede wszystkim – o niewolnictwie w XXI wieku.

Głównymi bohaterkami są trzy kobiety: Dolly, Tala i Jules. Dolly i Tala są siostrami, które pochodzą z Filipin, a pracują jako służące w Singapurze, w domach brytyjskich imigrantów. Zaś Jules jest położną, która do Singapuru przyjechała z Londynu z mężem, który w tym azjatyckim kraju dostał intratną posadę.

Siostry pracują w różnych domach, mieszkają w pokoikach (właściwie klitkach, w których można nabawić się klaustrofobii) bez okien. Są służącymi bogatych Brytyjczyków, sprzątają i wychowują dzieci swoich pracodawców. Są na każde ich zawołanie.

Wszystkie trzy mają swoje marzenia. Dolly pragnie kiedyś zobaczyć córeczkę, którą zostawiła na Filipinach i wyjechała do pracy w Singapurze, aby zapewnić jej lepsze życie. Tala również pracuje, aby pomóc synom i mężowi. Jules z kolei nie potrafi odnaleźć się w świecie nowobogackich.

Min Jin Lee „Pachinko” RECENZJA: poruszająca saga o koreańskiej rodzinie żyjącej w Japonii

Pewnego dnia Tala odkrywa popularnego wśród zamożnych mieszkańców metropolii bloga z poradami, jak traktować służące i jak wymusić na nich posłuszeństwo. Prowadzi go tajemnicza Vanda. Tala jest wstrząśnięta tym bardziej, że blog cieszy się sporą popularnością. Kobieta postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i opowiedzieć światu prawdę o życiu filipińskich służących w Singapurze. W tym celu zakłada konkurencyjny blog, gdzie z detalami pisze, jak wygląda praca służących i jakie naprawdę mają obowiązki.

„Pokój służącej” to poruszająca i wciągająca powieść obyczajowa. Czyta się ją bardzo dobrze i bardzo szybko. Niemałe znacznie ma stosowana przez Fionę Mitchell narracja w czasie teraźniejszym. Fabuła nabrała dzięki temu dynamiki, a czytelnik wyczuwa singapurski „puls życia”.

Jednak przede wszystkim autorka sprawnie i bardzo sugestywnie pisze. Oddaje singapurską rzeczywistość z detalami, dzięki czemu czytelnik chłonie ten świat wszystkimi zmysłami. Fabuła Fiony Mitchell ma kształty, kolory, smaki i zapachy. Plastyczność opisów, realizm zdarzeń i wyraziste postaci to zalety tej powieści.

Fionie Mitchell udało się wykreować bardzo ciekawe kobiece postaci. Jules, Dolly i Tala są pozornie bardzo różne, wywodzą się z różnych środowisk - Jules jest wykształcona, zamożna, a siostry zostały wychowane w skrajnej biedzie na Filipinach i o nauce mogły pomarzyć – a jednak są tak bardzo do siebie podobne. Z podobnymi marzeniami, pragnieniami, kompleksami i potrzebami, co świetnie widać, kiedy ich ścieżki przecinają się w Singapurze.

Armando Lucas Correa "Niemka": żydowscy uchodźcy, dziecięce marzenia i egzotyczna Kuba

Interesująca jest również postać Amber, kobiety, w domu której pracuje Dolly. Aby nie zdradzać fabuły, napiszę tylko, że ta postać budzi chyba najwięcej kontrowersji, ale jednocześnie to właśnie Amber przechodzi największą metamorfozę, dlatego jest tak ciekawą bohaterką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!