Czyje są gałęzie i owoce zwisające z drzew na sąsiedniej posesji?

- Do pewnego czasu uprzątałem sam dębowe liście, bo są twarde i niszczą wszystko, co jest pod spodem, np. rabaty z kwiatami, a nawet trawnik - wyjaśnia. - Lecz tych liści jest co roku wiele worków, a co gorsza, teraz brakuje mi już sił, by to robić. Jakie mam możliwości wyegzekwowania elementarnej powinności sąsiada, który powinien albo przyciąć gałęzie, albo posprzątać moją posesję - pyta.

Chce też wiedzieć, czy wolno przycinać gałęzie dębu, bo wiadomo, wyciąć go nie można. A jeśli wolno - kto to ma zrobić? Czy może wynająć specjalistyczną firmę obcinającą gałęzie i sprzątającą liście, a potem obciążyć sąsiada kosztami usług? Wiele osób ma taki kłopot i nie wie, jak sobie z nim poradzić.

Starożytne prawo sąsiedzkie

Poruszony w pytaniu Czytelnika problem należy do zakresu tzw. prawa sąsiedzkiego, które reguluje wykonywanie prawa własności przez właścicieli gruntów sąsiadujących.

Ważne! Stosunki między sąsiadami uregulowane są w Kodeksie cywilnym.

Warto wiedzieć, że uregulowania tam zawarte są jedną z najstarszych gałęzi prawa cywilnego, a obecny kształt przepisów został inkorporowany [włączony - przyp. red.] do polskiego prawa wprost z prawa rzymskiego prywatnego.

Prawo dwunastu tablic - Lex Duodecim Tabularum - było pierwszą kodyfikacją prawa rzymskiego dokonaną w latach 451-449 p.n.e. Po dziś dzień służy ono za wzór do tworzenia konstytucji w demokratycznych państwach. Przepisy z zakresu prawa sąsiedzkiego zawarte były w tablicy VII.

*Transformersy zniszczą Katowice. Tak to ma wyglądać ZDJĘCIA
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"