Lars Kepler to pseudonim literacki pary szwedzkich pisarzy - Alexandra Ahndorila i Alexandry Coelho Ahndoril, którzy pod nowym wspólnym pseudonimem piszą od 2009 r. Powieści kryminalne z komisarzem Jooną Linną są bestsellerami. Najnowsza, „Łowca”, była najlepiej sprzedającą się w Szwecji książką w 2016 roku. I nic dziwnego, bo to świetny kryminał.
Oto poznajemy Sofię, prostytutkę, która trafia do domu bardzo bogatego i wpływowego człowieka. Mężczyzna okazuje się seksualnym psychopatą z perwersyjnymi skłonnościami. Złapana w pułapkę, odurzona i skuta kajdankami Sofia próbuje się uwolnić i uciec. Ale wtedy jej oprawca zostaje brutalnie zamordowany przez zamaskowanego snajpera.
Jo Nesbo napisał thriller inspirowany Szekspirem. Oto "Makbet"
Sofii udaje się uruchomić alarm. Po kilku sekundach do domu zmordowanego mężczyzny przyjeżdża… Säpo, szwedzka Policja Bezpieczeństwa (odpowiednik polskiej ABW). Okazuje się, że zamordowany człowiek był ministrem w szwedzkim rządzie. Säpo podejrzewa, że brutalne morderstwo to robota terrorystów. Wycisza sprawę i po cichu prowadzi śledztwo.
I tu pojawia się agentka Saga Bauer, młoda, piękna i piekielnie zdolna. Kochająca motory i twardy reguły gry. Szybko okazuje się, że Saga potrzebuje pomocy Joony Linny. Po dwóch latach spędzonych w pilnie strzeżonym więzieniu były komisarz sztokholmskiej policji znów wraca do gry. Zostaje poproszony o pomoc w ujęciu zabójcy znanego polityka. Czy zbrodnia naprawdę miała związek z terroryzmem?
Kiedy dochodzi do następnych morderstw, a ofiary przed śmiercią słyszą dziecięcą rymowankę o królikach, Linna podejmuje wyzwanie i współpracując z policjantką Sagą Bauer, próbuje powstrzymać nieuchwytnego Łowcę Królików…
Hakan Nesser "Oczy Eugena Kallmanna". Mroczny kryminał i ksenofobiczne nastroje
Joona Linna to jeden z tych bohaterów skandynawskich kryminałów, który z jednej strony jest melancholikiem jak Kurt Wallander, a z drugiej - genialnym śledczym niczym Harry Hole. Linna prowadząc śledztwo dostrzega powiązania tam, gdzie nie widzą ich inni i rzuca się w pogoń za psychopatycznym mordercą. Nieco aspołeczny, małomówny Fin jest bez wątpienia wyrazistą postacią z rozsypanym życiem prywatnym.
„Łowca” to naprawdę dobrze skonstruowany kryminał. Zaczyna się od mocnego uderzenia, a potem napięcie rośnie. Aby podkręcić tempo akcji, autor stosuje narrację w czasie teraźniejszym, a rozdziały są krótkie niczym sceny filmowe i przeskakują jak klatki – zazębiając się, uzupełniając, a czasem dezorientując czytelnika.
Kryminał ma jednak dwa mankamenty. Po pierwsze, za łatwo i za szybko Kepler ujawnia tożsamość mordercy. Lubię, kiedy autor inteligentnie podrzuca mylne tropy i wyprowadza mnie do samego końca w pole. A druga rzecz: w finale – skądinąd dynamicznym i brawurowym - za mało jest Joony Linny. Główny bohater za długo jest na drugim planie, w epicentrum staje naprawdę na końcu książki. Za to cliffhanger zastosowany w epilogu rozbudził mój apetyt na kolejny kryminał z fińskim policjantem.
Anna Jansson "Zaginiony". Skandynawski kryminał z mocno rozbudowanym tłem obyczajowym
„Łowca” był moim pierwszym spotkaniem z Larsem Keplerem, ale już wiem, że nie ostatnim. Kryminał, pomimo dwóch niedociągnięć, oceniam bardzo dobrze. Polecam!
Lars Kepler, „Łowca”, Wydawnictwo Dolnośląskie, 2018, 432 strony
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?