Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert podpowiada: Promocja, czyli nie tylko taniej

JJ
Zawsze chętnie czytam podpowiedzi, jak nie ulegać różnym pokusom i zasadzkom, które zastawiają na klientów handlowcy. Warto je przypomnieć, bo sezon wzmożonych zakupów przed nami. Czytelniczka z Mikołowa

Odpowiada Iwona Zapart, prezes Federacji Konsumentów, oddział Katowice

Wiele jest sklepowych pułapek, w które można wpaść, jeśli nie zdajemy sobie z nich sprawy. Warto je znać, by móc zaoszczędzić na wydatkach, zdrowiu i nie denerwować się po raz kolejny, że znów daliśmy się podejść.

Gdy tylko wejdziemy do sklepu, trafiamy na promocje. W środku od razu „atakują” nas stoiska, gdzie umieszczono produkty opatrzone napisami „wyprzedaż, promocja, jedyna okazja, taniej 50 procent”.

W takim zakupowym raju zwykle skusimy się na coś nieplanowanego, nieraz przepłacając lub biorąc rzeczy zupełnie zbędne. Trzeba pamiętać, że należy porównywać produkty i ceny, bo często te, które nie są „w promocji”, są tańsze.

Produkty, które najczęściej kupujemy, np. chleb, nabiał, warzywa, wędliny bywają tak sprytnie „schowane” i są tak daleko, z reguły na końcu sklepu, że wcześniej musimy obejrzeć prawie całą ofertę na innych półkach. Pamiętajmy, że w zasięgu naszego wzroku znajdują się rzeczy, które sklep w danej chwili ma sprzedać (np. po zawarciu umowy z jakąś marką), z kończącym się te-rminem przydatności lub po prostu drogie. Podstawowym zadaniem sklepu jest sprzedać jak najwięcej - wszelkie promocje, wyprzedaże, produkty ,,za darmo” właśnie temu służą.

Ale wiedz, że sklep nie przecenia niczego po to, by klient zaoszczędził; nie wprowadza kart stałego klienta, by w portfelach więcej nam zostało. Każde działanie jest motywowane chęcią zysku - nawet jeśli coś kupimy w bardzo niskiej cenie, sklep na tym zarabia. Niekoniecznie są to pieniądze, ale też przywiązanie do marki, do sklepu itp.

Nie łudźmy się też, że w sklepie uzyskamy bezstronną poradę; sprzedawcy często po-dpowiadają nam, co kupić, bo takie mają polecenie wynikające z umowy z dostawcą.

Czasem faktycznie uda się trafić na prawdziwą przecenę, ale częściej na niej tracimy niż zyskujemy. Na kilka dni przed przeceną sklepy zmieniają ceny na wyższe, by później ustalić „normalne - promocyjne”.

A bywa i tak, że cena podczas promocji jest wyższa niż przed promocją!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera